Święcenie od kilkunastu lat organizowało Stowarzyszenie Unia Przedsiębiorczych wraz z Prezydentem Krosna. W poniedziałek (30.03) organizacja poinformowała na Facebooku, że w związku z epidemią koronawirusa i wprowadzonymi zasadami bezpieczeństwa, błogosławieństwo koszyków wielkanocnych na krośnieńskim rynku, które miało odbyć się 11 kwietnia, zostało odwołane.
Ta decyzja jest też zgodna z zarządzeniem Metropolity Przemyskiego arcybiskupa Adama Szala.
Jak więc będą wyglądać święta Wielkanocne w tym roku? Czeka nas Triduum Paschalne bez udziału wiernych, nie będzie tradycyjnego święcenia pokarmów (wierni będą mogli przeprowadzić w domach błogosławieństwo stołu), zabraknie także procesji rezurekcyjnej w Wielkanoc. Jednocześnie będzie można indywidualnie adorować Najświętszy Sakrament (czyli oddawać Bogu cześć w formie modlitwy) w Wielki Piątek i Wielką Sobotę w kościele z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
Obecnie, z powodu epidemii, wiernym udzielono dyspensy od obowiązku uczestnictwa w niedzielnej i świątecznej mszy świętej. W eucharystii może uczestniczyć tylko pięciu wiernych, pierwszeństwo mają ci, którzy zamówili intencję.
Dyspensa obejmuje: seniorów, dzieci i młodzież oraz ich opiekunów, osoby z objawami infekcji, obawiające się zarażenia i te, które nie będą mogły uczestniczyć we mszy z powodu ograniczeń państwowych.
Kapłani w czasie mszy powinni zachować szczególne zasady higieny i bezpieczeństwa oraz zrezygnować z posługi ministrantów, organistów i kościelnych.
Przepisy stosuje się do mszy w dni powszednie, niedziele (również w Niedzielę Palmową) oraz uroczystości wielkanocnych. Jak na razie obowiązują do 11 kwietnia (Wielka Sobota).
Nie wiadomo jeszcze, ile osób będzie mogło wziąć udział Eucharystiach sprawowanych w Niedzielę Zmartwychwstania. Zadecyduje o tym rząd.
Czy krośnieński kler właczył się w walkę z wirusem? Czy proboszczowie w geście solidarności nie powinni np. ufundować maseczek dla pracowników szpitala lub udostępnić nieruchomości na kwarantanny? Społeczeństwo oczekuje gestów pomocy...
Tak się stało. Jeszcze rok temu myślałem że nie będzie czegoś gorszego od panującego u nas w regionie ubóstwa aż tu nagle pojawił się on ... wirus wywracający wszystko do góry nogami.