Rynek oddany mieszkańcom

29 maja 2002 roku - oddano do użytku mieszkańcom Krosna zachodnią część Rynku. Rynek nie był w całości dostępny dla mieszkańców w okresie czerwiec 1999 - maj 2002. Przy otwarciu Rynku nie było szampana i fajerwerków. Na środku placu stanęła za to pamiątkowa tablica z mapką odkrytych obiektów. Tablicę ufundowało Krośnieńskie Przedsiębiorstwo Budowlane S.A.
Rynek tuż przed zakończeniem prac - maj 2002
ARCHIWUM ADRIANA KRZANOWSKIEGO / SKAN ZE ZDJĘCIA PAPIEROWEGO

Przypominamy burzliwą, 3-letnią historię prac modernizacyjnych krośnieńskiego Rynku.

Czerwiec 1999 r.

Rozpoczynają się prace archeologiczne we wschodniej części Rynku. Badania prowadzą archeolodzy z Muzeum Okręgowego w Krośnie, które wygrało ogłoszony na te prace przetarg. Badania obejmują swoim zasięgiem 9 arów powierzchni. Bierze w nich udział około 15 osób.

Modernizacja krośnieńskiego rynku planowana była już od kilku dobrych lat. Rynek miał się stać centrum handlowo-spacerowym, miejscem reprezentacyjnym. Zanim jednak rozpoczęto prace modernizacyjne rynku, miasto musiało się podjąć przeprowadzenia badań archeologicznych (jest to obowiązek właściciela nieruchomości, nie było możliwości remontowania płyty rynku bez badań archeologicznych - przyp. red.).

Lipiec 1999 r.

Prawdopodobnie już ok. 1500 r p.n.e. istniała osada na terenie obecnego Krosna. W XVI wieku w centralnej części obecnego rynku zbudowany został ratusz - oto największe odkrycia badań archeologicznych prowadzonych od czerwca 1999 r. na terenie krośnieńskiego rynku.

Archeolodzy zapewniają, że badania zakończą się w październiku tego samego roku.

Sierpień 1999 r.

Wykopaliska na terenie krośnieńskiego rynku stają się kontrowersyjne. Mieszkańcy narzekają, że nie mogą wjechać samochodem do centrum miasta; że robienie zakupów jest utrudnione i nieprzyjemne; że miasto tylko na tym traci; że prace pochłaniają zbyt dużo pieniędzy z kasy miejskiej. Właściciele sklepów w rynku twierdzą, że obroty handlowe spadły nawet o 50%, szczególnie niezadowoleni są właściciele pizzerii i pubów. Władze miasta i archeolodzy tłumaczą, że wykopaliska może nie są atrakcyjne wizualnie, ale ich wartość historyczna powinna być traktowana jako odszkodowanie za niedogodności.

Jesień 1999 r.

Wiadomo, że prace nie zakończą się tego samego roku. - Nikt się nie spodziewał, że Muzeum Okręgowe wykopie takie "skarby" czyli elementy budowli, które prawdopodobnie było ratuszem albo inną budowlą, być może sukiennicami - tłumaczył przedłużenie prac prezydent Krosna Roman Zimka w audycji radiowej.

Nie wiadomo, co będzie dalej z odkrytymi fragmentami ratusza - pojawia się kilka pomysłów. Jeden to taki, żeby pozostawić jakieś odkryte fragmenty i zrobić coś w rodzaju wystawy. Inny pomysł jest taki, aby pogłębić odkrycia i zrobić, na przykład, kafejkę. Jeszcze inny pomysł jest taki, aby jednak zakryć wszystko nową płytą rynku, ale zaznaczyć na niej kształty ratusza. Koncepcja, co dalej zrobić, nie jest przesądzona, a decyzja w tym zakresie ma zapaść prawdopodobnie początkiem 2000 r.

21 marca 2000 r.

Mieszkańców Krosna denerwują przedłużające się prace archeologiczne na krośnieńskim rynku. Najbardziej jednak rozgoryczeni są mieszkańcy Starówki i osoby prowadzące działalność gospodarczą w śródmieściu. Stracili już cierpliwość i założyli KOKS - Komitet Obrony Krośnieńskiej Starówki. 21 marca zaprotestowali organizując symboliczny pogrzeb Starówki. Przedstawiciele Komitetu tłumaczą: - Wykopaliska w centrum starówki przyczyniły się m.in. do spadku obrotów w sklepach, niszczenia kamienic, w ciągu kilku miesięcy zamarło życie w centrum miasta. To niegdyś gwarne miejsce zamieniono w gigantyczną hałdę ziemi. Prowadzący wykopaliska nie wziął pod uwagę faktu, że prowadzi prace w samym centrum miasta.

