Klobassa-Zrencki doceniony. "Dostał" most

Już nie "most korczyński" lub "most na Niepodległości", a Karola Klobassy-Zrenckiego, w skrócie "Most Karola". W ten sposób uhonorowano wielkiego społecznika i przemysłowca, dzięki któremu w Krośnie powstało m.in. kilka bitych dróg i most ułatwiający przejazd do sąsiedniej Korczyny.
W uroczystości odsłonięcia tablicy z nazwą mostu uczestniczyli członkowie rodziny Karola Klobassy-Zrenckiego, m.in. jego prawnukowie

Uroczystość nazwania mostu na Wisłoku imieniem Karola Klobassy-Zrenckiego odbyła się w niedzielny wieczór (29.07). - Mamy w Krośnie "Most Karola" i ta nazwa od dzisiejszego dnia staje się już obowiązująca - mówił Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna.

- Chciałbym, żeby mieszkańcy Krosna wiedzieli, że taką nazwę nadaliśmy nie dlatego, że kilku inicjatorów miało taką ''zachciankę'', ale dlatego, że naród, który myśli o przyszłości musi znać i szanować przeszłość. Społeczeństwo miasta Krosna powinno być dumne z tego, że miało taką przeszłość i miało takich mieszkańców, dlatego dziś chcemy oddać hołd i nazwać most imieniem Karola Klobassy-Zrenckiego - wyjaśniał.

Stanisław Klobassa-Zrencki - prawnuk słynnego przemysłowca

Karol Klobassa-Zrencki (1823 - 1886) był wielkim społecznikiem związanym z ziemią krośnieńską, orędownikiem ubogich i potrzebujących. Przemysłowiec, ziemianin, dzięki któremu rozwinął się przemysł naftowy na Podkarpaciu. W historii zapisał się jako wielki dobroczyńca Krosna - finansował m.in. budowę dróg i waśnie mostu na rzece Wisłok ułatwiającego przejazd do kościółka św. Wojciecha i Korczyny. Jako właściciel ziemski wchodził w skład komitetu odbudowy klasztoru pojezuickiego z przeznaczeniem na krośnieńskie gimnazjum (obecnie PWSZ przy ul. Kazimierza Wielkiego ).

Wraz z Tytusem Trzecieskim - właścicielem Polanki i Ignacym Łukasiewiczem Karol Klobassa-Zrencki był założycielem przemysłu naftowego na Podkarpaciu, a w 1877 roku współzałożycielem Krajowego Towarzystwa Naftowego. Cesarz Franciszek Józef I za wielkie zasługi dla rozwoju Galicji nadał mu Order Żelaznej Korony. Za zasługi dla Krosna Karol Klobassa-Zrencki otrzymał w 1866 roku tytuł Honorowego Obywatela Miasta Krosna. Jego wizerunek widoczny jest na fryzie sgraffitowym na budynku dawnego Towarzystwa Zaliczkowego w Krośnie, którego Klobassa był współzałożycielem (wraz z Tytusem Trzecieskim i Ignacym Łukasiewiczem).

Most w ciągu ul. Niepodległości jest bardzo ważnym punktem komunikacyjnym miasta. W ubiegłym roku przeszedł gruntowną modernizację. Było to konieczne, gdyż z upływem czasu konstrukcja zaczęła się "uginać". Dzięki pozyskanym środkom unijnym możliwa była przebudowa, przywracająca mu pierwotną nośność czyli 40 ton. Wymieniono całą płytę mostu i infrastrukturę techniczną.

Tablicę z nazwą mostu odsłonili potomkowie Karola Klobassy-Zrenckiego, m.in. prawnuk Stanisław Klobassa-Zrencki i prawnuczka Bożena Panek.

Uroczystość nadania nazwy mostu odbyła się w niedzielę wieczorem (29.07)

- To jakby odbrązowienie pozycji Karola, który przez okres rządów komunistycznych był odsuwany w cień, pomijany w historii, to docenienie jego zasług, uhonorowanie jego działalności filantropijnej i społecznej - mówił Stanisław Klobassa-Zrencki. - W imieniu własnym i całej rodziny chcę podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że świętobliwa działalność mojego pradziadka Karola została uhonorowana w ten sposób, że ten most będzie nosił jego imię. Mam nadzieję, że stanie się nie mniej słynny niż Most Karola w Pradze.

Inicjatorami nazwania mostu imieniem Karola Klobassy-Zrenckiego byli: Stowarzyszenie "Portius", PGNiG Technologie SA, Fundacja Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza - Bóbrka oraz Stowarzyszenie Naukowo-Techniczne Inżynierów i Techników Przemysłu Naftowego i Gazowniczego Oddział w Krośnie. Tematem zajmowała się Rada Miasta Krosna, która podczas sesji 26 czerwca niemal jednogłośnie (1 głos wstrzymujący) podjęła stosowną uchwałę.

Most Karola Klobassy-Zrenckiego to most zwany dotąd "korczyńskim"

- Jestem dumny i wzruszony, że nasza inicjatywa została zrealizowana, że słowo stało się ciałem - mówił Zbigniew Ungeheuer, prezes Stowarzyszenia Portius. Zapowiedział też, że Stowarzyszenie w przyszłości będzie starało się uhonorować jeszcze jednego z wielkiej trójki naftowców - Tytusa Trzecieskiego.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)