Największą inwestycją prowadzoną na stadionie przy ulicy Legionów jest budowa nowej trybuny. Powstaje żelbetowa konstrukcja bez zadaszenia z 2200 miejscami.
Wykonane są wszystkie stopy fundamentowe oraz słupy. Obecnie trwa montaż prefabrykowanych elementów trybuny, m.in. charakterystycznych zębatych belek. Pod obiektem mają powstać sanitariaty oraz miejsce dla gastronomii. Trybuna ma zostać oddana do użytku pod koniec lutego 2023 roku.
Park powiększy się prawie dwukrotnie, o ponad 300 m2 i będzie spełniał wymagania ekstraligi żużlowej. Chodzi o boksy dla zawodników. Park maszyn rozbuduje się w stronę ulicy Legionów. Powstanie taras techniczny.
Wskazane prace będą możliwe do wykonania po zakończeniu inwestycji obejmującej budowę trybuny. Powstaną boksy dla zawodników, zaplecze sanitarno-szatniowe oraz pomieszczenia kierownika zawodów. Inwestycja ma być zrealizowana do 10 marca 2023 roku.
Na krawędzi wewnętrznej toru ułożone zostaną obrzeża, których zadaniem będzie odprowadzanie wody. Do tej pory takiego odwodnienia nie było i podczas deszczu woda utrzymywała się na torze, co powodowało przerwy lub nawet odwołanie zawodów.
Tor będzie miał także odpowiedni spadek. Dodatkowo zwężeniu ulegnie jego pierwszy łuk od strony ulicy Legionów. Obecnie jest on o 2 metry szerszy niż ten od strony Wisłoka.
Wymogiem ekstraligi jest także powstanie minitoru żużlowego. Klub ma otrzymać pieniądze m.in. na ten cel od telewizji Canal+, która transmituje zawody. Mowa tutaj o kwocie ponad 6 mln zł. Tor miałby powstać w miejscu, w którym obecnie przy rzece znajdują się dwa korty tenisowe. Będzie to tor o wymiarach co najmniej 120 x 65 metrów.
Kolejnymi inwestycjami jest kinetyczna banda na prostych odcinkach toru, która do tej pory była tylko na łukach. Rozpoczął się także remont wieżyczki sędziowskiej, która została ściągnięta i będzie dostosowana do wymogów rozgrywania zawodów sportowych.
Odpowiednie osoby na odpowiednich stanowiskach i się jednak da coś w tym Krośnie zrobić.
Bardzo droga inwestycja powstaje w bardzo krótkim czasie (podobnie jak poprzednio oświetlenie). A więc można szyko coś zrobić i nawet znaleźć pieniądze na ten cel. Natomiast od lat mieszkancy proszą o ścieżki rowerowe i bulwary - a własciwie zwykłą ścieżkę spacerową nad Wisłokiem i do tej pory tego nie ma, pomimo obietnic. Jakie wnioski?
Dyskusja czy warto był o dawać tyle kasy na pewno będzie , ale w sumie liczy się efekt końcowy. Wstydu nie będzie jak nas będą pokazywać w TV, wręcz przeciwnie, piłkarze też skorzystają (może wreszcie awansują). Promocja miasta świetna, chętniej ktoś tu zainwestuje. Jestem na tak. Koszty owszem są, będzie ciemno , mniej chodników itd itp. No ale jak normalni ludzie dojdą do władzy to zrobi sie porządek z Zerem i wreszcie można będzie dostać konkretną kasę z Unii
Pomimo, że nie jestem fanem tego sportu to inwestycja potrzebna patrząc na zainteresowanie. Jednak uważam za głupotę rozwalanie kortów na rzecz toru. Nie było możliwości postawić go w całkiem innym miejscu? Po co zabierać miejsce do uprawiania innego sportu? No chyba, że to jakiś wymóg, że taki tor musi znajdować się max ileś tam metrów od głownego toru.
Zastanawia mnie dlaczego minitor ma być w miejscu kortów, które to powstały w miejscu... minitoru ;)