Konieczność opłacania miejsca pod groby wynika z ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Mało kto jest jednak świadomy, że za groby bliskich trzeba płacić - to tzw. przedłużenie dzierżawy miejsc grzebalnych na kolejne 20 lat.
Opłata dotyczy jednak tylko grobu ziemnego. - Jest to taki grób, w którym trumna spoczywa w ziemi, jest przysypana ziemią. Postawienie na nim nagrobku nie uczyniło z niego grobu murowanego - to ważne, bo często jest to mylone - wyjaśnia Ryszard Rachwalski, współwłaściciel spółki Memento, która jest zarządcą Cmentarza Komunalnego w Krośnie. Z kolei grób murowany to: - Betonowa nisza, do której wkłada się trumnę. Może być w dole, a może być nad powierzchnią ziemi - tłumaczy. Potocznie taki grób zwany jest katakumbą. - To błędna nazwa, bo katakumby to były we Włoszech. To wydrążona nisza w skale, do której wsuwa się trumnę i zakłada drzwiami. Nasze groby murowane to wybrana ziemia, wybetonowana nisza na trumnę.
Za grób murowany nie trzeba uiszczać opłaty. - Na niego otrzymuje się pozwolenie na budowę, uiszcza się opłatę jednorazową, dużo wyższą. W ten sposób miejsce na cmentarzu się kupuje - dodaje Ryszard Rachwalski. Grób ziemny objęty jest natomiast 20-letnią dzierżawą. Miejsce złożenia zwłok jest tylko wynajmowane.
Zgodnie z ustawą o cmentarzach i chowaniu zmarłych, nieprzedłużenie dzierżawy na następne 20 lat może grozić likwidacją grobu, a jego dotychczasowe miejsce może zostać ponownie wykorzystane do chowania zmarłych. 20 lat to okres przyjęty jako średni czas potrzebny na rozkład ciała. - To wszystko jednak zależy od konkretnego miejsca, od mikroklimatu w grobie - zastrzega Rachwalski.
- Zdarzają się takie nieopłacone groby na cmentarzu w Krośnie - informuje. - Wynika to może z nieświadomości lub rodzina wymarła albo zapomniała, że ktoś z rodziny jest tu pochowany. Takie groby Urząd Miasta ma prawo zlikwidować, wtedy szczątki zostają przenoszone do zbiorowej mogiły - wyjaśnia zarządca cmentarza.
Krośnieński magistrat i zarządca cmentarza na razie tylko przypominają o obowiązku uiszczania opłaty. W innych miastach cmentarze uciekają się do bardziej drastycznych metod. "Ludzie, którzy zapomnieli o tym obowiązku, mogą zastać na mogiłach tabliczkę z napisem "Grób do likwidacji" - donosi TOK FM". Rzecz dzieje się w Gdyni. Tamtejszy zarząd Cmentarzy Komunalnych wystawił około dwustu takich tabliczek. Nieprzypadkowy jest także czas ich ułożenia - zbliżający się dzień Wszystkich Świętych to moment, kiedy każdy z zainteresowanych dowie się o zaległościach.
"Białe tabliczki są widoczne z daleka, wyraźnie odcinają się od szarych nagrobków. Dla odwiedzających cmentarz gdynian to szok. (...) - Sposób jest może brutalny, ale niezwykle skuteczny: prawie wszyscy, 99 proc. odwiedzających groby, na których wystawiamy takie tabliczki, przychodzi do nas i załatwia sprawę - przyznaje Jan Kostrzyński, dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Gdyni."- czytamy dalej.
Opłaty za groby w Krośnie są zróżnicowane, zależą od cmentarza oraz rodzaju grobu. Stawka za pojedynczy grób na nekropolii przy ul. Wyszyńskiego wynosi 272,16 zł, za grób podwójny 797,04 zł. Z kolei na cmentarzu w Polance koszty kształtują się odpowiednio na poziomie 143,06 i 419,04 zł, a w Turaszówce - 202,76 i 540,69. Szczegóły dotyczące opłat za inne rodzaje grobów oraz terminy opłat są dostępne u zarządcy cmentarza w Krośnie - firmy "Memento" (budynek domu przedpogrzebowego na cmentarzu przy ul. Wyszyńskiego, tel. 13 43 211 57).
Tymczasem cmentarz komunalny czeka na rozbudowę. Sprawa ciągnie się od wielu lat, teraz jest już pilna. - Teren cmentarza kurczy się w zastraszającym tempie - przyznaje Ryszard Rachwalski. - Zostało mniej więcej pół kwatery. To miejsce na około 100 pojedynczych grobów.
- Realizacja inwestycji uzależniona jest od uzyskania pozwolenia na budowę. Mamy nadzieję, że nastąpi to jeszcze w tym roku i że w tym roku ogłosimy przetarg na rozbudowę cmentarza - mówi Joanna Sowa, rzecznik Urzędu Miasta w Krośnie.
Całe przedsięwzięcie obejmuje: rozbudowę cmentarza komunalnego wraz z ciągami komunikacji pieszej, ale też budowę kolumbarium oraz trzech pawilonów handlowych i ogólnodostępnych sanitariatów. Budynki zaprojektowano jako obiekty o niewielkich gabarytach wtopione w ogrodzenie.
- Planuje się przygotowanie ogółem 6 236 miejsc na pochówki - informuje Joanna Sowa. - W części przyległej do istniejącego terenu cmentarza komunalnego od strony południowej i wschodniej planuje się grobowce i groby ziemne. Natomiast w terenie położonym w trójkącie pomiędzy pomnikiem Jana Pawła II a ulicą Podkarpacką, ze względu na wysoki poziom wód gruntowych, powstanie naziemne kolumbarium dla urn ze spopielonymi prochami zmarłych.
Ponadto powstanie oświetlony parking i droga dojazdowa. Konieczne będzie też doprowadzenie wody do pawilonów handlowych oraz wybudowanie sieci kanalizacji sanitarnej i deszczowej.
Ciągle aktualne są także plany zagospodarowania terenu wokół pomnika Jana Pawła II i krzyża papieskiego, które wchodzą w zakres rozbudowy cmentarza. Plac będzie wyłożony płytami granitowymi, wykonane będą dodatkowe ciągi komunikacyjne. Powstaną też miejsca do siedzenia. Całości dopełnią obiekty małej architektury, aranżacja zieleni oraz oświetlenie: latarnie i dodatkowe reflektory, które oświetlą pomnik wraz z krzyżem papieskim.