Kanał Radio Naukowe na YouTube to podcast tworzony przez dziennikarkę Karolinę Głowacką. Do rozmowy zaprasza naukowców i naukowczynie, którzy opowiadają o swoich dziedzinach wiedzy, aktualnych badaniach oraz wyzwaniach na przyszłość.
Jeden z odcinków opowiada historię wydobywania nafty w Galicji. Dziennikarka rozmawia o tym z pracownikami Uniwersytetu Rzeszowskiego - prof. Pawłem Gratą oraz drem Bartoszem Pasterskim.
Z podcastu możemy na przykład dowiedzieć się, że przed pojawieniem się Ignacego Łukasiewicza ropę wykorzystywano do leczenia i produkcji smarów. Usłyszymy też o historii powstania kopalni w Bóbrce koło Krosna, która jest miejscem narodzin przemysłu naftowego w Galicji. Obecnie swoją siedzibę ma tam Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego. Nadal działa też jeden z szybów naftowych, które zostały uruchomione na początku lat 60. XIX wieku.
- Możemy zobaczyć [tam] urządzenia wiertnicze, jakie stosowali pionierzy polskiego przemysłu naftowego oraz jak wyglądały rafinerie na przełomie XIX i XX wieku, urządzenia destylacyjne do produkcji benzyny, smarów, olejów czy innego asortymentu wytwarzanego z ropy naftowej – opisuje dr Bartosz Pasterski, pasjonat przemysłu naftowego.
Rozmowa toczy się również wokół działalności farmaceuty Ignacego Łukasiewicza, jednego z założycieli kopalni. Dowiadujemy się o okolicznościach skonstruowania przez niego lampy naftowej i uruchomienia pierwszej na świecie rafinerii ropy naftowej.
Goście Karoliny Głowackiej opisują realia, jakie panowały w kopalni, która początkowo okazała się biznesem mało dochodowym. Dopiero później stała się źródłem bogactwa dla swoich założycieli. Poznajemy więc metody wydobywania ropy w Bóbrce, a także organizację pracy w tym miejscu, która służyła za wzór.
- W XIX-wiecznych kopalniach największym problemem oprócz niestabilności gruntu, ulatniającego się gazu, zalewania lub zawalenia szybów było pijaństwo. Górnicy często ginęli w kopalniach, bo byli nietrzeźwi. Łukasiewicz zakazał picia. Nie pozwalał, wyrzucał z pracy – mówi prof. Paweł Grata.
Jak opisują, wynalazca chętnie dzielił się swoją wiedzą i techniką destylacji ropy naftowej. Dbał też o swoich pracowników. Prof. Grata tak go ocenia: - To był człowiek, który wymykał się porównaniom. Ciągle pracował. Dzielił się tym, co zarabiał, wystarczała mu pensja dyrektora kopalni. Szukał nowych złóż, inwestował, zakładał kolejne kopalnie i spółki do końca swojego życia. Walczył o to, żeby stała się ona źródłem bogactwa Galicji . O standardach w kopalniach Łuksiewicza pisaliśmy tutaj.
Uczestnicy podcastu opowiadają również o losach przemysłu naftowego w Galicji po śmierci wybitnego farmaceuty aż do czasów obecnych. Wskazują na szybko wyczerpujące się pokłady złóż na naszym terenie, szukanie ropy na chybił trafił czy wykorzystywanie potencjału, ale przez ludzi z zewnątrz.
– Brakowało wszystkiego: kapitału, ludzi, wykwalifikowanych robotników, sieci handlowych, nabywców, polityki państwa czy możliwości przebicia się z własnymi postulatami. Łukasiewicz zrobił wszystko, co mógł, ale to było za mało. Galicja nie była przygotowana na taki sukces gospodarczy – zaznacza prof. Grata.
Całego podcastu można posłuchać tutaj:
Kanał Miejsca Nieoczywiste na YouTube jest poświęcony audycjom o podróżach do miejsc niedalekich i osiągalnych dla każdego, a także bogatej historii regionu oraz Polski. Jeden z odcinków opowiada o szkle, jego losach i szklanej tradycji Krosna.
Podcast jest pełen ciekawostek o tym nieorganicznym materiale. - Starożytni historycy rzymscy uważali, że szkło po raz pierwszy wytopili przez przypadek feniccy kupcy. Rzekomo do ogniska, które rozpalili na plaży, dostały się drobinki piasku, a zawarty w nich kwarc pod wpływem wysokiej temperatury przetopił się w niewielkie szklane formy – tak brzmi jedna z legend dotyczących powstania szkła.
