Dla katolików miesiąc maj jest poświęcony Maryi, matce bożej. Od wielu wieków kultywowana jest w Polsce tradycja tzw. majówek, czyli uroczystych nabożeństw majowych, podczas których śpiewa się utwory maryjne. Parafia pod wezwaniem Św. Trójcy (krośnieńska fara) postanowiła nawiązać do tradycji z lat 60. XX wieku i odgrywać pieśni maryjne z wieży.
Zadania tego podjął się Bartłomiej Sawicki, jeden z nielicznych uczniów Szkoły Muzycznej w Krośnie, który gra na trąbce. Na co dzień jest uczniem II klasy liceum. Bartek znany jest już z umiejętności gry na trąbce - odgrywa hejnał krośnieński na targach edukacyjnych, które odbywają się wiosną w hali sportowej.
- Nauka pieśni maryjnych nie trwała długo, dodatkowo korzystam z nut – opowiada. Pomógł mu Edward Świątek, nauczyciel trąbki w Szkole Muzycznej w Krośnie, który opracował melodie.
Około godz. 19.00 rozpoczyna swój mini-koncert: odgrywa 7 utworów na 3 strony miasta: w kierunku dziedzińca kościoła (wychodzą na niego wierni z majówki), na Podwale oraz na Rynek. Całość trwa około 20-25 minut, z niewielkimi przerwami pomiędzy utworami.
- Nawet wychodzenie na wieżę nie sprawia mi już problemu – mówi z przymrużeniem oka. – Czasem świeci słońce, jest gorąco, czasem wieje wiatr. Nie stanowi to dla mnie przeszkody. Gdy pada deszcz, Bartek odgrywa pieśni z najniższego poziomu wieży, przez okno na dziedziniec kościoła.
Chłopak jest gotów odgrywać hejnał krośnieński na żywo podczas ważnych wydarzeń, np. Dni Krosna czy Karpackich Klimatów.
Utworów z wieży można posłuchać do końca maja. Codziennie o 11:45 można natomiast posłuchać hejnału krośnieńskiego, który odtwarzany jest elektronicznie.
Ludy nie mam nic przeciw pieśniom maryjnym w maju i takim miejscu ale proszę o poszerzenie repertuaru o coś świeckiego nawet z klasyki , turyści są multikulti i nie każdemu pasuje gustem 100% parafiada-może jakaś synkopa muzyczna itd coś regionalnego co by z Krosnem i regionem . Za pomysł BRAWO i tak trzymać a chłopakowi wszystkiego dobrego.
Ja piernicze ale obciach. Młody chłopak, ma talent to zamiast grać np znane piosenki w aranżacji na trąbke, to on gra piosenki maryjne. Zamiast próbować pokazywać Krosno jako europejskie, nowoczesne miasto to pokazujemy Europie, że jesteśmy zasciankiem w którym młodzi ludzie zamiast np zrobić spontaniczny rave na rynku to grają maryjne piosenki na trąbce. Naprawdę ręce opadają. Co będzie następne? Marsz młodych krośnienskich "patriotów"? Nic dziwnego , że Krosno ma perspektywy wykudnienia i zapaści gospodarczej.