Wysokie koszty zagospodarowania pozostałości po odpadach to wynik obowiązującego od 2016 roku zakazu ich składowania i niewystarczającej liczby instalacji do ich termicznego przetwarzania. Przepis przełożył się również na wyższe opłaty za śmieci m.in. dla mieszkańców Krosna oraz 28 gmin, które w tym zakresie współpracują z miastem.
Teraz pojawiła się szansa, że zostaną one zmniejszone. - Obecnie ponosimy wysokie koszty zagospodarowania i transportu. Powstanie bloku energetycznego w Krośnie obniży je, a to wpłynie na zmniejszenie opłat ponoszonych przez mieszkańców za gospodarowanie odpadami – tłumaczy Janusz Fic, prezes MPGK - Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego.
Konieczność palenia odpadów to dbałość o środowisko, a nie działanie przeciwko niemu. Jeżeli z odpadów możemy wytworzyć energię, to nie powinniśmy jej marnować, ale efektywnie wykorzystać
– mówi Janusz Fic.
Spalarnia, która ma powstać na placu przy ul. Sikorskiego, to blok energetyczny o mocy 10 Mwt (megawatach mocy cieplnej). Paliwem dla niej będą pozostałości z sortowania odpadów, których nie będzie można ponownie użyć. Ich ilość szacuje się na ok. 20 tys. ton rocznie. - Blok energetyczny jest tak dobrany, aby 100 proc. produkowanego ciepła zostało wykorzystane na potrzeby grzewcze Krosna. Produkowana w nim energia będzie wykorzystana również w sposób lokalny i zużywana na potrzeby naszej spółki - tłumaczy Janusz Fic.
Spalarnia będzie miała m.in. wpływ na funkcjonowanie krośnieńskiej elektrociepłowni. Weliminuje zużycie miału węglowego.
Blok energetyczny jest też ważny dlatego, że na składowiska odpadów wydano już wyrok śmierci. – Unia Europejska narzuca przepisy, które mówią, że od składowania odpadów musimy odejść w całości. Do 2035 roku składowanych może być maksymalnie 10% wytwarzanych odpadów – mówi Janusz Fic.
Prezes zapewnia, że blok energetyczny będzie bezpieczny dla środowiska. Spalanie pozostałości po odpadach ma rygorystyczne normy, wymagające zabezpieczenia i kontrolę online.- Jeżeli porównamy obiekt, w którym spalany jest węgiel i obiekt, w którym spalane są odpady, to zdecydowanie mniejsze oddziaływanie na środowisko ma ten drugi - dodaje prezes.
MPGK ogłosił już przetarg na budowę bloku energetycznego. Jednak, aby spalarnia powstała, potrzebny jest wpis inwestycji na listę Ministra Klimatu. MPGK złożyło już odpowiedni wniosek w tej sprawie. Decyzja będzie znana pod koniec tego roku. Inwestycja będzie kosztować około 70 mln zł, z czego 30% zostanie pozyskane z dofinansowana, reszta z pożyczki.
Aby usprawnić sortowanie i maksymalne wykorzystanie odpadów, MPGK modernizuje też Zakład Unieszkodliwiania Odpadów na ul. Białobrzeskiej. Obok niego powstał niedawno Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Pod koniec roku zaplanowano też rozruch technologiczny zmodernizowanej instalacji biologiczno-mechanicznego przetwarzania odpadów.
Nareszcie długo wyczekiwana inwestycja, która przyniesie wymierne korzyści dla mieszkaców nie tylko Krosna ale i okolicznych gmin. Moim zdaniem, mieszkacy już dawno by płacili znacznie mniej niż obecnie za odpady gdyby nie grupa oszołomów z pewnego krośnieskiego stowarzyszenia z Janem Juszczakiem na czele. powinniśmy pójść mu za to podziękować. Stowarzyszenie to usiłowało blokować budowę bloku energentycznego przez lata, a my mieszkancy przez to płacimy od lat więcej za odpady! Powinniśmy im za to "podziękować".
do lesu Teraz niema że nie segregujesz ,tylko masz segregować. Ajak nie segregujesz to wtedy kara.W blokach dla wszystkich
no nareszcie. brawo Piot er
W Jedliczu spalarnia miała być tylko na potrzeby rafinerii i gminy Jedlicze. O cenach śmieci wówczas nie gadano. Teraz płacimy 90 zł od osoby miesięcznie (30 zł za segregowane i 60 zł - za niesegregowane). Nikt tam z mieszkańców nie wywozi swoich śmieci. Spala się zatem odpady medyczne i inne najgorsze świństwo zwożone z całej Unii. Planuje się rozbudowę bo kasiorka całkiem fajna - dla prezesa i jego świty. Chłopaki gównia...ne pieniądzę mają za pracę w uciążliwych warunkach. Cieszą się, że władza przez palce patrzy jak sobie trochę spalanego towaru uszczkną. A badania u mieszkańców najbliższej okolicy wykazują podwyższony poziom arsenu i ołowiu i nie tylko. W nocy tylko sobie okna pootwieraj to taką masz inhalację, że hej! Pamiętajcie władzy i jej przedstawicielom się nie wierzy. Prezesom i bankom też!
Nie wiem czy będą niższe ceny, ważne że będzie czyściej. Śmieci nas powoli zalewają, spalarnia to obecnie jedno z lepszych rozwiązań i cieszę się że moje miasto będzie proekologiczne. Jak ktoś ma problem ze spalarnią, antenami czy elektrownią atomową, czymś podobnym to niech się najlepiej przeniesie się do jaskini i żyje przy świeczkach. W wielu stolicach europejskich spalarnie znajdują się w centrach miast i dzięki temu te miasta funkcjonują w czystości
Jakoś w Krakowie spalarnia działa i nawet dymu z komina nie widać, nie produkujmy śmieci nie trzeba ich będzie spalać czy składować. Skoro jednak je produkujemy to coś z nimi trzeba zrobić a lokalna spalarnia będzie generowała najmniejsze koszty.
NIE, nie będą niższe opłaty. Kredyty same sie nie splacą ! A w gratisie setki smierdzacych ciezarowek przez środek miasta.........
>Będą niższe opłaty za śmieci?
Zgodnie z prawem nagłówków Betteridge’a, trzeba sobie jasno odpowiedzieć. NIE, nie będą niższe opłaty.
I bardzo dobrze, że spalarnia powstaje.
Przeciwnicy posługują się często demagogią.