Przypomnijmy. Władze miasta chcą zmodernizować stadion MOSiR przy ul. Legionów, gdzie są rozgrywane mecze żużlowe i piłkarskie. W planach znalazła się budowa trybuny łukowej i nowej infrastruktury technicznej oraz zagospodarowanie terenu. Więcej pisaliśmy tutaj.
Pierwszy przetarg ogłoszono w połowie grudnia 2021 roku. Ze względów finansowych został on unieważniony. W połowie lutego 2022 roku ogłoszono drugi przetarg.
Miasto zdecydowało się zrezygnować z kilku elementów, aby realizacja inwestycji mogła zmieścić się w planowanym budżecie - ok. 14 mln zł. M.in. zabraknie zadaszenia nad trybuną, windy, systemu elektronicznej obsługi klienta (bramek) oraz instalacji nagłośnienia, będzie mniej o 50 miejsc siedzących, zmniejszy się też powierzchnia parkingów. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
- Projekt musiał być zmodyfikowany, również w związku z wymogami, jakie postawiła komisja sportu żużlowego - tłumaczył na jednej z sesji Rady Miasta prezydent Piotr Przytocki. - To wpłynęło na zmniejszenie trybun na łuku, a na zwiększenie powierzchni dla parku maszyn.
Projekt musiał też zostać zoptymalizowany, aby jego koszty były jak najniższe. - Zadań związanych ze stadionem nie ubywa. Chcielibyśmy, żeby obiekt i jego otoczenie spełniały wszelkie wymogi. Póki co, nie rozważamy zadaszenia, które wpływało na wielkość inwestycji, gdyż to nie jest najważniejsze w tym momencie - dodał prezydent.
Na wykonanie zadania wpłynęły 3 oferty. Najdroższa wynosiła 15,9 mln zł, a najtańsza - 12,7 mln zł i została złożona przez krośnieńską firmę AGZ, która wykonała już wcześniej oświetlenie na stadionie. To na nią zdecydował się Urząd Miasta.
Wyłoniona firma będzie musiała zaprojektować nowy, "okrojony" projekt trybuny. Na wykonanie prac będzie miała 8 miesięcy od podpisania umowy. Przetarg realizowany jest w trybie „zaprojektuj i wybuduj”.
Zdecydowanie krośnieńska firma musi dodatkowo zatrudnić artystę, który stwierdzi czy budowla jest w miarę przystępna wyglądowo. Nasze oświetleniowe "Słonie" straszą swoją gracją z daleka, ale przynajmniej do wymiany żarówek nie trzeba dźwigu.
Ciekawe czy trybuna zostanie takim samym koszarkiem jak wstrętne maszty oświetleniowe?