Kania
Szlachetna Paczka to jeden z najbardziej rozpoznawalnych programów społecznych w Polsce. Przede wszystkim jest kojarzony z Bożym Narodzeniem, chociaż pomoc jest dostarczana nie tylko wtedy. To głównie przed świętami wolontariusze poszukują darczyńców, którzy przygotowaliby paczkę z prezentami dla znajdujących się w potrzebie ludzi.
W tym roku swoich fundatorów znalazło już 214 rodzin z Krosna i okolic. Na pomoc wciąż czeka sześć. – Szlachetna Paczka z roku na rok staje się coraz bardziej potrzebna. Sytuacja wielu rodzin robi się trudniejsza. Ludzie zmagają się z problemami zdrowotnymi, które pojawiły się po pandemii i przebytym covidzie. Zdarza się też, że tracą pracę i nie radzą sobie z tym, mają problemy psychiczne, brakuje im wsparcia i chęci zrobienia czegoś ze swoim życiem – mówi Joanna Śmietana, wolontariuszka, koordynatorka regionalna Akcji.
Ich historie i konkretne potrzeby można poznać na stronie Szlachetnej Paczki w Bazie Rodzin. Wśród potrzebujących jest m.in. pan Paweł, którzy wiódł spokojne życie z żoną i dziećmi aż do rozwodu. Załamanie nową sytuacją spowodowało chorobę, przez którą nie mógł pracować. Mimo to nie poddał się i rozpoczął leczenie. Mieszka w rodzinnym domu, który wymaga remontu. Na co dzień lubi gotować, czytać książki, sprzątać i jeździć na rowerze. Utrzymuje się z renty oraz dodatków. Jedną z jego głównych potrzeb jest zakup nowej lodówki.
Pomocy potrzebuje też pan Mateusz. Po śmierci żony mężczyzna samotnie wychowuje 15-letnią córkę z niepełnosprawnością. Na co dzień pracuje jako sanitariusz w sanatorium. Bardzo lubi swoją pracę, ale uzyskiwane zarobki są za niskie, aby mógł sobie pozwolić na niektóre rzeczy. A jedną z nich jest piec gazowy, bo użytkowanie starego staje się niebezpieczne dla domowników.
Po poważnym wypadku pana Romana jego rodzina znalazła się w trudnej sytuacji. Musiała sprzedać samochód, aby pokryć koszty leczenia. Niestety mężczyzna nie odzyskał pełnej sprawności. Jego żona Olga jest na emeryturze i zajmuje się domem. Synowie pomagają w obowiązkach. Starszy z nich, Bartosz po przejściu choroby Covid-19 cierpi na zaburzenia lękowe, co utrudnia mu znalezienie zatrudnienia. Adam łapie się każdej dorywczej pracy. Po odliczeniu kosztów na życie pozostaje im 408 zł na osobę. Potrzebują m.in. lodówki z zamrażarką.
Dary to rzeczy, których dana rodzina potrzebuje najbardziej. Joanna Śmietana zaznacza, że są to przede wszystkim rzeczy codziennego użytku. - Trwała żywność, środki czystości, karmy dla zwierząt czy zimowe ubrania dla dzieci, a także meble np. biurka czy łóżka. Potrzebny jest też sprzęt gospodarstwa domowego, bo rodziny będące w trudnej sytuacji materialnej nie stać na to, żeby kupić nowy. Często też naprawa przekracza ich możliwości finansowe.
Wymaganiem, które musi spełnić każda grupa darczyńców, jest zrealizowanie trzech głównych potrzeb danej rodziny. Jednak wolontariusze zachęcają, jeśli istnieje tylko taka możliwość, żeby skompletować całą listę. – Są to rzeczy, o których dowiedzieliśmy się z rozmów lub z obserwacji. Mile widziane są też specjalne, mikołajkowe upominki.
Aby przygotować paczkę, wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl i wybrać osoby, którym chce się pomóc. Darczyńcą może zostać każdy. Średnio jedną paczkę przygotowuje około 30 osób, którzy są ze sobą spokrewnieni, przyjaźnią się lub pracują.
Wolontariusze czekają na paczki do najbliższego weekendu (16-17.12), kiedy to wyruszą z prezentami do potrzebujących. Joanna Śmietana zaznacza, że fundatorzy mogą się pojawić nawet w ostatniej chwili. – W zeszłym roku ostatni darczyńcy wybrali rodzinę w niedzielny poranek, a gotową paczkę, która była naprawdę bogata i zapakowana w ozdobny papier, dostarczyli w ten sam dzień po południu.
Koordynatorka dodaje, że wielu wolontariuszy utrzymuje kontakt z rodzinami poznanymi we wcześniejszych edycjach. – Zdarza się, że ci, którzy uzyskali wsparcie, odbili się od przysłowiowego dna i zaczęli działać. Nasza pomoc okazała się dla nich motywująca i to jest budujące również dla nas, wolontariuszy.
Osoby, które chciałyby pomóc, mogą się kontaktować przez maila: smietana.joanna@o2.pl lub zadzwonić na nr 661 095 067.
Wspaniała akcja, jak co roku. Wszędzie o tym informują, gdzie i jak pomagać. Pisze prasa, portale internetowe, mówią w radiach i pokazują w telewizynych wiadomościach dosłownie wszędzie. Z wyjątkiem podobno publicznych mediów......
