W Krośnie i okolicach nadal wydobywa się ropę naftową. Jak działają kiwony?

W pobliżu szybów naftowych przy ulicy Kopalnianej w Krośnie przy odrobinie szczęścia powinniśmy usłyszeć charakterystyczne skrzypienie, trzeszczenie i cykanie. To odgłosy kiwona. W Krośnie i na terenie powiatu krośnieńskiego takich urządzeń pompowych wykorzystywanych do wydobycia ropy naftowej jest obecnie 184. Wszystkie działają.

Prawie od początku do eksploatacji ropy naftowej w naszym regionie stosowano różne urządzenia pompowe, które zwiększały efektywność produkcji, bo złoża na tym terenie mają niskie ciśnienie własne. To oznacza, że samoczynnie z odwiertów wydobywają się tylko niewielkie ilości ropy lub surowiec w ogóle nie wypływa na powierzchnię.

Na przestrzeni lat technologie służące do wydobywania tego surowca ewoluowały i były udoskonalane. Początkowo urządzenia pompowe budowano z drewna, w warsztatach przykopalnianych. Jednak ze względu na łatwopalność materiału i związane z tym zagrożenie pożarowe, w późniejszym czasie zaczęto wykorzystywać stal.

Kiwony i żurawie działają na zasadzie pompy ręcznej tzw. abisynki
Damian Krzanowski

Kiwony i żurawie pompowe

Najprostszymi urządzeniami pompowymi są kiwony i żurawie. Ich działanie można porównać do pracy pompy ręcznej tzw. abisynki. Obecnie na terenie Krosna i powiatu krośnieńskiego znajduje się 86 kiwonów oraz 98 żurawi pompowych. Podstawowa różnica pomiędzy nimi to napęd. Kiwony są zasilane z tzw. kieratów pompowych, które na ogół obsługują kilka z nich. Natomiast żurawie posiadają własny napęd.

- Wszystkie urządzenia znajdujące się na terenie powiatu krośnieńskiego pracują. Jeżeli któreś z nich przestanie być potrzebne, bo złoże zostanie wyeksploatowane lub nie będzie mogło być używane z przyczyn technicznych albo ekonomicznych, zostanie zdemontowane – informuje Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oddział w Sanoku, które zarządza złożami.

Kiwon w Węglówce, rok 2018:

Kiwony są uruchamiane okresowo o różnych porach dnia. Zależy to od wydajności poszczególnych odwiertów i czasu, jaki jest potrzebny do spompowania ropy naftowej. Przy żurawiach urządzenie pompowe może być załączane bezpośrednio przez pracownika lub automatycznie za pomocą urządzenia sterującego (po spompowaniu ono samo się wyłącza).

Jak wygląda proces wydobywania ropy naftowej? Z odwiertów pompuje się ropę naftową i wodę. Płyn rurociągami trafia do zbiorników znajdujących w pobliżu urządzeń. Następnie albo się go okresowo przepompowuje, albo przewozi do odpowiednich magazynów. Tam surowiec przygotowuje się do sprzedaży.

Kiwony są uruchamiane okresowo o różnych porach dnia. Ich pracy towarzyszą charakterystyczne odgłosy skrzypienia, trzeszczenia i cykania
Damian Krzanowski

Gdzie w Krośnie spotkamy kiwaki i żurawie?

Na terenie Krosna i Krościenka Wyżnego znajduje się złoże Krościenko. Obsługuje je kopalnia "Turaszówka" z siedzibą w Potoku.

Eksploatacja złoża odbywa się w obrębie czterech ulic. Kiwony wypompowują ropę z odwiertów na ul. Stapińskiego (dwa odwierty), Kopalnianej (sześć, w tym dwa najstarsze, przy których prace wiertnicze są datowane na 1901 rok) i Bursaki (trzy). Na ul. Zielonej z dwóch odwiertów ropę wypompowują żurawie.

Złoża ropne w rejonie Krosna eksploatowane są od XIX wieku. Na zdjęciu żuraw na ul. Zielonej
Damian krzanowski

Złoża ropne w rejonie Krosna eksploatowane są od XIX wieku. - W trakcie tak długiego okresu produkcji sczerpano niemal całe dostępne i możliwe do wydobycia zasoby w strefach oddziaływania poszczególnych odwiertów. Obecne wydobycie jest niewielkie i nie stanowi istotnego udziału w skali regionu i kraju – informuje PGNiG w Sanoku.

W Polsce w ubiegłym roku Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wydobyło 709 tys. ton ropy naftowej.

Kiwony na ul. Bursaki z lotu ptaka
DAMIAN KRZANOWSKI
ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
dariuszek
09.08.2021 18:51

Temat ciekawy nie wiem jak jest teraz ale kiedyś była w Krośnie kopalnia Krościenko i Turaszówka. W Turaszówce była też gazoliniarnia. A obecnie miasto powinno dogadać się z "kopalnictwem", (taka nazwa funkcjonowała) i umożliwić korzystanie z tzw wiszącej kładki nad Wisłokiem koło kopalni.

dariuszek
na forum od listopada 2017
kurnachata
09.08.2021 16:31

Tak było, moja rodzina przyjechała tu przed wojną z Mazowsza do pracy przy odwiertach. I tak zostali i ja jestem w krośnieńskiej doli, ale też często i niedoli.

kurnachata
na forum od listopada 2017
rogol
09.08.2021 15:42

Mój tata przy tym pracował. Zaczynał przed wojną u Anglika, który miał tu kopalnie. Mc Alen bodajże. Na starym cmentarzu jest grób jego syna, który utopił się we Wisłoku. Otwory wydobywcze były wykonywane metodą udarową i są bardzo płytkie.

rogol
na forum od listopada 2017
wuel
09.08.2021 14:23

Cała ropa z Podkarpacia trafia do Rafinerii Jedlicze

wuel
na forum od listopada 2017
Endrju89
09.08.2021 14:16

Szkoda, że nie ma nic więcej o tym co się dzieje z krośnieńską ropą! Gdzie trafia ?, co się z niej produkuje ? itd.

Endrju89
na forum od listopada 2017
kobrys
09.08.2021 12:19

Skoro ropa jest wydobywana to pytanie gdzie jest odprowadzana?

kobrys
na forum od listopada 2017
Temida
09.08.2021 12:14

Drugi Kuwejt!

Temida
na forum od listopada 2017
WSZYSTKIE KOMENTARZE (7)