Kim są ludzie, którzy postanowili konkurować z dotychczasowym prezydentem miasta Krosna, znanym od 22 lat Piotrem Przytockim?
To największe zdziwienie tegorocznych wyborów samorządowych.
Tomasz Biały, który był radnym Platformy Obywatelskiej w latach 2014-18 i 2018-2024, nie został ponownie kandydatem na radnego z list Koalicji dla Krosna (w której są też przedstawiciele Platformy), ale wystartował z listy komitetu Ruch Odnowy Krosna. Teraz okazało się, że jest też kandydatem tego komitetu na prezydenta Krosna.
To komitet, który już wzbudził kontrowersje. Są na niej przedstawiciele Konfederacji Korony Polskiej - partii, której prezesem jest Grzegorz Braun.
Tomasz Biały w ubiegłym roku próbował swoich sił do Sejmu, również z listy Platformy Obywatelskiej. W całym okręgu krośnieńsko-przemyskim uzyskał raptem 674 głosy.
Tomasz Biały ma 34 lata, od urodzenia mieszka w Krośnie. Od 13 lat pracuje w Krosno Glass S.A.
Komitet i kandydat zapowiedzieli konferencję prasową w najbliższą niedzielę (17.03).
Ani nie Aleksandra Ciepiela (obecnie jest zastępcą wójta Miejsca Piastowego), ani nie Małgorzata Szeliga, ani nie Paweł Krzanowski (oboje są radnymi w Krośnie), ale Bogdan Józefowicz jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Krosna.
Partia długo zastanawiała się nad decyzją, bo - według nieoficjalnych ustaleń - działacze nie mieli kogo wystawić. W ostatnim momencie zgłosili właśnie 48-letniego Bogdana Józefowicza. Zarejestrowali go 14 marca (czwartek), w ostatni dzień kiedy można to było zrobić.
Deklaruje, że ma wykształcenie wyższe zawodowe. Był nauczycielem-katechetą w Gimnazjum nr 4 i Szkole Podstawowej nr 15 w Krośnie oraz prywatnym przedsiębiorcą.
Przez cztery kadencje (w latach 2002-2017) był radnym miasta z list PiS. W trakcie czwartej kadencji, w 2017 roku, zrzekł się mandatu radnego, bo został prezesem piłkarskiego klubu Karpaty Krosno (jest nim do dzisiaj). W ostatnich wyborach samorządowych (2018) nie startował.
W 2006 roku podpisał się pod projektem uchwały zakazującej sprzedaży alkoholu na imprezach masowych (powyżej 1000 osób) i w odległości 500 metrów od nich. Zakaz miał obowiązywać 4 godziny przed i po imprezie. Projekt wzbudził opór restauratorów i organizatorów imprez. Pisaliśmy o tym tutaj.
Więcej informacji podamy w przyszłości. Oczekujemy na konferencję prasową komitetu i kandydata.
Ma 36 lat i mimo że nie jest szerzej znana (do tej pory nie angażowała się w sferę wyborów i władzy lokalnej), jako pierwsza odważyła się rzucić rękawicę Piotrowi Przytockiemu.
Startuje z komitetu aktywistów i działaczy organizacji społecznych Bezpieczne Pokolenie Obywatelskie. Pisaliśmy o nim tutaj.
Kandydatka prowadzi Fundację Lanka, która zajmuje się m.in. opieką wytchnieniową dla członków rodzin osób z niepełnosprawnościami, wsparciem psychologicznym, projektami aktywizującymi zawodowo osoby bezrobotne, jak również akcjami pomocowymi.
Prowadzi też Przedsiębiorstwo Społeczne Lanka, które zajmuje się m.in. cateringiem.
Ma doświadczenie w krośnieńskim samorządzie. W latach 2009-16 była inspektorem w Wydziale Polityki Społecznej i Zdrowia Urzędu Miasta. W latach 2016-22 była kierownikiem Centrum Integracji Społecznej. W latach 2019-23 była członkiem Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. W 2024 została powołana do Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego.
Stara się działać na rzecz kobiet – pisaliśmy o tym tutaj. Od 2023 roku przewodniczy Krośnieńskiej Radzie Kobiet - pisaliśmy o tym tutaj.
Katecheta? Naprawdę? Czy oni tam tym pisie już do reszty odjechali, że wystawiają znowu jakiegoś ideowca czy to tak dyrektywa żeby szukać poparcia u emerytowanej części elektoratu? Z tego czteropaka to wiadomo kto jest faworytem, bo konkurencja słaba...
Narzekacie że Przytocki to dziadek. To co mówiliście jak w Rz-wie rządził Ferenc? Dziadunio?Pradziadek? Oczywiście, zgadzam się się, że Przytocki to nie ideał, ale każdy wybierze jak będzie uważał za słuszne.
"Zło to zło (..) Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. Nie jestem świątobliwym pustelnikiem, nie samo dobro czyniłem w życiu. Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale"
Osobiście patrzę na tych czworo kandydatów przez pryzmat kogo nie chciałbym widzieć na stołku prezydenta Krosna i możliwe że wygra kandydat z najmniejszym elektoraten negatywnym... ot po prostu mniejsze zło.
Nie ma na kogo głosować, a i tak wygra dziadek i nadal będzie wyludniać się Krosno
Odrzucając emeryta, katechetę i skoczka po barwach partyjno-wyborczych pozostaje tylko 1 wybór.
Niesety znowy będziemy głosować na mniejsze zło a nie na dobry wybór.
Czy kandydatka jest mieszkanką Krosna czy Korczyny?