Komitet Przytockiego tradycyjnie już zgłosił listę kandydatów w kolejności alfabetycznej. W każdym z trzech okręgów wyborczych zarejestrował po 9 kandydatów. To maksymalna liczba. - Nadchodzi nowy rozdział w działaniu miasta - zapowiedział Piotr Przytocki, wspominając m.in. o nowych środkach z Unii Europejskiej. - Potrzebni są ludzie doświadczeni, aktywni. Ludzie mający też ostre spojrzenie na potrzeby mieszkańców, zarówno młodych, jak i starszych - zachwalał "swoich ludzi".
Oprócz działaczy dzielnicowych i osiedlowych, a także dotychczasowych radnych Przytocki postawił na nazwiska znane w różnych dziedzinach. To m.in.:
Dziennikarz portalu pytał o Sławomira Bębna, który w poprzednich wyborach samorządowych startował z listy Prawa i Sprawiedliwości i do tej pory należał do klubu radnych PiS: - Co się stało, że zmienił Pan barwy? Kandydat wyjaśniał: - Nigdy nie byłem członkiem partii i nie byłem osobą mocną pisową. Moje przekonania polityczne są takie, że nie jestem przekonany do tej partii. Koledzy to wiedzieli i akceptowali. Dodał też: - Teraz trzeba się do kogoś przyłączyć. Będąc w komitecie prezydenta Piotra Przytockiego, czuję większą szansę na realizację tych rzeczy, które miałem w zamierzeniu.
Portal pytał też Dominikę Biernacką, czy będzie prowadziła kampanię wyborczą na Instagramie. - Prawdopodobnie tak. Chcę młodym ludziom pokazać, jak wygląda kampania wyborcza z drugiej strony, od strony kandydata. Nie wszyscy to wiedzą, sama się tego uczę - mówiła. Przytocki dodał: - W ten sposób chcemy zachęcić młode pokolenie do większej aktywności, interesowania się sprawami miasta. Czasem jest to obarczone brakiem wiedzy czy dostępności do informacji, które pani Dominika może przekazać przez social media.
Okręg 1 (dzielnice: Śródmieście, Krościenko Niżne, osiedla: Ks. Bronisława Markiewicza, Stefana Grota-Roweckiego)
Okręg 2 (dzielnice: Białobrzegi, Zawodzie, osiedla: Południe, Turaszówka, Tysiąclecia)
Okręg 3 (dzielnice: Polanka, Suchodół, osiedle Traugutta)
Komitet zapowiedział, że program wyborczy zaprezentuje na oddzielnej konferencji prasowej. - Kiedy? - pytał portal.
- Wkrótce - uciął Piotr Przytocki.
- Przed wyborami? - dopytywał żartobliwie jeden z dziennikarzy.
- Na pewno nie będziemy się pierwsi chwalić, bo czekamy na pomysły innych ugrupowań. Bardzo chętnie z nich skorzystamy, jeśli będą interesujące lub takie, jakich my nie przewidujemy. Póki co, to słyszymy ogólne slogany, które są powszechnie znane. Sztuczna inteligencja to samo podpowie - odparł Przytocki.
Dodał jednak, że program oparty będzie na "podnoszeniu jakości życia w mieście".
Pytaliśmy też, kto będzie zastępcą prezydenta w przypadku wygranej Przytockiego i jego komitetu. - Plotki mówią o Darii Balon lub Marcie Rymar. Czy to prawda? Przytocki odrzekł krótko: - Ja nic o tym jeszcze nie wiem. A plotki to nieodłączny element życia w naszym mieście.
Uprzejmie proszę o przekazanie mieszkańcom Krosna pełną charakterystykę kandydatów, w tym kwalifikacji osób do pelnienia funkcji. Oprócz tego, że mają parcie na rządy i czas.... bo ich niby praca obecna na to pozwala.
Doprawdy, młody wiek nie jest żadnym wyznacznikiem, a jedynie solidne wykształcenie prawnicze, ekonomiczne, socjologiczne czy techniczne.
Niektore proponowane nowe nazwiska nijak się mają do nadziei na lepsze jutro naszego miasta.
...jak nazwać zmianę barw politycznych? Ja to wiem, a Pan? Dla kasy, układu i wymiernych korzyści kandyduje wielu. Sito musi być gęste bo straszne chwasty wpadną i do samych siebie później pretensje zostaną. Wybierajmy zasadniczych, honorowych i prawych. Ktoś powie, że takich trudno na listach znaleźć. Pewnie trudno, ale może warto dokładnie sprawdzić kto kim jest w życiu prywatnym i zawodowym. Polecam zabawić się w śledczych:)
Ludzie są drugorzędni, najważniejszy jest konkretny program.
Jest można powiedzieć ekstra, trochę trąci trzecim wiekiem, ale wybór należy do wyborców.