Wielokrotnie pisaliśmy o problemach z "zazielenianiem" Krosna. Tylko w tym roku Miasto przeznaczyło na nową zieleń niewiele ponad 200 tys. zł ze 123 mln zł na wszystkie inwestycje. Pisaliśmy o tym tutaj.
- Brak zieleni w Rynku, szczególnie w upalne dni, doskwierał naszym mieszkańcom i turystom przyjeżdżającym do Krosna - przyznał Piotr Przytocki, prezydent Krosna, który stara się o reelekcję w najbliższych wyborach (7.04). Rewitalizacja Rynku jest wymieniona w jego programie wyborczym (szerzej o tym wkrótce).
- Pracowaliśmy nad koncepcją zazielenienia tego obszaru, jednocześnie poszukując źródeł jego finansowania - mówi. Na projekt "Rozwój zielono-niebieskiej infrastruktury na Rynku w Krośnie" z Programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej 2021-2027 Miasto pozyskało ponad 5 mln zł dofinansowania (cały projekt ma kosztować niewiele ponad 6 mln zł).
W ramach przedsięwzięcia przewidziano wprowadzenie nasadzeń drzew oraz zieleni niskiej (krzewy, byliny, trawy ozdobne) na płycie Rynku wraz z elementami małej architektury towarzyszącej nasadzeniom roślin.
W projekcie przewidziano zastosowanie specjalnego podłoża, które zapewni odpowiednie warunki wzrostu dla istniejących i nowo projektowanych roślin. Zwiększy też ono retencyjną pojemność gleby. Do magazynowania wody zostaną wykorzystane jego puste przestrzenie.
Projekt będzie realizowany w formule "zaprojektuj i wybuduj". Oznacza to, że w pierwszym etapie (od lipca 2024 do sierpnia 2025) planowane są prace projektowe zakończone uzyskaniem pozwolenia na budowę. Natomiast roboty budowlane – w tym wprowadzenie nasadzeń i elementów małej architektury – zaplanowano do realizacji od września 2025 do czerwca 2026 r. Zakończenie realizacji projektu planowane jest do końca września 2026 roku
Podpisanie umowy o dofinansowanie ma nastąpić do końca maja br.
Wizualizacja śliczna, ale kto pamięta stary rynek wie co będzie jak te wszystkie piękne klomby powstaną. Te śliczne trawniczki będą zawalone psimi kupami i petami, a ta piękna kosteczka pokryta liśćmi z tych drzew i zarośnięta mchem (bo tak już było kiedyś). I historia zacznie się od nowa....
I bardzo dobrze!
Chciałbym zauważyć, że w ostatnich kilku dekadach rynek krośnieński znacznie się zmieniał. Można zauważyć na fotografiach Stanisława Nawracaja, że w latach 60. XXw przez środek starówki biegła zwykłą ulica z przystankami autobusowymi, a przy pierzejach parkowały samochody. Zachodnia część rynku (gdzie jest obecnie fontanna) miała trochę zieleni, kilka drzew (trzy z nich stoją do teraz) i alejki które rozchodziły się od centralnego punktu. Pamiętam wykopaliska archeologiczne w latach 1999-2001 i wielkie oburzenie mieszkańców, zrobiono nawet symboliczny pogrzeb rynku (klepsydrę można znaleźć w archiwum Krosno24 i w albumie "Krosno. Parva Cracovia" który jest swoistą dokumentacją prac archeologicznych). Po zakończeniu prac które rzuciły nowe światło na historię Krosna, rynek zyskał nową, brukowaną nawierzchnię, która lepiej oddaje charakter średniowiecznej starówki niż biegnący przez środek asfalt. Mieszkańcy się przyzwyczaili, jest kilka drzew, podcienia, miejsce na ogródki restauracyjne czy imprezy. Nie ma totalnej "betonozy" a zieleni jest w sam raz jak na taki rozmiar. Podpisuję, że pod innymi komentarzami które sugerują inwestycję w inne zielone miejsca w Krośnie.
