Park kulturowy to jedna z czterech form ochrony zabytków w Polsce określonych w ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (art. 7). Taki „park” ma za zadanie chronić określony obszar krajobrazu, jak np. zabytkowe centrum miasta. Miasto może utworzyć park kulturowy określając jego nazwę, granice, sposób ochrony oraz obowiązujące na jego terenie zakazy i ograniczenia.
We wrześniu ub.r. Urząd Miasta ogłosił rozpoczęcie konsultacji związanych z utworzeniem parku pod nazwą „Wzgórze Staromiejskie w Krośnie”. Uregulowania były omawiane z mieszkańcami oraz przedsiębiorcami z tej części miasta. Co ostatecznie zawiera uchwała?
Przede wszystkim określony jest w niej obszar „parku kulturowego”. W jego granicach znajdują się:
Uchwała wymienia „zakazy i ograniczenia” w takich sferach jak:
Wiele uregulowań nie wnosi nic nowego. Znajdują się one już w przepisach budowlanych, dotyczących ochrony zabytków i innych. Są jednak też nowe zasady.
Osoby wrażliwe na estetykę będą na pewno zadowolone ze szczegółowych nakazów i ograniczeń związanych z reklamami. Loga firm, tablice i inne nośniki będą musiały być dostosowane do elewacji, dobrze komponować się z otoczeniem, nie będą mogły mieć zbyt jaskrawej kolorystyki itd. Na elewacjach budynków nie będzie już można w ogóle wieszać banerów i billboardów (nawet wyborczych), a z okien wystawowych i przeszklonych drzwi znikną wszelkie wyklejane reklamy.
W ścisłym centrum nie będzie już można montować rolet po zewnętrznej stronie otworów okiennych i drzwiowych. Takie miejsca jak lodziarnia Olejarski czy Espresso Cafe (oba lokale znajdują się na ul. Sienkiewicza) będą musiały zastosować nowe rozwiązania, aby latem móc sprzedawać lody „z okienka”.
Najdalej idącą zmianą jest zakaz urządzania parkingów w obrębie Rynku. Oznacza to, że w ciągu najbliższych miesięcy znikną miejsca parkingowe pod rektoratem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, jak i po drugiej stronie Rynku – wzdłuż piwnic przedprożnych. Takie uregulowanie z jednej strony spowoduje, że auta nie będą już zasłaniać kamienic, ale z drugiej strony zmniejszy to liczbę miejsc parkingowych w Śródmieściu.
Wszyscy, którzy funkcjonują w Rynku, mają pół roku na dostosowanie się do nowych przepisów. Treść uchwały ze wszystkimi „zakazami i ograniczeniami” można ściągnąć tutaj.
- Chodzi o możliwość kształtowania estetyki przestrzennej w centrum miasta, czyli o poprawienie wizerunku obszaru, który jest naszym najcenniejszym dziedzictwem kulturowym. Chcemy walczyć z chaosem – podkreśla Marta Rymar, miejski konserwator zabytków. Mieszkańcy i przedsiębiorcy z centrum miasta są jednak pełni obaw: - Za mało jest ożywiania Rynku, za dużo jego konserwowania.
Marta Rymar odpowiada na to, że utworzenie parku kulturowego niesie ze są dwie istotne korzyści. Po pierwsze, miasto będzie się mogło starać o różne fundusze, bo całe centrum miasta ma teraz pewien status prawny. Po drugie uważa, że Rynek stanie się atrakcyjniejszy dla turystów i to go ożywi. - Nie popadajmy w paranoję, że chodzi tylko o zakazy i budowanie skansenu. Chodzi o to, aby Rynek był nowoczesny, ale z uporządkowaną przestrzenią – broni dokumentu.
Radni dostrzegali zagrożenia związane z funkcjonowaniem Rynku i konieczność jego ożywiania, ale dyskusja zakończyła się jedynie na dobrych intencjach.
Uchwała została przegłosowana jednogłośnie – 18 obecnych radnych było„za”.
