Portalu
Nowa fabryka powstała w kompleksie zwanym potocznie "na Warzycach", ale tak naprawdę jest to teren miasta Jasła (wieś Warzyce znajduje się po drugiej stronie drogi, stąd nazwa).
Jest to miejsce, w którym będą produkowane meble biurowe - pracownicze, konferencyjne i gabinetowe.
Cała inwestycja kosztowała aż 120 mln zł. Dla zobrazowania skali przedsięwzięcia - roczny budżet miasta Krosna wystarczyłby jedynie na dwie takie fabryki. 40 mln zł z tej kwoty pochodzi z Unii Europejskiej, bo Nowy Styl przekonał odpowiednie agendy, że to fabryka innowacyjna.
Wrażenie robią już same maszyny i cały system organizacji pracy. Jest czysto, bezpiecznie, czuć nowoczesność. Ale co tu jest innowacyjne?
Fabryka nie produkuje mebli seryjnych, ale tylko to, co zostanie zamówione, bez tworzenia zapasów. Co więcej, umożliwia produkcję zamówień "szytych na miarę", a to oznacza, że minimalną serią produkcji może być... jedna sztuka.
Ale to nie koniec innowacyjności. Cały proces produkcyjny jest maksymalnie zautomatyzowany. To oznacza większą wydajność produkcji. To, co w starej fabryce było produkowane na 3-4 zmianach pracy, teraz produkowane jest na jednej zmianie! Ludzie są tu jednak nadal potrzebni - fabryka zatrudnia w sumie ok. 170 osób, z czego 90 to nowe etaty.
Kolejna innowacja - elementy krzywoliniowe pomaga okleinować laser. To ponoć światowa nowość technologiczna.
Cały proces produkcyjny jest monitorowany przez zaawansowane systemy informatyczne. Na przykład - jeśli jakiś element zostanie uszkodzony w trakcie produkcji, system natychmiast programuje wykonanie nowego elementu w trybie błyskawicznym, tak aby nie doszło do opóźnienia w stworzeniu gotowego mebla.
Oprócz hali fabrycznej obiekt zawiera również nowoczesną przestrzeń biurową, do której zostali przeniesieni pracownicy działu handlowego. Pracownicy biurowi mają własną stołówkę, ale także strefę relaksu - w wolnej chwili mogą pobawić się rzutkami lub zagrać w grę komputerową na dużym ekranie. Albo zamknąć się w kilka osób w pokoju, w którym przeprowadzą "burzę mózgów".
Ciekawostki o nowej Fabryce Mebli Biurowych w Jaśle:
- powierzchnia hali to 24 tys. m2, co odpowiada 6 boiskom piłkarskim lub 688 basenom olimpijskim
- łączna waga hali fabrycznej wynosi 9652 tony (to więcej niż Wieża Eiffla)
- budowa fundamentów pod nową fabrykę wymagała zużycia 2596 m3 masy betonowej oraz 195 ton stali zbrojeniowej
- zamontowano w niej 3450 tryskaczy przeciwpożarowych (3 razy więcej niż słynna fontanna Bellagio w Las Vegas - ma 1200 dysz)
- podczas budowy ułożono ponad 200 km kabli elektrycznych i teletechnicznych
- gdyby ustawić w jednej linii wszystkie ciężarówki, które dostarczyły wyposażenie do fabryki, szpaler miałby 3,5 km długości
W całym kompleksie "na Warzycach" działa kilka zakładów produkcyjnych Nowego Stylu. Pracuje w nich ok. 2 tysiące osób. Około 80% osób pochodzi z Jasła i okolic, ok. 20% z Krosna i okolic. Jerzy Krzanowski - współwłaściciel firmy twierdzi jednak, że Nowy Styl był, jest i będzie firmą krośnieńską: - To nieprawda, że uciekliśmy z Krosna z produkcją, bo tej produkcji nigdy tam nie mieliśmy, były tylko pojedyncze, małe fabryczki. Ale siedziba firmy zawsze była w Krośnie. Z tego powodu część podatków firma płaci właśnie w Krośnie.
W krośnieńskim biurowcu Nowego Stylu pracuje ok. 100 osób. Funkcjonuje tu kilka działów, m.in. informatyczny, kadry, planowanie produkcji. Tylko ten ostatni dział zostanie przeniesiony do Jasła. Pozostałe nadal będą pracować w biurowcu na ul. Pużaka.
