W centrum naszego miasta zegary wieżowe znajdują się na wieży farnej, rektoracie Państwowej Akademii Nauk Stosowanych, Muzeum Rzemiosła oraz budynku sądu przy ul. Sienkiewicza. Wszystkie są związane z Pierwszą Krajową Fabryką Zegarów Wieżowych Michała Mięsowicza w Krośnie.
Wyróżnia je cyferblat, na którym cyfra 4 jest zapisana w formie IIII zamiast IV.
Skąd wziął się taki zapis? Zapytaliśmy w Muzeum Rzemiosła, które przejęło schedę po najsłynniejszym krośnieńskim twórcy zegarów.
- W pierwotnym zapisie cyfr starożytni Rzymianie używali zapisu cyfry 4 jako IIII, a 9 jako VIIII. Jednak tak duża liczba pionowych znaków powodowała pomyłki przy odczytywaniu cyfr i zamieniono je na IV i IX – tłumaczy Muzeum Rzemiosła.
Dodaje, że o ile zapis IX dość szybko się przyjął, to aż po średniowiecze używano obydwu zapisów cyfry 4. – Po prostu ta z czterema pionowymi liniami wydawała się prostsza dla przeciętnego człowieka.
Taki zapis widnieje na najstarszym zegarze z katedry w Wells w Anglii i przeszedł on do tradycji zegarmistrzowskiej na kolejne stulecia. Opowiadał się za nim również Ludwik XIV, król Francji, który nakazał podtrzymać tradycję takiego zapisu na zegarach.
Twórcy lubili ten zapis także dlatego, że tworzył symetrię radialną. – Z jednej strony było IIII, czyli cztery znaki, a z drugiej VIII - też cztery znaki. W zapisie jest też symetria radialna na wyższym poziomie – cztery pierwsze cyfry są złożone wyłącznie ze znaków I, w czterech następnych jest V, a w czterech ostatnich X.
Poza tym taki zapis pozwalał na prostszy sposób odlewania cyfr. - Wystarczyła jedna forma VIIIIX, którą wypełniało się zależnie od potrzeb. Na przykład cyfrę XI można było wykonać odwracając cyfrę IX. Wykonanie cyfry IV wymagało już dodatkowej formy. Do dzisiaj często, nawet na ręcznych zegarkach, stosuje się zapis cyfry 4 jako IIII. To ukłon w stronę tradycji i zachowania symetrii.
Na ciekawostkę zwrócił uwagę fanpage Krosno Łonders.