Prace rozpoczęły się początkiem kwietnia tego roku od wycinki krzaków i drzew, które kolidowały z przebiegiem ścieżki. Obecnie, idąc przez most na ulicy Niepodległości czy Okrzei, zobaczymy zarys ścieżek. Przy pomocy ciężkiego sprzętu przebieg trasy został wykorytowany, a ziemia zagęszczona i utwardzona.
Widoczny jest odcinek ścieżki po obydwu stronach mostu na ulicy Niepodległości. Przebiega ona także pod mostem w stronę hali sportowo-widowiskowej. W drugą stronę ciągnie się wzdłuż targowicy, aż do kładki na ulicy Fredry. Na ulicy Okrzei widoczny jest odcinek od mostu w górę rzeki, aż do końca parkingu.
Ze względu na decyzję środowiskową związaną z ochroną ryb w rzece, prace na odcinku za stadionem żużlowym rozpoczną się w lipcu. Jest tam wąski odcinek, który wymaga robót hydrologicznych, m.in. nadbudowy brzegów z kamiennych koszy.
Przypomnijmy. Nad Wisłokiem powstanie ścieżka pieszo-rowerowa o szerokość ponad 3 metrów. Wzdłuż niej zostanie zamontowane oświetlenie, postawione ławki i stojaki rowerowe. W ramach inwestycji powstaną dwie strefy rekreacyjno-sportowe: obok hali przy ul. Bursaki oraz kładki na ul. Fredry. Ponad 2-kilometrowa trasa ma być gotowa w przyszłym roku na wiosnę.
Będzie miała woda którędy płynąć po powodzi - bardzo dobry pomysł. Taki strumyk przyrzeczny. Dobrze wydane pieniądze. Szacun.
Dobry pomysł. Jakie będzie wykonanie i przyszłe realia to się okaże, bo np., Bulwary nad Lubatówką nie zachwycają, ale ostatecznie dobrze, że są.
Zapowiada się dobrze! Teraz jeszcze trzeba zadbać o uzupełnienie roslinności, o dobór ciekawych, stylowych, pasujących ławek i latarni (oby jakiś artysta to zaprojektował, może z jakimś symbolem Krosna?).I następny etap - park na terenie między stadionem a placem targowym. O tym też mówi się i pisze od dawna. Klasyczny park dla odpoczynku, bez urządzeń do ćwiczeń (jest ich już dosyć). Może z jakąś rzeżbą (lub kilkoma). Mogliby tam odpoczywać zarówno turyści schodzący z rynku, rowerzyści i scacerowicze z bulwarów, no i widzowe meczy z nowego stadionu.
Piękny pomysł. Fajnie byłoby mieć wygodniejsze zejście do wody przynajmniej w kilku miejscach. No i trochę drzew by pasowało. Jakieś ciekawsze oczywiście: derenie, miłorzęby japońskie, klony ozdobne, kłokoczki. Nawet brzozy i sosny koreańskie, szpaler winogron. Ech - rozmarzyłem się ...
Wszystko pięknie i super do pierwszej powodzi, wszystko woda zabierze tak jak ten park przy Chopina na bagnach, kolejne pieniądze w błoto
Wreszcie! A wyobraźcie sobie Państwo taką trasę z Krosna, wzdłuż Wisłoka, aż do Sanu, a przynajmniej do Rzeszowa. Byłoby szybciej niż pociągiem... ech, marzenie
Pewnie powstanie druga pijalnia alkoholi rzadkich po tej Lubatówkowej. Oby zbierali i sprzątali po sobie butelki i puszki.
Super. W takie rzeczy powinny być inwestowane pieniądze, a nie w jakiś klubik żużlowy, który już po roku zlatuje ligę niżej.