Historia pocztówek i widokówek w Krośnie dzieli się na trzy etapy. Pierwszy trwa od 1898 - to rok, w którym ukazała się pierwsza krośnieńska pocztówka - do 1948 roku. Drugi to czasy PRL-u, gdy wszystkie widokówki musiały zostać zatwierdzone przez cenzurę państwową, inaczej nie mogły trafić do obiegu. Ostatni etap trwa od 1990 roku do dziś, kiedy to każdy może stać się wydawcą pocztówki lub widokówki.
Zbigniew Więcek, krośnieński kolekcjoner (pisaliśmy o nim tutaj) swoją ostatnią publikację "Krosno widokówką opisane. Część I" poświęcił krośnieńskiej widokówce do wybuchu II wojny światowej oraz jej wydawcom.
W latach 1898-1945 ukazało się ok. 500 widokówek przedstawiających Krosno i okolice. Nie wiadomo, czy kolekcjonerzy dysponują wszystkimi kartkami z tego okresu, bo nie wszyscy wydawcy prowadzili listy. Wiedza o nich jest oparta o zbiory kolekcjonerskie i muzeualne.
Pierwsza profesjonalnie wydana krośnieńska widokówka pojawiła się w 1898 roku. Wydawca wykorzystał do jej emisji obraz krośnieńskiego malarza Seweryna Bieszczada. Przedstawia ona Krosno od strony północno-zachodniej z miejsca, gdzie dzisiaj rozpoczyna się ul. Okrzei.
Do najbardziej znanych wydawców należą m.in.: Bernard Fischbein - najważniejszy wydawca pocztówek przed I wojną światową, Henryk Steigbügel - krośnieński wydawca w latach 1906-1914, Adolf Bieder - krośnieński kupiec z przełomu XIX i XX wieku, jedyna kobieta w tym gronie - Leokadia Kotulowa, która prowadziła w Krośnie własną księgarnię i antykwariat oraz Salon Malarzy Polskich - krakowska firma prowadzona przez Henryka Frista.
Zobaczcie wybrane widokówki z publikacji Zbigniewa Więcka:
"Mac Allan" była to kopalnia ropy w Krośnie w okolicy, gdzie później wybudowano Szkołę Podstawową nr 8 i kościół pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Wzgórze, na którym się znajdowała, nazwano spolszczoną nazwą "Makalan".
- Było widać z niego centrum Krosna wraz z kościołem farnym - mówi Zbigniew Więcek. - Właścicielem kopalni był Stanisław Norbert Dunikowski, prawnik i przemysłowiec naftowy. Do Krosna przyjechał w trakcie I wojny światowej i nabył tutaj ziemię w Krościenku i na Prochowni. Pierwsze otwory były wiercone do głębokości ok. 400 m i dawały 60 wagonów ropy dziennie.
To Stanisław Dunikowski nazwał kopalnię "Mac Allan". Pozostał w Krośnie i w 1919 roku ożenił się z córką dyrektora Fabryki Nafty w Krośnie. Wybudował willę, w której dziś swoją siedzibę ma Urząd Stanu Cywilnego. - Po wojnie na Prochowni znajdowała się też skocznia narciarska. Górka była piękna, nie było wtedy drzew i domów, tylko stok.
Była to jedyna panoramiczna widokówka Krosna składająca się z dwóch części z początku XX wieku. Została wydana przez Bernarda Fischbeina. Przedstawia ona widok miasta od strony północnej. Obejmuje obszar od Seminarium Nauczycielskiego przy ul. ks. Skargi po kościół farny.
Jest w tak dobrym stanie, że można wyróżnić kilkanaście budynków, kościoły, bożnicę i zabudowania gospodarcze oo. Franciszkanów. Widokówka została wydana przynajmniej dwa razy, przed i po 1904 roku. - To jedna z cenniejszych widokówek. Na jednej z licytacji na Allegro kosztowała 6 tys. zł - mówi Zbigniew Więcek.
Kolejna panorama Krosna, tym razem od strony północnej. Po lewej widać Seminarium Nauczycielskie, dalej kościół i klasztor oo. Kapucynów, budynek Towarzystwa Zaliczkowego, klasztor i kościół oo. Franciszkanów, kamieniczki Rynku, a na końcu kościół farny. Widokówkę wydał Stanisław Świętnicki.
Widokówka przedstawia fragment Rynku z wjazdem w ulicę Franciszkańską. Po lewej stronie na parterze piętrowej kamienicy znajdował się sklep galanteryjny Bernarda Fischbeina.
Widokówka wydana przez Bernarda Fischbeina przedstawia południową pierzeję krośnieńskiego Rynku z częścią pierzei wschodniej. Z lewej strony przez wąską uliczkę pomiędzy dwoma kamienicami możemy dostrzec budynek straży pożarnej.