Przez to, że z obrębu rynku znikną miejsca parkingowe na pewno nie zwiększy się atrakcyjność turystyczna rynku. Podobnie, usunięcie rolet z okien, czy drażniących oczy reklam też nie wpłynie na zwiększenie rauchu turystycznego na starówce, a jedynie zaprowadzi trochę więcej estetyki.
Może Pani Rymar niech się najlepiej sama zakonserwuje, a rynek zostawi w spokoju... Ten obszar zieje putką coraz bardziej, a tu wymyśla się dodatkowe zakazy i utrudnienia aby jeszcze szybciej wygonić stąd tych nielicznych, którzy pozostali. Potrzebne są szybkie i konkretne pomysły w celu pobudzenia i ożywienia rynku... Radni pobudka i do roboty ! Nie jesteście w UM do dekoracji...
Ale na powaznie-skoro to ma byc "park kulturowy" to prosilbym UM Krosna o zamieszczenie programu kulturowo-artystycznego jaki proponuje na w/w obiekcie.
Tyle się mówi o sercu miasta... a ja się zapytam wszystkich gdzie są "zielone płuca Krosna?"
Wreszcie!
Co do samochodów na rynku - zupełnie nie rozumiem dlaczego tak często pojawia się argument, że brak samochodów na rynku to śmierć dla tego miejsca. Jestem zupełnie przeciwnego zdania - aut od dawna tam powinno nie być. Zobaczcie jak działa rynek chociażby w Lublinie. Piszę to jako posiadacz samochodu. Z chęcią przejdę się na rynek bez obawy, że z którejś jednokierunkowej wyjedzie samochód, a tak się dzieje aktualnie bardzo często.
Bardzo dużo biurokracji, przepisów, ustaw, regulacji i kruczków prawnych w tym nowym sposobie na ponowne ożywienie Rynku do bycia sercem miasta. Czy to się powiedzie to zobaczymy już w najbliższym sezonie letnim.
Super! Tylko teraz proszę konsekwentnie.
Wreszcie znikną te banery jak stare majtki i zaklejone a ślepo witryny niczym GS z lat '80.I te wielkoformatowe reklamy na Podwalu,bo każdy kto ma ogródek wywala tablice na 4 pietra.
Kompletnie nie istnieje pojęcie przestrzeni publicznej,tak, jakby się dało nie widziec tego chaosu,bo on "na prywatnym". To,że ktoś obniżył o 5gr cenę kielbasy nie musi go uprawniać do szpecenia miasta.Np.w Belgii takie zachowania sa niemożliwe i jakoś kapitalizm od tego im nie upada.
I jeszcze trochę edukacji estetycznej w szkołach by się przydało,np.więcej o architekturze i świadomym kształtowaniu otoczenia a mniej kolorowanek i wydzieranek.Tylko to muszą prowadzić ludzie kompetentni a nie wuefiści dorabiajacy do pensum.Niczego nie ujmując dobrym wuefistom....
Z kolei UM będzie musiał podejść do tematu z poczuciem misji ( pomagać,edukować i nie przestraszać,bo ludzie niestety nadal mylą demokrację z anarchią i "wolnoć Tomku").
Może konieczną informację na nowym BWA zrobić "pokazowo",żeby stanowiła punkt odniesienia dla innych inwestorów? I nagradzać za dobre rozwiązania w tej dziedzinie?
Jeżeli mamy życ z turystyki ,nie możemy sobie pozwalać na zwykły bajzel.On jest malowniczy tylko na arabskim suku.
Tak trzymać i przeczekać te prowincjonalne jęki!
Dla mnie dramat i brak myślenia jednogłosnie głosujących 18 dzielnych obrońców/ radnych. Krosno skończy jak Zamość z pięknym i MARTWYM rynkiem. Proponuję zajrzeć do Starego Sącza, Buska czy Nowego Targu, gdzie jest korelacja pozytywna: ruch samochodowy + dużo ludzi (czyli ruch osobowo-handlowy)+ architektura, która nie narzeka....
