Przypomnijmy. W dzielnicy Suchodół, pomiędzy ulicami Sikorskiego i Polną, Miasto planuje utworzenie nowego osiedla. To aż 46 ha nieużytków, którymi dysponuje Krajowy Zasób Nieruchomości. Z tą instytucją państwową Miasto podpisało umowę o współpracy i dzięki temu może zagospodarować ten teren pod mieszkalnictwo i usługi. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
Konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej wygrała grupa architektów: AMP Architekt Michał Piech, LUMIOO sp. z o.o. i Projekt Officyna Pracownia Architektury Piotr Cegielski. Właśnie poznaliśmy dwie wersje zwycięskiej koncepcji.
Urbaniści i architekci uznali, że skoro obszar ma "dziewiczy" charakter, to posiada wręcz nieograniczone możliwości wydzielenia niezależnego osiedla mieszkaniowego z całą niezbędną infrastrukturą zapewniającą jej funkcjonowanie. Osiedle ma być "modelowe", ze zrównoważoną przestrzenią, w której budynki nie tylko współgrają ze sobą, ale także z infrastrukturą, terenami rekreacyjnymi i zielenią.
Kluczowe założenie dla obu wariantów to duży nacisk na odnawialne źródła energii oraz rozwiązania proekologiczne:
Wewnątrz osiedla urbaniści postanowili uspokoić ruch kołowy: prędkość ma być ograniczona do 20 km/h, a pierwszeństwo ma mieć ruch pieszy i rowerowy, który odbywa się w otoczeniu zieleni i wody (to rozwiązanie znane w dużych miastach jako tzw. woonerfy).
W obu założeniach planiści kierowali się podstawową myślą przewodnią, że:
to mieszkańcy stanowią o wartości osiedla i to oni tworzą jego tożsamość.
"Modelowe osiedle w Krośnie ma być przyjazne dla życia, wspierające zacieśnianie więzi społecznych i sąsiedzkich dla wszystkich pokoleń mieszkańców" - podkreślają. Mają temu też służyć liczne ławeczki, place zabaw i zewnętrzne siłownie.
Ze szczegółowymi opisami koncepcji można zapoznać się tutaj (pliki pdf):
Urząd Miasta zaprasza wszystkich zainteresowanych do udziału w dalszych konsultacjach nad zagospdarowaniem nowego osiedla. Architekci i urbaniści, którzy przedstawili koncepcje, chcą wysłuchać uwag i sugestii mieszkańców. Spotkania odbędą się 15 i 17 listopada (wtorek, czwartek) o godzinie 16:00 w sali narad Urzędu Miasta Krosna przy ul. Staszica 2, pokój 21, I piętro.
3 tys. mieszkań to około 6 tys. samochodów - gdzie to będzie stało? Poza osiedlem?
Dziwne to wszystko, powinno być bardziej zwykłe jak za PRL, chociaż wtedy społeczeństwo było młode. Więc bardzo sceptyczne podejście do takich dziwacznych budynków. Akurat Dom starości to taka niepisana realność obecnego świata gdzie można doczekać końca. Drugi dworzec? Może ze względu na bliskość drogi expresowej S1 bo obecny dworzec bywa pustawy chociaż obsługuje kilka obleganych połączeń
Każde osiedle powinno mieć swoje centrum, najlepiej w formie placu, przy którym usytuowane są urzędy, usługi i sklepy. Taki rynek, najlepiej w środku osiedla. W wariancie B można go zrobić blisko centrum administracyjnego i blisko zbiornika retencyjnego (zbiornik na razie wygląda nieprawdopodobnie, ale przecież to jest konieczne w związku ze zmianą klimatu i postępującą suszą). Zamiast jedego bloku (jest ich w planie chyba zbyt dużo), warto zaprojektować plac.
To są kpiny... od ponad 20 lat nie udrożnili Zetki, pogłębiając tylko paraliż centrum miasta, a bredzą o jakiś wizjach z kosmosu... Niech załatwią wreszcie obecne problemy mieszkańców a nie pisanie bajek...