Dziwicie się że 6 mln to jakoś okropnie dużo i o matko, jak można tyle na drzewa wydać! Zwrócę uwagę, że znacznie mniejszy "ryneczek" w Rymanowie kosztował 6,5 mln zł.
Ludzie, nie wiem co jest z naszą polską mentalnością nie tak, ale takiego "narzekactwa" nie ma chyba nigdzie. Od lat słyszy się głosy, że Rynek straszy temperaturami i nasłonecznieniem latem, mieszkańcy chcą drzew, apelują, interweniują, a gdy jest możliwośc ich wprowadzenia to źle. Wytyczne konserwatorskie nie pozwolą na zasłonięcie wszystkiego, myślę że lokalizacja drzew została pod tym kątem uzgodniona, a konsultacje napewno się odbędą. Co do kwoty.. tak, jest porażająca, ale analizując koszty wielu inwestycji w PL, mało już dziwi. Na publicznych pieniądzach dużo się zarabia niestety. Wprowadzenie drzew na Rynku wymaga napewno solidnego przygotowania podłoża, wykonania systemu nawodnienia, co wiąże się z dużymi kosztami. Modna lata temu "betonoza" miejskich placów nie ominęła naszego miasta, ale również wielu miast w Europie. Moda przeminęła, jest nowe, próbujmy zrobić coś dla dobra wspólnego. Mniej narzekajmy, więcej doceniajmy. Trawa jest zawsze bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma.
Z zielonym ładem do Rynku bym nie wjeżdżał bo jest ładnie. Zawsze można coś tam wsadzić, choćby w donicy. Krosno w ostatnich latach nam upięknialo, jest ukwiecone, co zostaje również zauważone przez przyjezdnych. Jednym slowem nie mamy się czego wstydzić :)
@wokol_krosna, całkowicie się z Tobą zgadzam. Dodam jeszcze że takie zmiany w zabudowie rynku powinny być konsultowane z mieszkańcami.
Rynek w obecnym kształcie jest bardzo ładny. Eksponuje historyczne kamienice, którymi możemy się pochwalić. Jest przestrzenią dla wielu atrakcyjnych imprez, takich jak Karpackie Klimaty, jarmarki świąteczne, koncerty, itp. Na tych wydarzeniach CAŁA PŁYTA RYNKU jest pełna ludzi. A wydarzeń w ostatnich latach było naprawdę dużo.Do tego są ogródki restauracyjne., również często odwiedzane. Jest lubiana przez wszystkich fontanna. Jest zarys dawnego ratusza. Jest studnia z makietą. Jest ładny, typowy dla zabytkowych miast bruk, są leżaki, jest kilka drzew.
To przestrzeń bardzo dobrze wykorzystana. Trzeba szanować krośnieńską starówkę, bo jest najcenniejszą, niepowtarzalną częścią miasta, a jest niewielka.
Można posadzić 3 - 4 drzewa, ale nie wiecej. Jeśli zamienicie rynek w teren parkowy, to będzie to NIEKORZYSTNE dla miasta, bo nie bedzie możliwości organizowania w/w imprez. Jeśli drzewa zasłonią fasady budynków, nie będzie widać historycznego charakteru placu.
Nie ożywi to rynku, wręcz przeciwnie. Rynek tylko straci.
Na wizualizacji nie widać niczego nowego. Do tego jest przekłamana, bo rynek wygląda na znacznie większy niż jest w rzeczywistości.
No chyba że planowana jest fontanna multimedialna - ona mogłaby wzbogacić rynek, a jest droga.
Świetnie, że pozyskano tak dużą kwotę, ale niech ona będzie wydana rozsądnie.
Plac na rynku powinien zostać jak jest. Rynek to nie las. Lepiej tę kase wydać na bulwary i stworzyć park koło targowicy.
