Posłuchaj audycji na ten temat:
Przypomnijmy. Budowa bulwarów nad Wisłokiem o długości ponad 2 km rozpoczęła się w kwietniu 2023 roku, a zakończyła rok później. Ścieżka pieszo-rowerowa jest złożona z dwóch pasów: żółtego o szerokości 1,5 m, który jest przeznaczony dla pieszych oraz czerwonego o szerokości 2 m, którym poruszają się rowerzyści.
Bulwary prowadzą od ul. Bursaki w pobliżu hali sportowo-widowiskowej, aż do skrzyżowania ul. Cichej z Kilińskiego. Trasa biegnie pod mostem na ul. Niepodległości, przez kładkę na ul. Fredry i znów pod mostem na ul. Okrzei. Jej przejście zajmuje ok. 35-40 minut. Pisaliśmy o tym tutaj.
Krośnianie bardzo długo wyczekiwali tej inwestycji. Nic więc dziwnego, że gdy bulwary w końcu powstały, zyskały sporą popularność. Mieszkańcy spędzają na nich aktywnie swój wolny czas z dala od zgiełku centrum miasta. Spacerują, biegają, jeżdżą na rowerze, a po drodze odpoczywają nad brzegami rzeki lub na ławeczkach.
Ciągłe użytkowanie oraz działanie warunków atmosferycznych zaowocowało różnymi usterkami. Zostały one ustalone w trakcie pierwszego przeglądu gwarancyjnego inwestycji, który przeprowadził w lipcu Wydział Drogownictwa Urzędu Miasta Krosna.
Najpoważniejszą usterką były wypiętrzenia płyt betonowych. Jedno z nich powstało na początku lipca na wysokości trybuny stadionu. - Każdy materiał pracuje. Ciężko określić jednoznacznie powód usterki. Być może spowodowała to wysoka temperatura. Oczywiście inwestycja jest na gwarancji. Niezwłocznie przystąpiliśmy do usunięcia usterki - tłumaczy Grzegorz Zarzycki z firmy AGZ, która budowała bulwary.
Usterka została naprawiona w ciągu 12 godzin poprzez wyrównanie nawierzchni i uszczelnienie w dylatacji.
Dylatacja to celowo wykonana przerwa lub szczelina w budowli. Pozwala ona różnym elementom (np. betonowym płytom) swobodnie "pracować", czyli kurczyć się na mrozie i rozszerzać w upale, nie niszcząc się wzajemnie. Wyjaśniamy to pojęcie, bo jeszcze kilkakrotnie go tu przytoczymy.
Nawierzchnia ścieżki pieszo-rowerowej została wykonana z masy chemoutwardzalnej. Jest to rodzaj żywicy z utwardzaczem, która tworzy coś na kształt skorupy. Taką nawierzchnię możemy też spotkać np. w parkingach podziemnych. Teoretycznie chropowata nawierzchnia powinna być odporna na ścieranie i pękanie, a więc mieć długą żywotność.
- Biorąc pod uwagę nawierzchnię, na jakiej masa została położona, ubytki stanowią małe ilości, najwyżej 1% w porównaniu do pełnej powierzchni ułożonej masy. Przetarcia pojawiają się głównie tam, gdzie np. przez ścieżkę przejeżdżają samochody. Tak jest na przykład w rejonie parkingu przy stadionie - tłumaczy Grzegorz Zarzycki.
Wykonawca zwraca uwagę, że ścieranie się nawierzchni z czasem i w wyniku użytkowania to normalna rzecz pomimo tego, że zastosowana żywica jest bardzo dobrej jakości. Ubytki uzupełni we wrześniu podwykonawca, czyli firma rekomendowana przez producenta masy.
Zarysowania i pęknięcia powierzchni żywicznej wystąpiły też na łączeniach dylatacyjnych. Powodem jest "praca" płyt. - W większości ścieżki były robione na nasypach. Są tam minimalne ruchy, pomimo zachowania wszelkiej staranności i skrupulatnej weryfikacji, sprawdzenia stopnia zagęszczenia, naturalnym jest praca gruntu. Ścieżka to "żywy organizm" - ona cały czas pracuje - tłumaczy Grzegorz Zarzycki i dodaje, że pęknięcia na dylatacjach po prostu się zdarzają.
Ostatnia rzecz do poprawy to pęknięcia, nieszczelności i miejscowe wykruszenia dylatacji. Takowe pojawiły się między nawierzchnią dla pieszych a betonowymi obrzeżami. W niektórych miejscach można włożyć w nie palce.
Wykonawca zapowiada, że krawędzie przy dylatacjach zostaną oczyszczone, a ubytki uzupełnione również we wrześniu.
Firma AGZ na naprawę usterek ma czas do 30 września tego roku. Zrobi to w ramach gwarancji, która ją obowiązuje do 15 kwietnia 2029. Po tym terminie koszty wszelkich napraw ścieżki będą wydatkiem Miasta. W związku z pracami nie będzie utrudnień dla użytkowników bulwarów.
Grzegorz Zarzycki zaznacza, że ubytki w wyniku korzystania będą występować. - Po roku na każdej inwestycji wychodzą rzeczy, które trzeba poprawić. To są normalne ślady użytkowania. Takie ścieżki podobnie wyglądają też w innych miastach, a także na mostach i wiaduktach, gdzie jest położona masa żywiczna.
Nigdy więcej takich nawierzchni. Niestety gdy troszkę popada staje się ona bardzo śliska, bardzo łatwo o upadek na rowerze. Super ścieżki powstały ostatnio na Guzikówce, mogliby wszędzie takie robić. Niestety mamy wielki miszmasz, tu ścieżka z masy bitumicznej, tu betonowa żywicą, tu z kostki brukowej chropowatej, tam ze śliskiej, tu z kostki i poprzecinana krawężnikami....
Jak Wisłok wyleje to z tej ścieżki nic nie zostanie. A miała być taka super odporna na wszystko. Naprawę styropianem to chyba nikt nie odbierze?
Typowa Fuszerka ala Krosno.
"usterki się zdarzają." - no tak jak sie beton lało w zimie na śnieg .
Wykonanie robót drogowo brukarskich w Krośnie to jakas tragedia.
Kostka na ul.Legionów przy targowicy jedyny w Polsce "pływający próg zwalniający"
Koleiny na nowej wybrukowanej drodze na Staszica przy urzedzie miasta.... parodia .
Wymiana nawierzchni asfaltowej na Powstańców Śląskich już po tygodniu była frezowana i łatana , a woda dalej stoi .
Bogate miasto ..... ;)
Czy górska rzeka Wisłok zweryfikuje jakość krośnieńskich bulwarów ? Czy złośliwy dla mnie moderator znowu skasuje mój komentarz?
Sprawdzamy dla Was stan różnych inwestycji w mieście. Aby to robić dalej potrzebujemy Waszego wsparcia: buycoffee.to/krosno24
To jest jakaś kpina. Czy w asfalcie drogowcy też wsadzają styropian, no bo przecież on w zimie też pracuje ? Nie wierzę w to co widzę....
Cóż, usterki się zdarzają... ale już po tak krótkim czasie?
Cóż...