Czy osiedle przewiduje jakieś parkingi/miejsca postojowe, a nawet przystanki? Czy tylko poruszać się będzie na nogach, elektryczną hulajnogą i autobusem? Dom seniora przy przedszkolu/boisku to pomysł kogoś kto nie ma pojęcia o planowaniu przestrzennym. To samo dotyczy dworca zlokalizowanego na obrzeżach osiedla i to jeszcze możliwie najdalej od domu seniora. Ktoś tam seniorów chyba bardzo nie lubi. No i co ze ścieżkami rowerowymi? Każda z ulic będzie z założenia ścieżka rowerową i chodnikiem jednocześnie? Można to wywnioskować patrząc na koncepcję marginalizacji posiadaczy samochodów. Czy każdy blok będzie miał garaż podziemny? Czy poszczególne grupy budynków będą odgrodzeone plotami od pozostałej części osiedla? Obecnie jest taka tendencja na stawianie płotów.
No i na koniec ostatnie z nurtujących mnie pytań, czy planowane są na nim schrony na wypadek wojny?
W wariancie B jest więcej zieleni dookoła osiedla, łatwiej dostępnej. Dobrym rozwiązaniem jest też wyrażny układ ulicy, którą można objechać dookoła.
Na minus dom seniora blisko szkoły - zapewne seniorom przeszkadzałyby odgłosy bawiących się czy krzyczących dzieci. Na minus też bloki z zamkniętym wewnątrz podwórkiem bez otwartego wejścia - przestrzeń klaustrofobiczna; w wariancie A bloki tworzą literę C lub G, zostało otwarte przejście do środka, to zdecydowanie przyjaźniejsze rozwiązanie. Bloki w obu wariantach wydają się też ciasno upchane, trzeba by zadbać, by była między nimi odpowiednia odległość, by nie zaglądać sąsiadom w okna.
Takie osiedle na pewno powstawałoby etapami, ale ważne, by był dobry plan.
Nie rozumiem, skąd głosy niedowierzania, że takie osiedle mogłoby powstać? Przecież "Guzikówka" też jest dopracowanym, samowystarczalnym osiedlem, ze szkołą, przedszkolem i żłobkiem, kompleksem sklepów, punktów usługowych i osiedlowym domem kultury w centrum. Jest też sporo zieleni przy blokach, miejsca do uprawiania sportu i droga okalająca całe osiedle. W niedalekiej odległości kościół. Wszystko zgodne z założeniami "miasta pięknastominutowego", tak modnego obecnie, w którym wszędzie można dotrzeć właśnie w ciągu 15 minut. Bardzo brakuje tylko prawdziwego parku - przydałby się nad Lubatówką w stronę kościoła i przy ulicy Ostaszewskiego.
Niestety to ostatnio powstające bloki czy szeregówki są projektowane pojedynczo, bez dbałości o zaplanowanie sklepów, usług, parków, ścieżek, systemu dróg dojazdowych.
Wszystko ładnie, pięknie, tylko kto zainwestuje w takie osiedle? Prywatni deweloperzy napewno nie będą chcieli budować drogich w budowie i utrzymaniu budynków typu dom seniora czy dworzec, albo jakiś tam staw. Kto to zbuduje, a potem będzie utrzymywał?
Wreszcie odważna, nowoczesna koncepcja! Oby ją zrealizowano. Takie rozwiązania są możliwe, są już realizowane w różnych miastach. Wreszcie pomyślano, żeby tereny nad wodą wykorzystać na rekreację (o co apeluję już od dawna).
Koncepcja raczej jako ciekawostka - dworzec czy zbiornik retencyjny za drogie w utrzymaniu. Lepiej w centrum wybudować duży park z ciekawą architekturą. Budynki nieco wyższe ale bardziej oddalone od siebie. Na plus ciekawy układ ulic.
Wygląda ładnie, ale to chyba nie w tym wieku powstanie... Oczywiście chciałbym się mylić.