Pod koniec sierpnia rozpoczęły się zdjęcia do piątego już filmu Bogdana Miszczaka z cyklu "Historyczny Pejzaż Podkarpacia". Miszczak prowadzi na co dzień Telewizję Obiektyw w sieci kablowej Vectra, ale jest także producentem filmów.
Film będzie opowiadał o Ignacym Łukasiewiczu, twórcy polskiego przemysłu naftowego, a przede wszystkim o człowieku wytrwałym w swoich działaniach i wrażliwym na ówczesne problemy społeczne.
Reżyserem filmu jest dziennikarz telewizyjny Maciej Wójcik, autorem scenariusza Łukasz Walczak. Naukowca zagrał Mariusz Bonaszewski, znany m.in. z ról: Ojca Franciszka w "Imieniu diabła" (2011) i Madejskiego w "Powidokach" (2017).
- Dla większości ludzi Łukasiewicz jest wynalazcą lampy naftowej, podczas gdy lampa była tylko cząstką jego działalności. To była bardzo ciekawa i barwna osobowość. Cała Polska powinna zobaczyć ten film - mówi Mariusz Bonaszewski, odtwórca głównej roli w „Łukasiewicz - nafciarz romantyk” (dla Telewizji Obiektyw: 29.08).
- Ten film jest bardziej fabularyzowany niż dokumentalny i to była największa trudność - mówi Bogdan Miszczak, producent. - Musieliśmy przygotować mnóstwo rekwizytów, np. replikę pierwszej lampy naftowej, lampy z XIX w. Na planie pojawiały się także bryczki, powozy, wasągi, którymi poruszano się w tamtej epoce - dodaje.
Film składa się z 36 scen, w których występuje 12 aktorów. Poszczególne sceny kręcono na terenie Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku oraz Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce. Dzięki temu, zdaniem producenta, film będzie bardziej wiarygodny.
Film ma ukazać się w maju przyszłego roku w Telewizji Obiektyw.
Fajny wpis rynienka ale to było chyba inaczej. Wszelkie kopanie kabli i rozprowadzenie do lokali wybudowała Tarnowska telewizja kablowa która też robiła lokalne telewizje. Później tę infrastrukture kupił ktoś jeszcze inny, aż dopiero po nich wtedy gigant medialny vectra.
Telewizja Obiektyw - krośnieńska legenda pierwszych lat XX wieku. Pół Krosna czekało na serwisy informacyjne emitowane dwa razy w tygodniu. Przez resztę czasu stację zapełniały statyczne ogłoszenia np. o sprzedaży garażu wraz z emitowanym w tle sygnałem nieistniejącej już telewizji muzycznej Viva. Ciekawe, jaki zasięg stacja ma dziś w porównaniu z czasami, gdy całe Krosno stało na kablówce od Vectry