Budynek Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" został zbudowany w latach 1898-99 przez Krośnieńskie Gniazdo na terenie podarowanym przez Gminę Krośnieńską. Budowę nadzorował Franciszek Daniszewski, który również wykonał wystrój artystyczny. Późniejsze remonty zatarły pierwotny wygląd "Sokoła". M.in. zamurowano wysokie półkoliste okna w sali gimnastycznej.
Tadeusz Jabłoński prowadził księgarnię w Krośnie i zakład fotograficzny w Krakowie. Do swoich widokówek wykorzystał rysunki Wacława Hoffa, galicyjskiego malarza i nauczyciela krośnieńskiego gimnazjum. - Na kartce widać trawnik przed "Sokołem", który istniał jeszcze po II wojnie światowej - dodaje Zbigniew Więcek. Obecnie budynek jest na sprzedaż - pisaliśmy o tym tutaj.
Widokówka pochodzi z korespondencji z 1904 roku. Została wydana w kilku odmianach - jednobarwnej i podkolorowanej. Decyzję o budowie gmachu wydali radni w 1902 roku. Autorem planu budowy był Oskar Łoziński, który również kierował pracami budowlanymi.
Budowę zakończono jesienią 1904 roku. Przez wiele lat budynek był siedzibą administracji miasta, powiatu i województwa. Do końca 1970 roku na parterze mieściła się poczta.
Widokówka wydana przez Bernarda Fischbeina przedstawia kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z zespołem klasztornym oo. Kapucynów. Błędnie została podpisana jako kościół farny. Możemy na niej zobaczyć, jak zmienił się plac przed świątynią.
Towarzystwo Zaliczkowe w Krośnie założyli w 1874 roku Tytus Trzecieski, Karol Klobassa-Zrencki oraz Ignacy Łukasiewicz. W 1893 roku odkupiło ono od miasta plac targowicy świńskiej pod budowę nowego gmachu. Projekt wykonał tarnowski architekt. Budowę zakończono w 1894 roku. Grafitowy fryz z podobiznami założycieli wykonał Franciszek Daniszewski.
Widokówka nakładem Bernarda Fishbeina przedstawia dworzec kolejowy w Krośnie, który ma już 141 lat. - Linię kolejową przez nasze miasto budowano w latach 1881-1883. Prowadziła przez peryferie miasta, a grunty pod jej budowę bezpłatnie przekazało miasto. Dworzec do użytku oddano w lipcu 1883 roku, a w 1886 roku powstał peron - mówi Zbigniew Więcek.
Widokówka przedstawia część ulicy Sienkiewicza w kierunku krośnieńskiego Rynku. – Po lewej stronie widać ogród pana Mazurkiewicza, gdzie wcześniej był plac cyrkowy. Po drugiej stronie znajduje się kamienica piętrowa, a w dali wystająca prawie do połowy ulicy kamienica Bogackiego. Budynkowi usunięto jedno przęsło, dlatego teraz mieści się ona w normalnym ciągu. Natomiast po prawej stronie widać Wiejski Dom Towarowy, który był właścicielem gminnych spółdzielni. Ten sklep był ogromny. Pośrodku stał filar, ale cała przestrzeń była przeznaczona na handel - wspomina Zbigniew Więcek.
Widokówka przedstawia Szkołę Tkacką z wjazdem do Lubatówki. - Dawniej nie było ulicy Czajkowskiego. Tą uliczką zjeżdżało się do Lubatówki, gdy jeszcze nie było tam domów - mówi Zbigniew Więcek.
Działalność Szkoły Tkackiej w Krośnie rozpoczęła się od powołania placówki o nazwie Wzorowy Warsztat w 1888 roku. Była to pierwsza w naszym mieście szkoła zawodowa i pierwsza na wyższym szczeblu niż szkoła ludowa. W tym samym roku uchwalono subwencję na budowę siedziby dla Szkoły Tkackiej. Kamień węgielny położono w trakcie otwarcia wystawy ogrodniczej w Krośnie w 1890 roku. Neorenesansowy budynek oddano do użytku w roku szkolnym 1891/92. Obecnie w budynku działa Państwowa Akademia Nauk Stosowanych.
Fotografia na widokówce obejmuje fragment miasta pomiędzy klasztorami oo. Franciszkanów a oo. Kapucynów. Wzdłuż ulicy Fortecznej oraz Wisłoczej znajdowały się zabudowania w większości żydowskiej biedoty. - Widoczne są małe domki, a Wisłok w tym miejscu był nazywany żydowskim, bo Żydzi co piątek przed szabasem urządzali w tym zakolu swoją kąpiel - tłumaczy Zbigniew Więcek.
