Obecnie dom, który reprezentuje zredukowaną formę dworków szlacheckich, skrywają drzewa. Trudno spośród gałęzi i liści dostrzec jego piękno. Dom wybudował i mieszkał w nim Jan Mrówka, krośnieński architekt i budowniczy. To typ budynku najczęściej spotykany w krośnieńskim krajobrazie. Został zbudowany na planie prostokąta, charakterystyczne są dla niego usytuowane na osi budynku ryzality, pasy gzymsu formowane w tynku i profilowane obramienia okienne malowane na biało. Kontrastowały one z cegłą, z której wykonywano ściany. Nadawało to budynkowi pewnej malowniczości.
Takie typy domu spotykamy w okolicach nie tylko ulicy Łukasiewicza, ale również Lewakowskiego i Ogrodowej. Wnętrza tych domów były dwutraktowe. Oznaczało to, że od strony ulicy znajdowały się pomieszczenia przeznaczane na gabinety, zaś od zaplecza i na strychu organizowano pokoje prywatne.
Ten sam typ domu co wcześniejszy. Jego właściciel, przedsiębiorca Wiktor Sikorski pełnił w Krośnie funkcję miejskiego budowniczego. Nadzorował wiele prac przy budynkach użyteczności publicznej, prowadził działalność deweloperską. Do miasta przywędrował z Krakowa w 1891. Ten dom wybudował dla siebie.
Budynek otaczał duży ogród z iglaków, który powstał z myślą o żonie właściciela. Kobieta chorowała na płuca. Mąż chciał stworzyć dla niej mikroklimat. Do dzisiaj poniżej domu zachowały się pozostałości klombów i koncentrycznych alejek.
Jako pierwszy około 1905 powstał budynek z wieżą. Później dobudowano przeszkloną werandę, którą zdobi dekoracyjny szczyt.
Dom zaprojektował Jan Sas-Zubrzycki, absolwent i profesor Politechniki Lwowskiej, architekt ponad 40 kościołów. Zubrzycki w polskiej architekturze poszukiwał rodzimego stylu. Dom posiada wiele odniesień do przeszłości. Ma piękne obramienia, narożne boniowania i arkadową loggię. W wieży mieściła się pracownia Andrzeja Lenika.
Autorem zdobień budynku jest sam Andrzej Lenik i Seweryn Bieszczad, krośnieński malarz. Zdobienia wykonano w technice sgraffito. Polega ona na nakładaniu na siebie dwóch lub więcej warstw kolorowego tynku, po czym zdejmowana jest warstwa wierzchnia. W ten sposób jest odsłaniana warstwa wcześniej nałożona i powstaje barwna kompozycja.
Dom zaprojektował i zamieszkiwał wraz z rodziną Wiktor Sikorski. Budynek posiada trójosiową elewację zwieńczoną gotyckimi szczytami i arkadową loggię zamkniętą ostrym łukiem. Nazywany jest domem pod kulą, gdyż przed schodami prowadzącymi do niego znajduje się kamienna kula. Zachowała się oryginalna stolarka drzwiowa z monogramem (litera S), powtórzonym na obu skrzydłach drzwi wejściowych. Podobno w domu funkcjonowała domowa oranżeria, a budynek ogrzewał piec połączony z nawiewami, przez które ciepło docierało do każdego pokoju. Budynek swoim wyglądem przypomina neogotycki dwór. Można go porównać tylko z pałacem Kaczkowskich.
Willę zaprojektował Jan Sas-Zubrzycki. Dom w swojej budowie zawiera mnóstwo odniesień do przeszłości. Posiada szczyty przypominające szczyt kościoła Franciszkanów, ciekawe obramienia okienne w formie rozsuwających się kotar, imitacje otworów strzelniczych oraz w dolnej części pasową dekorację, która optycznie „odciąża” ciężką bryłę ceglanego budynku.
Willę na szczycie stromego wzniesienia zaprojektował Jan Sas-Zubrzycki. Łatwo więc dostrzec elementy przeszłości charakterystyczne dla słynnego architekta: urozmaicone elewacje, otwory strzelnicze, ślepe arkady, loggia i łuki. Te wszystkie elementy urozmaicają masywną ciężką bryłę. Bardzo ciekawy jest widok roztaczający się z okien willi. Z jednej strony to meandrujący w dole Wisłok, z drugiej panorama Krosna.
