Pożar opanowany, ale to nie koniec działań. Dzień trzeci

"Pożar został opanowany" – oznajmiła w czwartek (11.07) po południu straż pożarna. Pytamy, co to oznacza: - Nie rozwija się, nie rozprzestrzenia się – tłumaczy st. kpt. Mateusz Dębiec, zastępca dowódcy JRG w Krośnie. Ale to nie oznacza końca wszystkich działań w spalonym obiekcie Merkury Market w Krośnie. Dogaszanie trwało jeszcze w piątek (12.07).
Wewnątrz części magazynowej znajdują się już same zgliszcza. Pożar strawił wszystko doszczętnie
Adrian krzanowski

W czwartek wieczorem (11.07) trwało jeszcze gaszenie nielicznych zarzewi ognia powierzchni magazynowej. Strażacy nie mogli jeszcze wieczorem wchodzić do środka obiektu. Wewnątrz wciąż panowało ogromne zadymienie. Żeby go oddymić, wycinali w bocznych ścianach kolejne dziury.

- W trakcie dnia robione były także przewierty od góry, żeby przy użyciu kamery termowizyjnej trafić w miejsce, które może być potencjalnym źródłem ognia – tłumaczy Mateusz Dębiec. Dodaje, że ze względu na dużą kubaturę, oddymianie może potrwać wiele godzin.

Dym i para wodna wydobywały się jeszcze długo po "opanowaniu pożaru"
adrian krzanowski

Przed strażakami stało kolejne zadanie: wydobywanie resztek materiałów, które były składane w magazynie i dogaszania ich już na zewnątrz. To całkowite zgliszcza.

Do ich wyciągania będzie służyła m.in. koparko-ładowarka Manitou. Ponieważ towary i materiały były składowane na piętrowych regałach, jest ich ogromna ilość. Bez ciężkiego sprzętu się nie obędzie – oceniali strażacy. Sytuację utrudnia fakt, że regały są przykręcone do podłoża.

Zgliszcza będą wyciągane z hali z pomocą takiego urządzenia
adrian krzanowski

Te prace mogą potrwać przez cały piątek (12.07).

Sam budynek jest najprawdopodobniej mocno osłabiony. Mateusz Dębiec wylicza: - Temperatura kilkuset stopni mogła wpłynąć na stabilność konstrukcji ścian nośnych. Dach też był mocno podgrzany, bo wysoka temperatura skupiła się w strefie podsufitowej. Do tego dochodzą otwory mniejsze i większe wycięte w ścianach obiektu.

"Obroniona" została za to część handlowa budynku (to ok. 2/3 powierzchni obiektu). Nie dostał się tam ogień, ale panowało ogromne zadymienie. Skutki są przerażające - wiele towarów nadaje się do wyrzucenia. Produkty są brudne od dymu i przesiąknięte spalenizną.

Wnętrza części handlowej raczej też nie zostaną szybko udostępnione klientom. Neutralizacja samego odoru spalenizny będzie trudna i długotrwała
adrian krzanowski

Wieczorem na miejscu akcji znajdowało się ok. 380 strażaków. - Do przegrzebywania i wydobywania materiałów składowanych  w magazynie trzeba będzie sporej ilości ludzi. Stąd tyle sił i środków – mówi Mateusz Dębiec.

Kiedy już będzie można bezpiecznie wejść do środka, do akcji wkroczą także specjaliści z zakresu pożarnictwa. Wraz z policją i prokuratorem będą badać przyczyny pożaru.

To była jedna z najtrudniejszych i najdłuższych akcji gaszenia pożaru w ostatnich latach na Podkarpaciu – oceniają zgodnie władze straży pożarnej.  - W działania zaangażowanych było w sumie 250 zastępów straży pożarnych z Podkarpacia, woj. małopolskiego i lubelskiego. W sumie blisko 900 strażaków OSP i PSP - podał bryg. Marcin Betleja, rzecznik KW PSP w Rzeszowie.

  • Przez cały czas można śledzić obraz z naszej kamery na żywo – tutaj.
MATERIAŁY, KTÓRE POWSTAŁY DZIĘKI KROSNO24:
ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
parrotmax555
12.07.2024 19:22

Polscy strażacy są uważani za najlepszych na świecie. Nie bez powodu w ostatnich latach byli już z pomocą w Szwecji, Grecji czy Turcji. I wszędzie wracali z opinią profesjonalistów.

Jak już ktoś się zastawa ile trwałby pożar, gdyby nie akcja, to nie świadczy dobrze o kimś takim.

Każdy pożar może się wymknąć spod kontroli. Przecież przy takiej temperaturze jakby nie udało się tego opanować i zajęła się część sklepowa, to byśmy się wszyscy potruli.

parrotmax555
na forum od maja 2022
kami
12.07.2024 17:37

Tak tylko się zastanawiam, ile czasu trwałby ten pożar gdyby nie akcja gaśnicza? Zastanawia mnie również, po co straż polewała ściany wodą od zewnątrz? Jedno jest pewne, w Polsce (może i na świecie) jest jeszcze wiele rozwiązań do opracowania. Niektóre dziedziny bardziej idą do przodu w nowe, nowatorskie sposoby. Ostatnie pożary w Warszawie, teraz w Krośnie pokazują ile jest jeszcze do zrobienia w zakresie pożarnictwa.

kami
na forum od listopada 2017
tereska
12.07.2024 15:17

No cóż... szkoda ludzi, bo jedni stracą pracę, inni firmę na wiele miesięcy i koszty tej katastrofy ogromne... nawet psychiczne. Może na Czajkowskiego powrócą z budowlanymi materiałami, bo tam tych mebli aż tyle nie wymaga klient, a innych budowlanych materiałów bardzo potrzeba

tereska
na forum od listopada 2017
goatman
12.07.2024 14:54

@nastka12 - tyle że w Rzeszowie płonął budynek wyłączony z użytkowania, a tutaj jednak pełnowymiarowy czynny magazyn. Poczekajmy na wyniki śledztwa, bo teorii i plotek na temat tego co tam się działo jest sporo, a od czytania komentarzy na FB na ten temat można dostać raka mózgu.

goatman
na forum od listopada 2017
parrotmax555
12.07.2024 14:17

W sumie 820 strażaków z całego województwa podkarpackiego i chyba nawet gościnne występy z małopolskiego.

To jest niesamowite jak oni potrafią się błyskawicznie zmobilizować i współpracować.

parrotmax555
na forum od maja 2022
wojkon
12.07.2024 13:15

"Sytuacja opanowana" spaliło się wszystko.

wojkon
na forum od czerwca 2023
nastka12
12.07.2024 13:09

Nie jeden taki market i galeria w Krośnie każdemu może się to przytrafić, coraz częście takie groźne sytuacje zdarzają sie w Polsce, jak ostatnio w Rzeszowie palił sie Majster, poradzili w 4 godziny. Susze i brak wody nie od dziś występują, strach że strażacy nie mają czym gasić nie mają wystarczających ujść wody i sprzętu. Panie Prezydencie miasto nie jest przygotowane na trudne sytuacje, 20 lat nic się nie wydarzyło nie czekajmy aż kolejne 20 może nic się nie stanie. Właściciel jest hejtowany na różnych portalach Krosno, jaki wpływ ten człowiek ma na stan wody czy sprzęt straży w Krośnie.

nastka12
na forum od listopada 2017
WSZYSTKIE KOMENTARZE (29)