Halo, nie pękaj

Ponad rok temu została oddana do użytku hala sportowo-widowiskowa. Przez ten czas stała się jednym z ważniejszych obiektów miasta. Jego gospodarze całkiem nieźle sobie radzą - miasto dopłaca do funkcjonowania hali jedynie ok. 8 tys. zł miesięcznie. Są też złe wieści: przecieka dach hali, a na niektórych ścianach pojawiają się pęknięcia.
Zamierzenie spełnione - hala przy ul. Bursaki stała się centrum sportowo-widowiskowym Krosna

Budowa hali trwała ponad 20 lat. Została oddana do użytku w grudniu 2003 r. Zajmuje się nią Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Menadżerem hali został 30-letni Dariusz Bobusia.

W ciągu prawie 15 miesięcy funkcjonowania hali sportowo-widowiskowej, odbyło się w niej wiele imprez, m.in.:
- koncerty - programu telewizyjnego "Raj", Kasy, Czerwonych Gitar, Maryli Rodowicz;
- występy kabaretów: Marcina Dańca, Jana Pietrzaka, grupy Rak;
- targi: turystyczne, spożywcze, edukacyjne, euroregionalne
- oraz takie wydarzenia jak: studniówki, finały plebiscytu na najpopularniejszego sportowca i trenera, mikołajki dla dzieci, przegląd dziecięcych zespołów tanecznych, budowa samochodu z cukru i wiele innych.

Hala przyciągnęła głównie sympatyków sportu - odbyły się w niej bowiem m.in.: turnieje piłki koszykowej, piłki nożnej, judo czy też tańca towarzyskiego. Najbardziej efektowną imprezą sportową był Międzynarodowy Turniej Koszykówki Kobiet z udziałem reprezentacji narodowych Nowej Zelandii, Ukrainy, Niemiec i Polski. Z hali skorzystali też sportowcy z kraju, którzy przyjechali tu na obozy treningowe, m.in.: koszykarki z klubu T.S. Wisła Kraków czy drużyna koszykówki z klubu sportowego "Sportowa" ze Starogardu Gdańskiego.

To jednak imprezy jednorazowe i najbardziej widowiskowe. Na co dzień, arenę sportową hali wykorzystuje do zajęć m.in. PWSZ i szkoły ponadgimnazjalne (ZSP Nr 2, ZSP Nr 6, II LO, CKU). Trenują tu też krośnieńskie ligowe zespoły siatkówki i koszykówki. Na hali odbywają się również rozgrywki niezwykle popularnej Krośnieńskiej Amatorskiej Ligi Halowej. Salę wynajmują też w późnych godzinach wieczornych firmy - Nowy Styl i Delphi.

Jaka jest właściwa nazwa hali: widowiskowo-sportowa czy sportowo-widowiskowa?
  • Dariusz Bobusia - menadżer hali:
    - Jest to hala sportowo-widowiskowa. Nazwa "widowiskowo-sportowa" wzięła się chyba z tabliczek informacyjnych zainstalowanych na skrzyżowaniach w mieście.
  • Anna Dubiel - radna, przewodnicząca Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji Rady Miasta:
    - Przede wszystkim jest to hala sportowa, a widowiska organizowane są przy okazji. Takie założenia przyjął 20 lat temu komitet budowy hali i tak powinno być. Ubolewam, że czasem przeważają imprezy rozrywkowe, kulturalne czy okolicznościowe.
  • Bronisław Baran, Zastępca Prezydenta Krosna:
    - Jest to hala sportowo-widowiskowa. Głównym celem hali jest propagowanie kultury fizycznej, a uzupełnieniem hali jest organizacja widowisk sportowych i kulturalnych. W ciągu tygodnia, w 95 procentach czasu, hala wykorzystywana jest na zajęcia sportowe. Od początku taka była idea. Widowiska organizowane są od czasu do czasu, ale są dobrze promowane i dlatego powstaje wrażenie, że hala to głównie imprezy.


Hala to jednak nie tylko wielka arena sportowa, to także jej zaplecze. Pod koniec czerwca 2004 r. została tu uruchomiona siłownia wyposażona w 34 profesjonalne urządzenia do ćwiczeń siłowych i ruchowych. Obiekt posiada też salę tenisa stołowego, w której w godzinach wieczornych odbywają się zajęcia fitness (m.in. aerobik, step, joga).

W obiekcie znajduje się także mini-hotel z 8 pokojami gościnnymi na prawie 30 osób. Ponadto, część pomieszczeń jest wynajmowanych zewnętrznym podmiotom - w hali znajdują się: oddział banku, salon kosmetyczny i solarium, sklep sportowy oraz restauracja i bar. Funkcjonują tu także świetlice socjoterapeutyczne, gdzie prowadzone są zajęcia dla osób uzależnionych. Wkrótce uruchomiony zostanie salon odnowy biologicznej.

Efekt takiej działalności? Stosunkowo bardzo dobre wyniki finansowe hali, która niemal zarabia na siebie. Miasto dopłaca do jej funkcjonowania jedynie ok. 8 tys. zł miesięcznie. Dla porównania - władze Rzeszowa dopłacają do hali na Podpromiu ok. 1 milion zł rocznie!

Ale hala ma też problemy. Między innymi przecieka dach. Z problemem tym zapoznawał się ostatnio dr inż. Jan Jakubowski, projektant hali, który pracuje nad rozwiązaniem tej wady. Pękają też mury w tylniej części hali. Prawdopodobnie, powodem tego jest podmokły teren i niezbyt dobrze wykonane fundamenty. Pękające mury powodują nawet odpadanie płytek w siłowni. - Hala jest wciąż na gwarancji, więc mankamenty te są stale wyjaśniane z Krośnieńskim Przedsiębiorstwem Budowlanym, głównym wykonawcą hali - mówi Dariusz Bobusia.

Pęknięcia w murze widoczne w tylniej zabudowie hali

Obecnie gospodarze hali pracują nad multimedialną prezentacją obiektu. Ma ona zostać rozesłana do klubów sportowych w całej Polsce. - Chcemy je przekonać, aby przyjeżdżały tu na obozy treningowe. Do wykorzystania jest nie tylko hala, ale i basen, stadion, korty tenisowe i ścieżka przełajowa - mówi Dariusz Bobusia, menadżer hali.

Szef hali zapowiada, że w tym roku odbędzie się w niej kilka spektakularnych imprez rozrywkowych oraz wiele turniejów sportowych. - Mamy także szansę na organizację przynajmniej jednego meczu eliminacyjnego koszykówki kobiet do mistrzostw Europy - zapowiada Dariusz Bobusia.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)