Oprócz tego słuchacze dowiedzą się m.in. z czego produkuje się szkło, jak wyglądają technologie i procesy jego wyrobu, jakie są jego składniki, co dodaje się do szkła, aby uzyskać daną barwę, czym jest szkło artystyczne i kiedy odkryto metodę produkcji szyb. W audycji usłyszymy również o historii produkcji i wykorzystywania szkła w Polsce, w tym także w Krośnie.
Prowadzący audycję poświęca kilka minut historii krośnieńskiej huty szkła, która w 1924 roku została zbudowana na części nieruchomości należącej do Cecylii Kaczkowskiej. - Pierwsi wykwalifikowani hutnicy przybyli do Krosna z Kresów, Śląska, a nawet dalekiej Rumunii. Rozpoczęto produkcję i wkrótce pierwsze produkty zaczęły opuszczać hutę. Zakład stał się podstawowym źródłem utrzymania wielu krośnieńskich rodzin – tak brzmi fragment opowieści.
Jednak tytułowym miejscem nieoczywistym dla prowadzącego audycję jest Centrum Dziedzictwa Szkła. - Na początku XXI wieku przy zaangażowaniu prezydenta Krosna, jego samorządowców rozpoczęto w Krośnie tworzenie miejsca poświęconego historii sztuki szklarskiej – możemy usłyszeć.
Jako atrakcje CDS-u prowadzący wymienia stałe wystawy poświęcone produkcji na przestrzeni wieków i urządzeniom technicznym oraz interaktywne pokazy produkcji i zdobienia szkła.
Całego podcastu można posłuchać tutaj:
Bardzo dobrze, że zaczyna się coraz więcej mówić o walorach Krosna, w tym o historii miasta czy regionu. Niestety niewielu mieszkanców ma świadomość wyjątkowości naszej historii, niewielu ją zna i utożsamia się z miastem. To trzeba promować na różne sposoby, zaczynając już od przedszkola i szkół, oczywiście docierając do wszystkich grup wiekowych. Powstała ostatnio sieć ścieżek tematycznych jest świetnym sposobem, te podcasty również - można by je jakoś połączyć, może też zrobić zakładkę na stronie krosno24? Może opracować coś w rodzaju "Księgi odkrywców Krosna" dla najmłodszych, gdzie dzieci mogłyby zbierać pieczatki z odwiedzonych obiektów, wykonywać rysunki lub wklejać zdjęcia i w nagrodę dostawałyby jakieś upominki w czasie Dni Krosna? Może nagrody dla przedszkolaków albo młodszych klas, które w ciągu roku odwiedzą dwa muzea albo trzy różne obiekty? Wystarczą proste nagrody, dyplom, książka o Krośnie, magnesik itp, ważne, żeby dla dzieci poznawanie miasta kojarzyło sie z działaniem i przygodą, a nie samym zwiedzaniem.
Redakcja pisze:
"Krosno ma kilka miejsc, zabytków, postaci i rzeczy, z którymi jest kojarzone." i- i to mi się podoba, tylko że powinnoo być dodane: "Nic po za tym!"
Po pierwsze, co do szkła się zgadzam, gdyż Krosno za czasów PRL było znane z ładnych szklanek i wazonów.
Po drugie, I. Lukasiewicz kojarzy się z Gorlicami i Jaslem a mieszkał i zmarł w Chorkówce, co nie znaczy, że żył i mieszkał w Krośnie, ale Krosno jak Krosno uważa, że Chorkówka to prawie Krosno, ale niestety nie może jej z wielkim bólem przyłączyć jak inne wioski do miasta.
Po trzecie, nie wiem czy ktoś w Polsce poza pochodzącymi z Krosna wie coś o wieży Farnej i jakimś zegarmistrzu! Poza wieżą i dwoma kościołami żadnych zabytków nie ma.
Po czwarte, co to są "rzeczy" kojarzone z Krosnem? Nie kumam tego....
Po piąte, Krosno w Polsce się kojarzy jako bastion PiS z Kuchcińskim, bo ma tu swoje biuro oraz prorokiem z czasów PRL Piotrowiczem, który nawiał z Krosna.
Jeżeli kogoś z rodowitych krośnian obraziłem to przepraszam, a reszta z dołaczonych wiosek mnie nie interesuje.