Wiosna 2000 r.

Archeolodzy informują, że w 2000 r. zostanie przebadana druga strona rynku wraz i z częścią ratusza wchodzącą pod asfaltową jezdnię. Prawdopodobne dotychczasowe wykopaliska nie zostaną przysypane, po odkryciu kolejnych fragmentów ratusza, archeolodzy będą chcieli odtworzyć całościowy plan umiejscowienia ratusza w rynku (pomogą w tym zdjęcia lotnicze). Taki plan doprowadzi ostatecznie do tego, że rozkopany będzie cały rynek.

Tymczasem, Unia Wolności wzywa władze Krosna - Zarząd na czele z panem prezydentem Romanem Zimką - do podjęcia dialogu z kupcami krośnieńskimi oraz innymi środowiskami społecznymi: "Chodzi o podjęcie współpracy, by koszty społeczne i ekonomiczne spowodowane pracami na krośnieńskiej Starówce zredukować do minimum. (...) Chodzi o wypracowanie wspólnego stanowiska, planu działania, programu w sprawie krośnieńskiego rynku. Proponujemy, by zarząd miasta zwołał spotkanie z udziałem różnych środowisk, którym zależy na tym, aby problem ten rozwiązać. Wszyscy jesteśmy mieszkańcami Krosna i to daje nam prawo do wygłaszania swoich opinii w kwestiach ważnych dla miasta".

Kwiecień 2000 r.

Zarząd Miasta ogłasza plany związane z rynkiem. Informuje, że jeszcze w 2000 r. zostanie wymieniona cała nawierzchnia krośnieńskiego rynku. Nową płytę zaprojektował Wojciech Wierdak. Zarząd Miasta rozpisuje przetarg na jej wykonanie.

Według planu, część północna, na której dobiegają końca badania archeologiczne, ma być ukończona i oddana do użytku w sierpniu. Tymczasem zbadana zostanie, pod względem archeologicznym, druga strona rynku. Wymiana płyty na tej części ma nastąpić w jesieni.

Wiceprezydent Krosna Jacek Wołek: - Z rynku chcemy zrobić tętniącą życiem perłę Krosna. Chcielibyśmy, aby wokół rynku usytuowane były lokale gastronomiczne i sklepy o ładnym wystroju. Mamy też nadzieję, że krajobraz starówki ożywią studenci Wyższej Szkoły Zawodowej, którzy staną się grupą kulturotwórczą.

Czerwiec 2000 r.

Rozpoczynają się prace archeologiczne w zachodniej części Rynku.

Lipiec 2000 r.

W wyniku badań wschodniej części Rynku, natrafiono na fundamenty ratusza, pozostałości drewnianych wodociągów miejskich, kanałów ściekowych, kramów kupieckich, różnego rodzaju nawierzchni dawnego placu rynkowego oraz studnię i zbiornik na wodę. Pozyskano ogromne ilości zabytków ruchomych datowanych od czasów prahistorycznych po nowożytność.

Muzem Podkarpackie: "Badania krośnieńskiego rynku dały rewelacyjne rezultaty w skali ogólnopolskiej. Dostarczyły wielu nowych danych do historii miasta oraz przyczyniły się do poznania ogólniejszych procesów dotyczących formowania się struktur miejskich w średniowieczu. Badania te są jednymi z największych prac wykopaliskowych prowadzonych na terenie zespołu staromiejskiego w Polsce i w tej części Europy. (...) Ostateczne opracowanie wyników badań i ich opublikowanie przyciągnie z pewnością do Krosna rzesze zainteresowanych archeologów, historyków oraz turystów."

Lipiec 2000 r.

Pojawiają się wątpliwości, czy prace modernizacyjne na krośnieńskim Rynku są legalne. Jeden z mieszkańców Krosna napisał skargę na prowadzone prace na krośnieńskim rynku do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego w Warszawie. Dyrektor Departamentu Orzecznictwa Administracyjnego - Zbigniew Skóra odpisał: "zezwolenie na prace przy zabytku i w jego otoczeniu, wydane przez wojewódzkiego konserwatora zabytków nie upoważnia inwestora do podjęcia działań (...) bez równoczesnego uzyskania pozwolenia na budowę, wydanego przez właściwy organ administracji publicznej na podst. prawa budowlanego.".

Jesień 2000 r.

Wykopaliska we wschodniej części Rynku zostają przysypane...

...i kładziony jest nowy bruk.

Listopad 2000 r.

