DEMOGRAFIA

Umiera nas coraz więcej, ale Miasto nie planuje nowego cmentarza

Przez 9 lat od rozbudowy cmentarza przy ul. Wyszyńskiego zajęto już niemal 40% nowych miejsc na groby ziemne. Kolumbarium z urnami, które miało przedłużyć życie nekropolii, wciąż nie znajduje zbyt wielu zwolenników. Czy za kilka lat znowu będzie konieczna rozbudowa? Zobaczcie, jak cmentarz zmienił się przez dwie dekady.
Joanna Kwiatkowska
Kolumbaria na cmentarzu komunalnym przy ul. Wyszyńskiego
Adrian KRZANOWSKI

Liczba pogrzebów w Krośnie rośnie. Przed rozbudową cmentarza odbywało się ich ok. 330 rocznie. Natomiast średnia z ostatnich 5 lat wynosi już 430. Obejmuje ona jednak okres pandemii, w którym nastąpił wyraźny wzrost liczby zgonów.

Dane obejmują cmentarze przy ul. Wyszyńskiego, ul. Popiełuszki oraz ul. Wyspiańskiego
opracowanie własne na podstawie danych z serwisu grobonet

Krośnianie się starzeją

Biorąc pod uwagę starzejące się społeczeństwo, liczba zgonów może wciąż rosnąć. Jak czytamy w "Raporcie o stanie miasta" z 2023 roku, w Krośnie, w ostatnich latach, udział ludności w wieku przedprodukcyjnym, czyli do 17. roku życia, utrzymywał się na podobnym poziomie, a ludności w wieku produkcyjnym się zmniejszył. Natomiast "systematycznie rósł udział mieszkańców w wieku senioralnym (kobiety: 60 lat i więcej; mężczyźni: 65 lat i więcej). W 2023 r. w Krośnie mieszkało 12 311 seniorów". To 28% mieszkańców, czyli więcej niż co czwarty mieszkaniec!

Tym samym wzrósł tzw. wskaźnik obciążenia demograficznego. Na 100 osób w wieku produkcyjnym w 2023 r. przypadało ok. 51 seniorów, podczas gdy jeszcze w 2019 r. wskaźnik ten wynosił ok. 44. Oznacza to m.in. że osoby pracujące utrzymują coraz więcej emerytów.

Nie będzie nowego cmentarza

W 2015 roku po rozbudowie cmentarza przybyło blisko 3,5 tys. miejsc na grobowce i groby ziemne. 9 lat później w nowych sektorach jest już ponad 1300 grobów.

Na wolnej przestrzeni pozostało ok. 2,2 tys. miejsc na groby
adrian krzanowski

Pytamy Urząd Miasta, przez ile jeszcze lat będzie można chować zmarłych na cmentarzu przy Wyszyńskiego.

- Nie prowadzimy takich szacunków  – odpowiada Małgorzata Bocianowska, naczelnik Wydziału Komunalnego, Ochrony Środowiska i Gospodarki Lokalami i dodaje: - Liczba pozostałych miejsc to wartość trudna do oszacowania z uwagi na fakt dochowywania osób zmarłych do istniejących grobów.

Oto jak zmienił się cmentarz przy ul. Wyszyńskiego na przestrzeni ostatnich 20 lat (2001-23, foto: Obliview):

Magistrat nie planuje także stworzenia kolejnego cmentarza, gdyż - jak słyszymy - są miejsca pod rozbudowę obecnych: głównego oraz w Polance i Turaszówce.

Niewykluczone, że w najbliższych latach rozbudowa najważniejszej nekropolii będzie konieczna. Przypomnijmy, że ostatnie takie działania znacznie się przeciągały. Od momentu starania się o działki w 2010 roku do zakończenia prac minęło 5 lat. - Kilka miesięcy zwłoki i nie byłoby gdzie grzebać zmarłych - alarmował wówczas zarządca cmentarza.

Kolumbaria tańsze, ale nadal mało popularne

Pomysłem władz na kurczącą się wolną powierzchnię cmentarza były kolumbaria, czyli miejsca na urny z prochami. Wybudowano 19 murowanych ścian. W każdej z nich jest około 60 nisz o różnych wymiarach, w których może się zmieścić od 4 do 6 urn. Do tego wydzielono także specjalne kwatery na ziemne pochówki urnowe. Łącznie miejsc na urny było 2,7 tys.

Przez pierwsze 1,5 roku zajęto tylko 11 nisz w kolumbarium. O niechęci krośnian do tej formy pochówku pisaliśmy tutaj. Przez 8 lat niewiele się zmieniło. - Nadal nie jest to niestety popularne. Urny owszem, coraz więcej osób z nich korzysta. Natomiast do pochówku w kolumbarium jeszcze chyba nie dojrzeliśmy – mówi Małgorzata Bocianowska. 

Większość ścian kolumbarium nadal pozostaje pusta
adrian krzanowski

Jesteśmy przyzwyczajeni, że całą rodziną gromadzimy się wokół grobu, dbamy o niego, składamy kwiaty i znicze. Przy kolumbarium nie ma na to miejsca. Jednak z roku na rok widać niewielkie zmiany. Liczba pochówków w kolumbarium zaczyna rosnąć. Przez pierwsze lata było ich tylko kilka rocznie, natomiast w zeszłym roku odnotowano ich już 17, a w tym 18.

Jeśli nie mamy grobu rodzinnego, do którego można złożyć urnę, wybór kolumbarium jest znacznie tańszy. Za samo miejsce na 20 lat zapłacimy więcej niż za miejsce pod grób ziemny, ale odpadają koszty nagrobka, które wynoszą od kilku do kilkunastu tysięcy.

Dodatkowo od listopada obniżono cenę miejsca w kolumbarium. Mniejsza nisza kosztuje teraz 1000 zł (wcześniej 1400 zł), a większa 2000 zł (wcześniej 2800 zł). Magistrat ma nadzieję, że dzięki temu ta forma pochówku stanie się popularniejsza.  

Miejsca pod groby murowane
adrian krzanowski

W Krośnie są trzy cmentarze komunalne (ul. Wyszyńskiego, Wyspiańskiego i Popiełuszki), na których pochowanych jest prawie 28 tys. osób w ponad 17 tys. grobach.

Na terenie miasta znajdują się też historyczne cmentarze, na których nie dokonuje się pochówków: to Stary Cmentarz (ul. Krakowska), dwa cmentarze choleryczne (ul. Białobrzeska i Wierzbowa) oraz Cmentarz Żydowski (ul. Księdza Sarny). 

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU: