Ulica Kopalniana w Krośnie przeszła gruntowny remont ponad 3 lata temu. Razem z asfaltową jezdnią wykonano chodnik dla pieszych. Na długości ponad dwóch kilometrów co jakiś czas znajdują się schodki, które mają po trzy lub cztery stopnie. Przy każdych z nich z dwóch stron zamontowano charakterystyczne szare barierki.
Gdy niedawno jedna z użytkowniczek Twittera opublikowała zdjęcia ul. Kopalnianej (tutaj), internauci z całej Polski byli w szoku. „Nie ma to jak porządna inwestycja w schody i barierki” – podsumowała autorka. Część osób komentowała, że na pewno ktoś na tym dobrze zarobił. „Urzędniczy przekręt” – dodał pan Janusz. Niektórzy sugerowali, że to fotomontaż, inni żartowali, że skatepark.
Co na to mieszkańcy ul. Kopalnianej? Nie spotkaliśmy na miejscu osoby, która pochwaliłaby to rozwiązanie.
- Gdy zrobili tę drogę, to była jedyna rzecz, która bardzo rzucała się w oczy. Niezbyt estetycznie to wygląda. Kojarzy mi się z jakimś szpitalem – mówi jeden z panów. – Nie wydaje mi się, żeby te barierki były do czegoś potrzebne. Tutaj mieszka niewiele osób starszych, głównie budują się młodzi.
- Makabra, to nie jest w ogóle praktyczne. Nie widziałem, żeby ktoś tu pchał wózek z dzieckiem, raczej idą z boku – komentuje kolejny pan.
- Niech mnie pani nawet nie denerwuje z tymi schodkami i barierkami - odpowiada wieloletnia mieszkanka tej ulicy. - Schody, schodeczki. Po co to w ogóle? Szkoda było na to wszystko pieniędzy. I to nie jest tylko moje zdanie, bo tu ludzie chodzą i każdy narzeka - dodaje i zauważa, że nie we wszystkich miejscach zadbano o podjazdy dla wózków, a te, które wykonano, są niewygodne.
– Idąc z wnuczką do żłobka schodzę i wychodzę drogą. Nie mam zamiaru chodzić tymi schodami, bo to mnie jeszcze bardziej męczy niż to nachylenie terenu, które tutaj jest.
Okazuje się, że to właśnie ono jest „winowajcą” całego zamieszania. Na ul. Kopalnianej pochylenie różni się w zależności od miejsca. Znaki pokazują 12 i 9%.
Urząd Miasta tłumaczy, skąd takie rozwiązanie. - Konieczne było zaprojektowanie schodów z uwagi na przekroczenie dopuszczalnego pochylenia podłużnego chodnika – komentuje Wydział Drogownictwa i przytacza treść przepisów dot. dróg publicznych:
„Przy pochyleniu podłużnym przekraczającym 6% należy stosować pochylnie lub schody i pochylnie.”
„Schody i pochylnie o różnicy poziomów większej niż 0,5 m powinny być wyposażone od strony otwartej przestrzeni w balustrady (…)”.
Niezadowolonym mieszkańcom pozostaje więc omijanie schodków. Muszą jednak uważać, bo tereny wzdłuż ulicy z roku na rok są coraz bardziej zabudowane, a co za tym idzie, droga jest bardziej ruchliwa.
Nie wiem kto projektował schody, ale sa na stopę dziecka a nie dorosłej osoby.
Można sobie zrobić na nich krzywdę- jedna kostka za mało. Tragedia
To dlaczego na Piłsudskiego, Zjazdowej, Grodzkiej (po cudownym remoncie) i jeszcze wielu innych ulicach nie ma tych debilnych "schodków z barierkami"? Przecież one są znacznie bardziej strome niż Kopalniana.
Wzdłuż ulicy Wisze również niezliczone i jakże niezbędne bariery zainstalowano...ale podobno zgodnie z obowiązującym prawem.
prawo i barierowość
Czyli ani wózkiem z dzieckiem, ani rowerem przejechać się nie da. Nowa ulica, a o rowerzystach zapomniano.
A na zakręcie miażdżace wszelakie reguły wysypisko, którego w 2020 roku nie było. Tam jest wszystko! I to w dobie PSZOKA i segregacji śmieci. Skandal. Czy ktoś to ogarnie - jest ktoś w wydziale środowiska kto może się na ten plan wybrać? To jest na terenie miasta Krosna!
Na ulicy Kopalnianej tuż za nowymi szeregówkami ludzie zrobili wysypisko śmieci i niepotrzebnego gruzu, kamieni i żelaztwa. Oprócz tego jest tu masa worków wyrzucanych prawdopodobnie z samochodów. Nowe piękne osiedle jest bardzo zaśmiecane. Nowy chodnik położony rok temu jest zdewastowany właśnie przez ciężkie samochody, które przywożą tu niepotrzebne materiały różnego pochodzenia. Jest to karygodne wręcz, że tak można niszczyć nasze wspólne mienie. Mam zrobione zdjęcia tego miejsca i bardzo proszę o interwencję w tej sprawie. - mieszkanka
Tak samo oszpecono ulicę Zieloną. Koszmarne barierki zamontowano nawet na murze oporowym, wyglada to kuriozalnie.
Jestem mieszkańcem tej ulicy i niektóre barierki są poniszczone. Według mnie są one niepotrzebne.