Prace nad produkcją trwały dwa lata. Scenarzysta Łukasz Walczak napisał scenariusz na podstawie pierwszego i ostatniego wywiadu z Ignacym Łukasiewiczem. Przeprowadził go w 1869 roku krakowski dziennikarz, Feliks Jan Szczęsny-Morawski. Książka z zapisem tej rozmowy pt. „Światek Boży i życie na nim” jest jedynym egzemplarzem tego wywiadu i eksponatem w muzeum. Liczy 20 stron.
Film, którego pierwotny tytuł miał brzmieć „Naftowa ziemia obiecana”, opowiada o życiu i działalności wynalazczej, przemysłowej oraz społecznej Ignacego Łukasiewicza. Akcja obejmuje lata 1848-1870, od momentu rozpoczęcia pracy przez Łukasiewicza na stanowisku farmaceuty we Lwowie do uruchomienia rafinerii w Chorkówce. Inspiracją do powstania produkcji była zbliżająca się 200. rocznica urodzin wynalazcy przypadająca na 2022 rok oraz 165. rocznica wynalezienia lampy naftowej.
- Na początku zastanawialiśmy się, jak opowiedzieć historię Łukasiewicza – mówi Bogdan Miszczak, właściciel Telewizji Obiektyw, która wyprodukowała film. - Nie chcieliśmy go przekoloryzować, ale pokazać jako normalnego człowieka. Dziewięćdziesiąt procent społeczeństwa myśli, że jest on twórcą lampy naftowej. W filmie zaznaczyliśmy, że jest również twórcą przemysłu naftowego.
Film pokazuje Ignacego Łukasiewicza nie tylko jako wielkiego Polaka, ale również jako przykład do naśladowania przez dzisiejszych przedsiębiorców. To on jako pierwszy razem z Tytusem Trzecieskim oraz Karolem Klobassą-Zrenckim założył w 1866 roku kasę bracką, którą można określić protoplastką obecnego ZUS-u, i ubezpieczył swoich pracowników.
Film to piąta z kolei produkcja Telewizji Obiektyw z serii „Historyczny Pejzaż Podkarpacia”. Pracowało nad nią ponad 40 osób, w tym 12 zawodowych aktorów z Warszawy, Krakowa oraz z Teatru Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, m.in. Dagny Cipora (Honorata, żona Łukasiewicza), Łukasz Konopka (Tytus Trzecieski) i Artur Dziurman (Karol Klobassa-Zrencki).
Tytułową rolę zagrał Mariusz Bonaszewski, którego możemy zobaczyć w takich filmach jak „Powidoki”, czy „W imieniu diabła”. - Sądzę, że Mateusz Mikoś odpowiednio przedstawił postać Szczęsnego Morawskiego, a Mariusz Bonaszewski od teraz będzie się kojarzył głównie z Ignacym Łukasiewiczem – mówi producent.
Film pokazuje również prywatne życie wynalazcy. Dowiadujemy się, że Ignacy Łukasiewicz ożenił się ze swoją o 15 lat młodszą żoną, Honoratą nie z wyrachowania, ale z miłości. - Chciałem, żeby ten film miał przesłanie, że prawda i miłość zawsze się obronią – dodaje Bogdan Miszczak.
Historia Łukasiewiczów kończy się źle. Ignacy umiera na zapalenie płuc, zaś Honorata odchodzi z tego świata w biedzie. - Czasami dziwi, że składamy kwiaty pod pomnikiem Ignacego w Krośnie, kiedy jego grób znajduje się w Zręcinie. Z Krakowa została do niego przeniesiona również Honorata, natomiast na jasielskim cmentarzu leży ich maleńka córeczka, Marianna – mówi Bogdan Miszczak.
Zdjęcia do filmu realizowano m. in. w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, w skansenie w Bóbrce, w Krościenku i Krośnie (m.in. na korytarzu I LO).
Zobacz zwiastun filmu:
Prapremiera filmu odbyła się w Parlamencie Europejskim w Brukseli. - Przewodniczący komisji regionów po pokazie powiedział, że wcześniej nigdy nie słyszał o Ignacym Łukasiewiczu i Bóbrce – mówi producent. - Byłem dumny, że zrobiliśmy ten film i pokazaliśmy, że Europejczyk i Polak jest twórcą przemysłu naftowego, że ten przemysł powstał nie w żadnym kraju arabskim, Pensylwanii, czy Rosji, ale w Polsce.
W Krośnie pokaz filmu „Łukasiewicz nafciarz romantyk” odbędzie się 6 czerwca o godzinie 19.00 w artKinie przy ul. Bieszczadzkiej 1. Bezpłatne wejściówki do odebrania w kasie kina (obecnie brak wolnych miejsc).
Projekcja filmu najprawdopodobniej ponownie się odbędzie. Kto zatem nie zdążył nabyć wejściówek i obejrzeć Nafciarza, niech nie wylewa morza łez, będzie szansa. Właściwie, film mógłby trafić do repertuaru artKina jako seans płatny np. przez 3 dni na okoliczność Świet(l)nego Miasta.
gdzie bedzie mozna zobaczyc film poza kinem w przyszłości ?