Krosno posiadało we wsi Suchodół (obecnie dzielnica miasta od 1953 roku) swój folwark. Wydział Krajowy we Lwowie wydzierżawił jego część od Gminy Krosno w celu utworzenia na tym terenie szkoły. Powstała specjalistyczna placówka o nazwie Krajowa Niższa Szkoła Rolnicza, która przez dwa lata kształciła plantatorów lnu i konopi. Zespół szkolny składał się z gmachu szkolnego, internatu, mieszkań dla nauczycieli, budynku przeznaczonego na mleczarnię, stodołę oraz budynek inwentarski. Szkoła przetrwała do 1996 roku, kiedy to została przeniesiona do Iwonicza.
Adolf Bieder był krośnieńskim kupcem z przełomu XIX i XX wieku. Prowadził magazyn galanteryjny na jednym z krośnieńskich podcieniach. Wydał jedynie kilkanaście kart korespondencyjnych. Jedna z nich przedstawia witrynę jego sklepu na podcieniu. W drzwiach możemy zobaczyć jego samego.
W kamienicy przy ulicy Czajkowskiego i Olejarskiej mieściła się masarnia Wojciecha Ruckiego. Zdjęcie do widokówki wykonano ok. 1910 roku. Widać na nim stojącego przy drzwiach właściciela masarni wraz z gromadką dzieci. Natomiast na balkonie stoi kobieta z dzieckiem. - Widokówkę można zaliczyć do reklamowych, bo na jej rewersie można odczytać napis: "odznaczony dwoma złotymi medalami na wystawach światowych Wyrób i skład wędlin Wojciecha Ruckiego w Krośnie" - mówi Zbigniew Więcek i dodaje: - W czasie wojny mieściło się tutaj atelier fotograficzne prowadzone przez Henryka Dzimińskiego, a po znajdował się sklep wędliniarski.
Tkalnia mechaniczna powstała w Krośnie w 1893 roku. Fabryka blichu i apretury płócień nosiła początkowo nazwę "Prządka", którą z czasem zmieniono na "Tkalnia mechaniczna - Krosno". - Przed tkalnią widać pola, zanim zbudowano ochronne wały w 1910 roku po wielkiej powodzi. Kartkę wysłano do Antwerpii w pociągu Lwów - Stróże.
Tkalnia funkcjonowała przez około 90 lat. Upadła wraz z PRL-em, ale komin fabryczny rozebrano wcześniej. Po wojnie po południowej stronie tkalni postawiono świetlicę dziecięcą, przedszkole, żłobek i kuchnię. Były to drewniane baraki pochodzące z Dolnego Śląska, gdzie je zdemontowano. W latach 40. ubiegłego wieku ze świetlicy korzystał również Zbigniew Więcek.
Na terenie tkalni w 1961 roku postawiono blok mieszkalny dla pracowników związanych z "Lnianką". Na parterze miał lokale usługowe.
Kładka była postawiona kilkadziesiąt metrów od dzisiejszego mostu na ul. Niepodległości w kierunku biegu rzeki (była przedłużeniem obecnej ulicy Kapucyńskiej). - Na widokówce widoczny jest też bród, którym można było przejechać - dodaje Zbigniew Więcek.
Jestem krośnianką z urodzenia. Od 50 lat mieszkam jednak w Tarnowie. Autor książki to wspaniały nauczyciel tańca. Ucząc się w krośnieńskim Liceum Kopernika, brałam udział w kursie tańca prowadzonym przez pana Zbigniewa Więcka. Kulturę i szacunek dla młodzieży pamiętam do dzisiaj. Kupiłam książkę. Polecam każdemu krośniakowi, bo to cenna pozycja. Zwłaszcza dla tych którzy którzy są „poza” Krosnem i przyjeżdżają do Krosna tylko na cmentarz, jak ja. Ta książka to „cieplutkie", sentymentalne wspomnienie Krosna. Z zainteresowaniem czekam na II część. = Barbara Puchalik_Wais
Tkalnia mechanicza została zlikwidowana po wybudowaniu ,,Lnianki" A w tych budynkach umieszczono dział amortyzatorów dźwigniowych firmy ZSM a później ,,Polma"
Gratulacje dla autora książki za zebranie i zaprezentowanie tak cennej kolekcji!
Kamienica na rogu Czajkowskiego i Olejarskiej jest fantastyczna. Skala obecnej dewastacji nie jest duża. G*wno mogę, ale żądam natychmiastowej wymiany stolarki i w przyszłości odświeżenia elewacji według pierwotnego projektu! :)