Wszystko zaczęło się niemal 23 lata temu - w maju 1992 r. Adam i Jerzy Krzanowscy z Krosna oraz Henry i Ronald Stern z USA założyli firmę Nowy Styl. Ich kapitał wynosił raptem 40 tys. dolarów. Na początku zatrudniali 7 osób, produkowali 3 krzesła, a rozwozili je po Polsce Polonezem.
Jerzy Krzanowski opowiada taką anegdotę: - Na samym początku wynajęliśmy budynek w Jedliczu od Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska. Pewnego dnia kopaliśmy rów. Było deszczowo i zimno. Przyglądał się temu jeden z mieszkańców. Po roku wrócił do nas i mówi: "Ja wiedziałem, że panowie dojdą do dużych pieniędzy, po tym jak widziałem z jaką determinacją kopaliście ten rów".
- W 1993 r. uznaliśmy, że krzesła biurowe to jest coś, co ma zbyt, bo Polska gospodarka zaczęła się rozwijać. To był pomysł, który przyniósł sukces. Wzrost firmy od tego czasu był lawinowy - wspominają bracia Krzanowscy. W 2003 r. w ich głowach urodził się kolejny pomysł - by produkować nie tylko krzesła, ale także i meble biurowe. - Chcieliśmy realizować kompleksowe rozwiązania dla firm. W 2007 r. uznaliśmy, że dotychczasowa fabryka mebli jest za mała i złożyliśmy wniosek o dofinansowanie na budowę nowej do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Kryzys w 2008 r. trochę opóźnił realizację tego przedsięwzięcia, ale ostatecznie wszystko się udało - taka była historia nowo powstałej Fabryki Mebli Biurowych w Jaśle.
Nowy Styl nie jest już lokalną firmą, to już globalny dostawca nie tylko mebli, ale całych rozwiązań dla biur i miejsc użyteczności publicznej. Ponad 80% produkcji firma eksportuje do 100 krajów świata.
Coraz więcej osób na całym świecie siada na krzesełkach z krośnieńskiej firmy - w korporacjach (np. w siedzibie T-Mobile w Warszawie - 2 tys. stanowisk pracy), w teatrach, kinach i operach (np. w krośnieńskim RCKP, w operze w Monachium), na stadionach (np. na wszystkich polskich stadionach, na których odbywały się mistrzostwa Euro 2012, a nawet na dwóch stadionach w RPA), i tak dalej.
Swoje zakłady produkcyjne posiada nie tylko "na Warzycach", ale także w Rzepedzi w Bieszczadach (produkcja elementów drewnianych), w Rosji, na Ukrainie, w Niemczech, a od niedawna także w Turcji.
Nowy Styl jest obecnie 4. największym producentem mebli biurowych w Europie, ale ambicje właścicieli firmy są takie, by być nr 1. - Grupa Nowy Styl ma obroty roczne rzędu 300 mln euro. Obecnie największa firma ma obrót na poziomie 450 mln euro. To nie jest wielka różnica. W krótkim czasie chcemy przejąć nowe firmy i wtedy dopniemy swego - zapowiadają bracia Krzanowscy.
Tylko w ciągu ostatnich 4 lat kupili 4 firmy: 2 w Niemczech, 1 w Holandii i 1 w Turcji. - Preferujemy skokowy rozwój, nie tylko organiczny, naturalny wzrost firmy. Jesteśmy dumni, że to my przejmujemy konkurentów na Zachodzie - twierdzi zarząd Nowego Stylu.
- Nie chodzi o przejęcia firm i zwalnianie ludzi, ale o integrację systemów, optymalizację zarządzania - wyjaśniają Krzanowscy i opowiadają o swoich doświadczeniach we współpracy z innymi nacjami:
- Anglicy, Francuzi czy Niemcy mają inne podejście do pracy, rozmów, zaprzyjaźnienia się, ale jakoś udaje nam się stworzyć jedną rodzinę. Na przykład we Francji nie prowadzimy działalności produkcyjnej, tylko handlową, bo tam jest prawdziwy komunizm. Polska jest absolutnie dobrym miejscem do prowadzenia działalności gospodarczej. Polacy są też niesamowicie zaangażowanymi pracownikami - podkreślają Adam i Jerzy Krzanowscy, przedsiębiorcy, którzy znajdują się na liście 100 najbogatszych Polaków.
Nowy Styl znany jest też ze swej dobroczynnej działalności dla lokalnej społeczności - firma pomaga m.in. domom dziecka i wspiera sport.