Prześliczna jest ta nieprzepisowa roleta z Espresso! Mogłaby posłużyć w domu jako półka czy kwietnik, montując haczyki od spodu stałaby się też wieszakiem.
A rynek jaką przemianę przejdzie? Jak widzieliby rynek mieszkańcy miasta, nie tylko Starego Miasta? Jaki recykling, upcykling, restart rynku? Co dobrego, co ciekawego mogłoby skłonić do częstego odwiedzania tej eleganckiej, zjawiskowej części miasta?
Ja już w tej kwestii się wypowiedziałam w słowach wielu i już wystarczy. Chciałabym teraz poczytać, co inni mają do przekazania. Ale jeśli pod palcami w gotowości są tylko słowa krytykanckie, kpiarskie, obelżywe, wszystko na "nie", szczujące na innych, szczególnie urzędników i przedsiębiorców z rynku, to ja mam dość, nie tędy droga.
Wszyscy zauważają, że należy niezwłocznie wdrożyć plan naprawczy, odwracający bieg zdarzeń ku upadkowi, ale to nie nastąpi przez kłótnie, odrażające atakowanie którejś ze stron zamiast rozmów, wytykanie, pyskowanie i napuszczanie jednych na drugich. Tak można w nieskończoność, to nic konstruktywnego nie wnosi, to nie prowadzi do żadnego rozwiązania. Dlaczego piszę o tym na forum, do komentujących pod artykułami o sytuacji rynku? Dlatego, że jesteście ludźmi, macie realny wpływ na siebie, swoje relacje i przedsięwzięcia, być może też jesteście mieszkańcami, przedsiębiorcami z rynku, mając między sobą częsty kontakt przenosicie te negatywne emocje i spory na grunt rynku, na grunt biznesowy, międzyludzki psując atmosferę w całym mieście, nie tylko w rynku. Ktoś musi przerwać to krytykanctwo i zepsucie relacji, zacznijcie ze sobą rozmawiać z równego poziomu, nauczcie się mówić językiem korzyści dla miasta i mieszkańców, językiem wspólnego celu, szukając porozumienia i dobrych dla wszystkich funkcjonalnych rozwiązań.
18 oobecnych radnych, a wśród nich pewnie nadal nie było radnego Skiby. Jak długo wybrany radny może nie stawiać się na sesje, głosowania, ślubowanie...? Na to miejsce mógłby wejść ktoś zainteresowany, kompetentny i dyspozycyjny.
Krosno chce konkurować z Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku? Dość ostra rywalizacja.
Wybierając się na rynek Krosna zawsze zostawiam swoj samochod na parkingu na ul. Legionow kolo Centrum Dziedzictwa Szkla przez ten obiekt wyjeżdżam ruchomymi schodami na sama górę do wysokości płyty rynku. Bardzo wygodne rozwiązanie.
Dla osób które wyjeżdżają pierwszy raz najdłuższymi schodami w województwie robi to wrażenie.
Rynek to nie jest miejsce dla aut! Cieszę się, że ostał się ludziom ostatni azyl wolności od spalin po likwidacji parku przy Krakowskiej i planowanej drodze obok parku na Grodzkiej. Jak kierowcom coś się nie podoba to mogą sobie jechać do VIVO, albo zaparkować na Podwalu, Legionów... Tyle parkingów dookoła, a oni cztery litery muszą zawieźć centralnie na płytę Rynku (dopuściłbym jedynie ruch w niedziele i święta od 5 do 13 ze względu na msze). A właściciele sklepów niech się nie kompromitują swoimi jękami, bo żenująca oferta większości powinna dawno zniknąć ze Starówki!!!
Proponuje przeglosowac rowniez zakaz poruszania sie pieszych po rynku. Najlepiej go ogrodzic, postawic szyby na 3m wysokie(w koncu to miasto szkła) i bedziemy go ogladac przez szyby.