Zielony ŁAD
wokol_krosna dobrze pisze, idea świetna, ale tu chodzi nie tylko o rynek. Takich miejsc jak park na Zawodziu jest po prostu za mało. Ta czerwona ścieżka między drzewami wyglądałaby trochę inaczej. Jesteśmy małym Krakowem, więc coś a la Planty byłoby fajnym pomysłem. Proszę wydajcie tę kasę z sensem
W sierpniu 2023 r. oddano do użytku "park sensoryczny". Jak piszecie w artykule, kosztował 1,5 mln. Wykonany jest bardzo estetycznie, ma świetnie dobrane kolory nawierzchni, wykorzystano naturalne materiały. Jest tam kilkanaście ławek, urządzenia do zabawy. Posadzono 2,5 tysiąca roślin (pomijam nietrafne usytuowanie i zbyt mało drzewek).
Za 6 mln można wykonać cztery takie parki - a więc jeden naprawdę solidny, dobrze wyposażony park.
Pytanie - co takiego przewidziano na rynku w Krośnie, który jest niewielki, a muszą przecież pozostać przejścia dla ludzi, że będzie to kosztować 6 mln?
Czy nie można było napisać projektu bardziej ogólnego pt. "Zazielenienie Krosna"? Założyć park przy targowisku?
Podstawowe pytanie - jak to ma wyglądać? 6 mln to ogromna kwota, może lepiej przedłużyć za te pieniądze bulwary? Jeśli obecne kosztują 12 mln ( z zabezpieczeniem brzegów rzeki, grubą warstwą betonu, dwoma placami zabaw), to można by je przedłużyć o co najmniej kolejny kilometr.
Trochę drzew można dodać, ale rynek to nie park, to plac miejski i taki charakter placu powinien pozostać. Powinna tu być przestrzeń na uroczystości, na zgromadzenia itp.
Place są ważne, we wszystkich wielkich miastach one są - chociażby plac św. Piotra w Rzymie, plac św. Marka w Wenecji itp.
Natomist trzeba tworzyć parki z prawdziwego zdarzenia, duże, z ławkami i drzewami. Po pierwsze - park między stadionem a targowiskiem. Dwa kroki od rynku, widoczny ze starówki, do ktorego prowadzą efektowne schody i nowa ścieżka spacerowa.
Po drugie park przy lotnisku dla dwóch dużych osiedli.
Trzeba dosadzić drzewa przy nowej ścieżce, w miejsce tych wyciętych - przynajmniej niektórych. Posadzić kwiaty - najleiej leśne, takie jak naturalnie rosnące nad rzekami.
Posadzić drzewa w "parku sensorycznym" - pod jego budowę najpierw wycięto wszystkie drzewa i w tej niby parkowej przestrzeni trzeba odpoczywać bez odrobiny cienia.
Przedłużyć ścieżkę (najlepiej asfaltową) nad Lubatówką, przy osiedlu Traugutta. Posadzić nowe drzewa przy obecnej ścieżce nad Lubatówką. Posadzić nowe drzewa przy "psim parku" - niektóre z posadzonych się nie przyjęły, stały uschnięte.Posadzić drzewa przy nowych czy wyremontowanych ulicach, stworzyć aleje - np przy nowej ulicy Witosa.
I inne...
Planowanie zieleni w mieście ma być rozsądnym planowaniem. Są tereny w mieście o określonej funkcji i nie powinno się ich mieszać.
Najpierw wypadałoby parking podziemny zrobić oraz przywrócic przejazd środkiem rynku a potem zieleń...no i ciekaw jestem co to za krzaki będą za 6mln? W sumie to wracamy do punktu wyjścia bo tak kiedyś było. Szkoda mi tylko właścicieli nieruchomości w rynku, którzy muszą płacić ogromne podatki a są niszczeni od lat przez politykę włodarzy...
Najpierw podajcie nazwiska tych, którzy przez ostatnie 10 lat zrobili z rynku betonozę i pustynię dla przedsiębiorców
Wybory, wybory za 2 tygodnie
Nareszcie. Mam nadzieję że rynkowi dodadzą "zielonego blasku". Oby ten sen się urealnił.