Willa charakteryzuje się malowniczym, wielopołaciowym, przerywanym dachem wyposażonym w świetliki, imitacją otworów strzelniczych, przyporą, która spełnia funkcję dekoracyjną i wtopionymi w elewację kamiennymi ciosami, które nadają domowi baśniowy wygląd. Budynek zaprojektował Jan Skóra, który posługiwał się elementami z przeszłości w formie beztroskiej zabawy. W budowie willi dostrzeżemy konsolę z hełmem, na której kiedyś znajdowała się figura świętego oraz promienistą glorię.
Z jednej strony budynek jest mocno zarośnięty, z drugiej przyciśnięty ekranami akustycznymi. Willę zaprojektował Stanisław Bergman, krośnieński architekt i bratanek słynnego malarza Stanisława Bergmana. Willi brakuje rzeźbiarskiej dekoracji widocznej na wcześniejszych budynkach. Okna nie mają obramowań, ale wzbudzają ciekawość poprzez zaokrąglone naroża, bądź owalny wykrój. Budynek łączy ze sobą styl architektury pałacowej ze środkami, które cechują architekturę modernistyczną.
Sprawia wrażenie, jakby była złożona z dwóch różnych części. Z jednej strony jest ryzalit zakańczający wieżę i kolumnowy portyk. Z drugiej strony proste linie bez odniesień do przeszłości. Wiadomo, że Stanisław Hejnar, właściciel budynku miał znaczny wpływ na jego budowę. Przed domem na kolumnie jest ustawione popiersie Fryderyka Szopena. Podobno kiedyś było tutaj również popiersie Marii Skłodowskiej-Curie.
Obecnie willa, która znajduje się na szczycie stromego wzniesienia, jest siedzibą Urzędu Stanu Cywilnego. Dom powstał w duchu neoklasycystycznym. Do domu prowadzą dwutraktowe schody, a wejście okala kolumnada nadająca willi reprezentatywny charakter. Z okien rozciąga się widok na całe Krosno. Właściciel willi, doktor Dunikowski pochodził z herbowej szlachty, posługiwał się herbem Abdank.
Budynek zbudowano na planie wieloboku, posiada kolumnowy portyk zwieńczony dekoracyjnymi wazonami, masywną wieżę przykrytą stożkowym dachem. W promieniach słońca odbijających się od bieli tynku, willa przedstawia się imponująco.
Willę zaprojektował Stanisław Bergman. Dom różni się od jego dotychczasowych projektów. Budynek jest skomponowany w formie dwóch przenikających się sześcianów. Z jednej strony jest półokrągły ryzalit ogrodowy, z drugiej również półokrągła klatka schodowa. To jedyna willa w Krośnie z tarasem na dachu.
Dom zaprojektował Józef Barut urodzony w Korczynie. Jest to budynek w liniach prostych. Charakterystyczny jest dla niego ryzalit od strony ogrodu w formie skośnie ustawionego względem elewacji trójkąta.
Inspiracją do powstania materiału był wykład otwarty wygłoszony w Biurze Wystaw Artystycznych w Krośnie pt: “Architektura willowa Krosna z przełomu XIX i XX wieku”.
Temat warty poruszenia! Piękna historia naszego miasta w tych miejscach jest "zatrzymana". Ars longa vita brevis.
O tak - to jest to ! Właśnie takie tematy powinien poruszać ten portal. To jest właśnie nasze miasto. Przyznam szczerze, że historii dwóch kamienic nie znałem. Ale takich budynków jest o wiele, wiele więcej. Bardzo proszę, a wręcz błagam, o więcej takich artykułów.
Bardzo stylowe budynki ale to jeszcze nie wszystkie które się wyróżniają.
Wielokrotnie spacerując po mieście zastanawiałam się, kto wybudował daną budowlę, jaka jest historia jej i jej mieszkańców. Willa Kmieciów zawsze przywodziła mi na myśl Chatkę Baby Jagi - coś w tym racji miałam - okazuje się, że architekt w projektowaniu posułgiwał się:"elementami z przeszłości w formie beztroskiej zabawy". Fantastyczny, nietuzinkowy temat, interesujący artukuł, dziękuję!
Świetny temat. więcej takich proszę.