MKS zmieni rozkład bez zapowiedzi? Zaniepokojeni pasażerowie

MKS zapowiedziała, że jej rozkład jazdy może zmienić się bez wcześniejszej informacji. Pasażerowie obawiają się, że nie dojadą np. do pracy. - Za ogłoszeniami nie stoją żadne problemy kadrowe ani taborowe w komunikacji miejskiej - odpowiada jej szef.
Klienci MKS zastanawiają się, czy można wierzyć rozkładowi jazdy, gdy poniżej wisi komunikat o możliwości odwołania kursów
Damian Krzanowski

Uprzejmie zawiadamiamy, że rozkład jazdy MKS, w sytuacji niezależnej od przewoźnika, może ulec niezapowiedzianej zmianie, która nie będzie ogłoszona na przystankach - głosi informacja miejskiego przewoźnika. Pojawiła się ona na przystankach, a jej treść zaniepokoiła pasażerów. 

Czy mam teraz pewność, że gdy przyjdę na autobus, to on przyjedzie? - zastanawia się pani Alicja, która skontaktowała się z redakcją w sprawie ogłoszenia. 

Krośnianka zauważyła, że MKS zachęciła w komunikacie do sprawdzania informacji na swojej oficjalnej stronie, jednak - jej zdaniem - to niewystarczające. - Wielu seniorów nie umie obsługiwać komputera czy smartfonu, albo zna ich podstawowe funkcje. To zniechęcanie do korzystania z komunikacji miejskiej  - uznała. 

W razie problemów, MKS odsyła pasażerów na stronę internetową. Nigdy jednak nie zamieszczała na niej informacji o bieżących utrudnieniach w ruchu
DAMIAN KRZANOWSKI

Na ogłoszenie zwrócił uwagę także pan Robert, który pracuje w hucie. Przyznaje, że jego treść go zdziwiła. - Do pracy mam jeden autobus linii "18" o piątej rano. Co mam zrobić, gdy z powodu "niezapowiedzianej zmiany" nie przyjedzie? MKS zwróci mi za taksówkę? - pyta.

Poprosiliśmy przewoźnika, by wyjaśnił tę sytuację. Zapytaliśmy również, czy ewentualne odwoływanie kursów ma związek z jego problemami finansowymi i zapowiadanym sporym cięciem kursów (pisaliśmy o tym tutaj).

Prezes MKS Roman Gierlach odpowiada, że taka informacja została wywieszona na wniosek jednego z mieszkańców Krosna.

Jak dodaje Gierlach, krośnianin wnioskował o zamieszczenie komunikatu po tym, gdy magistrat odrzucił jego skargę ws. braku odpowiednich informacji o zmianie rozkładu MKS na przystankach. Wtedy, z powodu epidemii, wprowadzono spore ograniczenia w kursowaniu autobusów (więcej o tym - tutaj).

- Za ogłoszeniami nie stoją żadne problemy kadrowe ani taborowe w komunikacji miejskiej. Ponadto, nie mają żadnego związku z cięciem rozkładów jazdy, zawieszeniem linii autobusowych czy likwidacją kursów - zapewnia prezes MKS.

ZOBACZ TEŻ W ARCHIWUM PORTALU
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (4)