Portalu
Umowa na budowę bloku została podpisana we wtorek (21.09) przez Janusza Fica, prezesa Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego (MPGK Krosno Sp. z o. o.) oraz przedstawicieli polsko-francuskiego konsorcjum dwóch firm: Andrzeja Grygo z Instal Warszawa i Stephane’a Leterriera z Dalkia Wastenergy (Tiru).
Blok energetyczny, który ma powstać na terenie Elektrociepłowni Krosno przy ulicy Sikorskiego do 2024 roku, będzie wykorzystywał pozostałości po sortowaniu odpadów do produkcji ciepła i prądu. Odbywać się to będzie poprzez spalanie takich materiałów jak: drewno (pozyskane z wyrzuconych mebli), papier, którego nie da się już wykorzystać oraz plastik. W ten sposób poprawi się efektywność energetyczna Krosna. Według władz miasta ma się to przełożyć na oszczędności dla mieszkańców. - Te odpady to nasze własne "paliwo", więc jesteśmy uniezależnieni od dostawców i cen rynkowych - tłumaczy Jerzy Ćwięka, kierownik elektrociepłowni.
- Jeszcze kilka lat temu opinia społeczna nie do końca rozumiała funkcjonowanie spalarni. Jednak dzięki działaniom edukacyjnym i wyjazdom do miast, w których takie rozwiązania funkcjonują, udało się wiele osób przekonać - mówi Piotr Przytocki, prezydent Krosna.
Realizacja inwestycji będzie trwała trzy lata. Pierwszy rok jest przewidziany na projektowanie i pozyskanie niezbędnych pozwoleń na budowę. Kolejne dwa lata to budowa, prace dostawcze i montażowe oraz przekazanie inwestycji do eksploatacji, które jest zaplanowane na wrzesień 2024 roku. – Powstanie blok o mocy przerobowej 22 tys. ton odpadów na rok. Będą się na to składały rozdrobnione odpady wielkogabarytowe, pozostałości z sortowania odpadów na istniejących instalacjach – mówi Łukasz Słaboń z Instal Warszawa.
Głównym elementem spalarni będzie piec o wysokiej efektywności. Rocznie ma zapewnić produkcję prądu na poziomie niecałych 11 tys. MWh oraz prawie 146 tys. GJ ciepła. Materiał ogniotrwały, którym jest wyłożony, ma zapewnić mu długą żywotność. Realizatorzy inwestycji podają przykład spalarni w Paille we Francji, która powstała w 1981 roku i funkcjonuje do dzisiaj. Odpadem spalania będzie żużel, który może zostać wykorzystany jako materiał do podbudowy dróg.
- Instalacja spełnia restrykcyjne normy emisyjności. Ilość pyłów wydostających się na zewnątrz zostanie zredukowana do minimum - zapewnia Marcin Zeszutek z Dalkia Wastenergy. Największą częścią instalacji będą urządzenia do oczyszczania spalin.
Nowa inwestycja ma kilka celów. Jednym z nich jest uniezależnienie się Elektrociepłowni Krosno od paliw kopalnianych. – Od 2025 roku nie będziemy w ogóle wykorzystywać węgla. Jego pozostałości będą stanowiły rezerwę do zapewnienia ciepła na wypadek awarii – mówi Janusz Fic.
Kolejnym jest poprawa efektywności elektrociepłowni. – Podwoimy energię, którą obecnie produkujemy. Ciepło będzie wykorzystywane na potrzeby miejskiej sieci do ogrzania wielu krośnieńskich bloków, instytucji i placówek, zaś prąd na potrzeby spółki oraz innych instytucji miejskich.
Dzięki inwestycji obniży się również emisja dwutlenku węgla i pyłów z elektrociepłowni oraz zredukuje się ilość odpadów na składowiskach.
Jest to najdroższa inwestycja w historii Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego. Jej wartość to ponad 135 mln zł. Na jej realizację w czerwcu tego roku KHK otrzymał dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości ponad 111 mln zł. Pisaliśmy o tym tutaj.
Blok energetyczny jest kolejnym etapem tworzenia przez Krośnieński Holding Komunalny modelowego systemu gospodarki odpadami. – Przechodzimy w system gospodarki obiegu zamkniętego – mówi Janusz Fic. – Pierwszy etap to było powstanie sortowni i kompostowni, które są ukierunkowane na recykling. Jednak nie wszystko jest możliwe do zagospodarowania, więc dlatego chcemy pozostałości po sortowaniu wykorzystać do celów energetycznych.
Krosno podpisało współpracę z 27 gminami, z których śmieci będą trafiać do spalarni.
Instalacje spalania i współdziałania odpadów są pod ścisłym nadzorem. Obowiązują ich normy zapisane w standardach emisyjnych. Jeżeli spalarnie odpadów w całej Polsce funkcjonują bez zastrzeżeń dlaczego akurat w Krośnie miało być inaczej. Proponuję aby na każdym osiedlu, dzielnicy domów jednorodzinnych postawić mobilne stacje monitoringu emisji gazów i pyłów do powietrza atmosferycznego. Od tygodnia już czuć sezon grzewczy w domach jednorodzinnych. Fuj nie da się wyjść nawet na zakupy nie mówiąc już o wywieszeniu prania na balkonach.
Super, bardzo się cieszę, kolejna inwestycja, która pomoże rozwiązać problem zalewających nas śmieci. Dziwne, że w ogóle są przeciwnicy tej inwestycji (no może poza mieszkańcami pobliskich domów, ale to zrozumiałe). Powiem tylko, że nie ma się co obawiać.
W końcu. I teraz już nie ma co bawić się w protesty. To będzie spektakularne zwieńczenie ostatnich inwestycji MPGK. Brawo!
