Partia rządząca w Polsce – Prawo i Sprawiedliwość – od wielu miesięcy próbuje podporządkować sobie sądownictwo, niszcząc standardy cywilizowanego państwa prawa. Autorytety prawne, organizacje pozarządowe, uniwersytety, instytucje europejskie i inne środowiska przestrzegają przed złamaniem w Polsce tzw. trójpodziału władzy.
Trójpodział władzy polega na równoważeniu się i wzajemnej kontroli trzech władz: ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Co oznacza dla obywatela złamanie tej zasady? Jan Kowalski może mieć problem ze sprawiedliwym procesem w sporze z jakimś urzędem lub politykiem. Władza wykonawcza (czyli partia) może bowiem wpływać na pracę sądów. Jak? Na przykład, poprzez degradacje sędziów lub kary dyscyplinarne i finansowe dla nich.
Sędziowie Sądu Okręgowego w Krośnie napisali w uchwale m.in.:
„Uznajemy, że dokonane zmiany w ustawach o Ustroju Sądów Powszechnych, Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Sądzie Najwyższym (…) prowadzą do destabilizacji wymiaru sprawiedliwości, a przede wszystkim zmierzają w stronę podporządkowania go czynnikowi politycznemu.
Są równoznaczne ze złamaniem podstawowych standardów ochrony prawnej obywateli, w postaci prawa do rzetelnego procesu przed niezawisłym i bezstronnym sądem.
(…) Oczekujemy poszanowania dla władzy sądowniczej i sprawujących ją sędziów oraz wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec wypowiedzi przedstawicieli władzy wykonawczej i ustawodawczej, deprecjonujących wymiar sprawiedliwości, a także wobec prowadzonych kampanii medialnych wymierzonych w sędziów.
Nie akceptujemy działań przejawiających się w powoływaniu prezesów sądów wbrew przyjętym standardom i obejmowaniu tych funkcji przez osoby nieprzygotowane do ich pełnienia.
Postulowaliśmy i dostrzegamy konieczność zmian w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości, ale w zakresie istniejących procedur, zmierzających do przyśpieszenia sprawności postępowań. Zauważamy, że proponowane przez środowisko sędziowskie zmiany, nie zostały dotąd uwzględnione. Obawiamy się, że obecne tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości mają jedynie charakter personalny i służą obsadzaniu stanowisk funkcyjnych w sądach.
Przestrzegamy, że działania rządzących doprowadzą do chaosu, przewlekłości postępowań, obniżenia jakości orzecznictwa, co będzie stanowić istotne zagrożenie dla realizacji jednego z podstawowych praw człowieka i obywatela, to jest prawa do sądu i w rezultacie utratę przez Rzeczpospolitą Polską charakteru państwa prawnego”.
Przeciwko tak fundamentalnym zmianom ustrojowym w Polsce, wielokrotnie protestowali już krośnianie. Przed budynkiem sądu przy ul. Sienkiewicza odbywały się zgromadzenia organizowane m.in. przez Komitet Obrony Demokracji w Krośnie.
Kiedy w Polsce rodził się socjalizm / komunizm "zwykli ludzie" też byli za. Bo przecież wizja, że wszyscy będą równi, że ci wstrętni kapitaliści będą mieli tyle co ja, pociagała ludzi. Dopiero po 50 latach ludzie otworzyli oczy. Innymi słowy, wystarczy dać ludziom dobrą ideologię, typu "sędziowie źli, rozliczymy komunistów i złodziei" i masy ludzkie, które nie są wykształcone - z całym szacunkiem - podpiszą się pod taką wizją, bez względu na racjonalne argumenty.
Polityczne sądy - a do tego wszystko zmierza - uderzy w kazdego Polaka. To sowietyzacja Polski. Nie bez powodu zajmuje się tym "ofiara systemu" PRL, tow. Piotrowicz z PZPR / PiS. Poczytajcie jak to wpływnie na Wasze życie:
https://bit.ly/2zRcdlW
Rozumiem tych których ta sprawa bulwersuje.Ja też do nich należę.No,ale z drugiej strony patrząc trzeba zauważyć ze ktoś temu PIS-owi dał władzę.Przypomnę że to dzięki między innymi naszemu regionowi PIS rządzi...Ba ma dalej poparcie - bo co nie którzy czekają na dalsze "pieniądze+"...Nie kiedy jest wstyd się przyznać do swojego pochodzenia.Gdy się przyzna z jakiego regionu się pochodzi..Najwiecej bulwersuje wszystkich postawa i "duma" naszego regionu poseł Piotrowicz.Nic dodac nic ująć.Zobaczycie że pomimo aczkolwiek słusznej postawie sedziów - PIS zrobi to co bedzie chciał..Według zasady "I CO NAM ZROBICIE ?."...Jakoś jednak trzeba sie bronić..Nie wiem czy uda sie przekonać do racji tych "nie przekonanych"...
Brawo sędziowie. Tak trzymać. Wojsko i Policję przejęli obsadzając stanowiska miernymi ale wiernymi. NIe oddajmy Sądów brońmy ich. Inaczej będziemy w Rosji radzieckiej " daj człowieka a paragraf mu znajdę". I co dalej? Narodzie dokąd zmierzasz?
Sędziowie krośnieńscy już mają problem wynikający z faktu, że musza osądzać sprawy wnoszone i popierane przez oskarżycielkę w osobie córki Stanisława Piotrowicza. Czy dla czystości sprawy córka głównego naprawiacza sądownictwa nie powinna sobie znaleźć innego stanowiska?
PiS to bolszewicka partia. Tak samo jak bolszewicy próbuje kreować "elitę" złożoną z najniższych grup społecznych, próbuje zaorać inteligencję (sędziów, dziennikarzy, przedsiębiorców, artystów...), próbuje wprowadzić jednowładztwo. Ma w poważaniu prawo, parlamentaryzm, konstytucję i inne cywilowane ograniczenia. Dziwię się, że historyk Babinetz zapomniał historii.
Koniec PiSu bliski. Polacy bolszewikom się nie dadzą!
Każdy członek i działacz PiS będzie kiedyś płakał, że miał cokolwiek wspólnego z tymi politycznymi wandalami Rzeczpospolitej Polskiej. Na Kremlu strzelają szampany za to co robi PiS z Polską. Piotrowicz, komunistyczny oprawca, z Babinetzem w duecie - persony non grata w Krośnie!
Pogoniliśmy PZPR, pogonimy też PiS.
Za tworzenie sowieckich standardów prawnych w Polsce i kierowanie nas w stronę Rosji należy się PiS-owi delegalizacja i miejsce na śmietniku historii.
Tak to straszne w jakim kraju przyszło dociekać sprawiedliwości bez sądów niezawisłych. Czyli pozostaje szukać sprawiedliwości poza sądami, ale to też było zawodne jak w przypowieści o tym że "kowal był mordercą, a ludzie cygana powiesili".