Archeolodzy (Jan Garncarski i Anna Muzyczuk z Muzeum Podkarpackiego) informują o odkryciach w części zachodniej Rynku: - Odkrycia te dowodzą, że Krosno w XIV-XVI w. nie ustępowało rangą największym ośrodkom miejskim państwa polskiego. Z tych faktów, do tej pory, nie zdawali sobie sprawy historycy. Zabytki te są wielkim dziedzictwem kultury narodowej. Gotycki ratusz jest obok ratusza krakowskiego jedyną tego rodzaju budowlą z tego czasu w Małopolsce i jego relikty, doskonale zresztą zachowane, powinny zostać poddane konserwacji oraz zostać udostępnione zwiedzającym jako skansen (rezerwat) archeologiczny.

Odkrycia te nie tylko zmieniają historię miasta i je nobilitują, ale mają znaczenie ogólnonarodowe, a nawet europejskie. W przyszłości udostępnione zwiedzającym, wraz z odkrytymi tam zabytkami, będą przyciągać tysiące turystów i staną się główną atrakcją miasta, ponieważ nie ma drugiej takiej ekspozycji w Polsce. Tymczasem odkryte relikty należy zabezpieczyć na zimę i przystąpić do przygotowania planu rezerwatu.

Kwiecień 2001 r.

Rozpoczynają się burzliwe dyskusje, co jest ważniejsze: odkryte relikty, czy też rynek i jego płyta. Mieszkańcy Krosna, władze, naukowcy i architekci dzielą się na: a) zwolenników zakopania ruin w zachodniej części Rynku, b) sympatyków wyeksponowania odkryć. Prof. dr hab. Andrzej Kadłuczka przedstawia władzom miasta i dziennikarzom koncepcję zagospodarowania zachodniej części rynku.

Maj 2001 r.

Trwa spór o sposób zagospodarowania zachodniej części krośnieńskiego rynku. Ostateczną decyzję – czy wyeksponować relikty, czy też je zasypać – podejmie Rada Miasta na sesji w dniu 30 maja. Zadanie nie jest łatwe, bo opinie fachowców są różne.

Za budową skansenu opowiadają się jednoznacznie: Jan Gancarski i prof. Andrzej Kadłuczka (autor kilku projektów skansenu). Na takie rozwiązanie nie zgadza się Unia Przedsiębiorców i Właścicieli Nieruchomości: - W bardzo trudnej sytuacji gospodarczej naszego miasta, projektowanie ekspozycji muzealnej na rynku za niebagatelną kwotę 4 mln zł, mija się ze zdrowym rozsądkiem – napisał Józef Guzik, Prezydent UPiWN, w liście do władz miasta.

Spór staje się coraz poważniejszy.

30 maja 2001 r.

Po ponad 2-godzinnej debacie, Rada Miasta uchwaliła stanowisko, w którym "zobowiązuje Zarząd Miasta do podjęcia natychmiastowych działań zmierzających do równoczesnego ukończenia renowacji płyty Rynku i zabezpieczenia obiektu archeologicznego w części zachodniej Rynku wraz z doprowadzeniem mediów, do stanu umożliwiającego w przyszłości rekonstrukcję domu wójtowskiego".

W trakcie obrad Rady, pod budynkiem Urzędu Miasta trwały dwa protesty. Jeden - przedstawicieli Komitetu Obrony Krośnieńskiej Starówki (KOKS), drugi - pracowników Muzeum Podkarpackiego.

Przedstawiciele KOKS rozdawali przechodniom ulotki z apelem do radnych, trzymali też tablice z hasłami, m.in. "Nie skansen, lecz rynek pełen atrakcji, oto cel naszej dzisiejszej akcji", "Skansen nie będzie popularny, a rynek przez to fatalny", "Chcemy rynku, nie budynku!", "Na rynku wypocząć chcemy, do skansenu nie pójdziemy!". Z kolei pracownicy Muzeum Podkarpackiego wywiesili pod Urzędem Miasta transparent: "Radni! Ocalcie najstarszy zabytek Krosna. Udostępnijcie go Krośnianom i turystom!".

Jesień 2001 r.

Relikty w zachodniej części Rynku zostają zakopane.

Marzec 2002 r.

W zachodniej części Rynku pojawiła się ekipa, która układa kostkę brukową. Prace mają się zakończyć planowo 20 maja.

29 Maja 2002 r.

Z zachodniej części Rynku usunięte zostaje ogrodzenie. Po 3 latach Rynek w całości zostaje oddany mieszkańcom. Na środku placu stanęła za to pamiątkowa tablica z mapką odkrytych obiektów. Tablicę ufundowało Krośnieńskie Przedsiębiorstwo Budowlane S.A.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)