Nowe ciekawostki: od cukierków po podcienia

Fabryka cukierków w banku? Podcienia dookoła Rynku? Co jest prawdą, a co nie. Razem rozwiązujmy zagadki i szukajmy miejskich ciekawostek. Wracamy do zapoczątkowanej miesiąc temu akcji. Patronuje jej Muzeum Rzemiosła w Krośnie.
Fryz sgraffitowy pod okapem dachu dawnego Towarzystwa Zaliczkowego. Jedna ze scen przedstawia krośnieński Rynek

Tym razem naszą uwagę zwrócił gmach dawnego Towarzystwa Zaliczkowego przy ul. Kapucyńskiej 1. Dziś jest to siedziba banku. Historia budynku sięga czasów Galicji, głównie pełnił on funkcje publiczne - zwykle były to instytucje finansowe, ale nie tylko. O tym jednak nieco później.

Towarzystwo Zaliczkowe w 1874 r. założyli: Ignacy Łukasiewicz, Tytus Trzecieski (dziedzic Miejsca Piastowego i Polanki) i Karol Klobassa (właściciel terenów w Zręcinie i Bóbrce). Budynek stanął w 1894 r. na terenie tzw. targowicy świńskiej. Dwukondygnacyjna budowla posiada formy charakterystyczne dla stylu neorenesansowego. Do dziś uwagę zwraca umieszczony pod okapem dachu fryz sgraffitowy. Wykonany jest techniką malarską polegającą na nakładaniu kolejnych, kolorowych warstw tynku i zeskrobywaniu fragmentów warstw wierzchnich.

Sgraffito przedstawia portrety założycieli Towarzystwa Zaliczkowego, fragment krośnieńskiego Rynku, a także sceny związane z tkactwem i kopalnictwem naftowym. Autorem zdobień jest krośnieński malarz Franciszek Daniszewski. Odnawiane były w roku 1952 przez Stanisława Kochanka.

Towarzystwo Zaliczkowe - u góry kartka wydana przez Bernarda Fischbeina, pierwszego wydawcę pocztówek przed I wojną światową. Dziś budynek Towarzystwa Zaliczkowego jest siedzibą banku 

W budynku tym oprócz Towarzystwa Zaliczkowego funkcjonowało Towarzystwo Kasynowe. "Głównym celem Towarzystwa, określonym w statucie było "utrzymanie i ożywianie stosunków towarzyskich między członkami za pomocą spólnych zabaw i gier towarzyskich ustawami niezabronionych, tudzież do zaspokojenie intelektualnych potrzeb członków środkami spólnymi przez utrzymywanie biblioteki, czytelni itp." - czytamy w publikacji "Krosno i jego samorząd w dobie autonomii galicyjskiej" autorstwa Ewy Bereś.

Niektóre źródła utrzymują, że po II wojnie światowej w budynku mieściła się również fabryka cukierków Florida. Miał w niej pracować Józef Bargieł, nieżyjący już znany krośnieński cukiernik. - Był to przełom lat 40. i 50. Szczegółów nie znam, ale fabryka specjalizowała się w cukierkach bez nadzienia, twardych landrynkach o rożnych smakach - mówi syn Marek Bargieł. Nie ma jednak dowodów na to, że fabryka mieściła się w budynku Towarzystwa Zaliczkowego. - Prześledziłem historię budynku. Nie zalazłem wzmianki o fabryce - mówi Łukasz Stachurski z Muzeum Rzemiosła w Krośnie.

Józef Bargieł przy produkcji cukierków w fabryce Florida

Elementy maszyny do robienia cukierków z fabryki Florida

Pojawiają się spekulacje, że fabryka mogła być przy ul. Fortecznej, jednak żyjący krośnianie pamiętają w tym miejscu tylko cukiernię "Społem". Kwestia lokalizacji fabryki Florida pozostaje więc otwarta. Być może ktoś z naszych czytelników dysponuje wiedzą na ten temat. Przyda się ona również w innej kwestii - Hotelu Victoria.

Napis taki widnieje na kamienicy przy ul. Ordynackiej 2. Wiedza na temat funkcjonującego tam hotelu jest skromna nawet u historyków. - Nie nazbierałem na ten temat wiele informacji - mówi kolekcjoner Zbigniew Więcek. Na kilku zdjęciach i widokówkach pochodzących z okresu okupacji hitlerowskiej znajdujących się w jego zbiorach widać taki napis, ale na kamienicy od strony Rynku - dokładnie Rynek 10. To właśnie naprzeciw napisu na ul. Ordynackiej. - Przypuszczam, że hotel przechodził przez całą pierzeję od Ordynackiej do Rynku - informuje Zbigniew Więcek. Napis Hotel Victoria jest również spotykany na pocztówkach z lat 20., a nawet 1900 roku.

Hotel Victoria - napis na kamienicy przy ul. Ordynackiej 2

Hotel Victoria - nieistniejący już dziś napis na kamienicy Rynek 10, widoczny na zdjęciu z czasów okupacji hitlerowskiej 

Budowa biblioteki i remont rektoratu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej przy Rynku ujawniły kolejną ciekawostkę. Potwierdziło się, że dawno temu krośnieński Rynek otoczony był podcieniami z każdej strony. Jak informuje w biuletynie PWSZ historyk Piotr Łopatkiewicz, pozostałości po podcieniach na wschodniej pierzei Rynku odkryte zostały także podczas doraźnego remontu kamienicy Rynek 1a w 1994 roku.

Prace remontowe odsłoniły zarys zamurowanych podcieni wschodniej pierzei Rynku 

Arkady podcieni zostały ostatecznie zamurowane po pożarze w 1872 roku. Bardzo cenne zdjęcie przedstawiające fragment wschodniej pierzei z widocznymi podcieniami znajduje się w publikacji "Stanisława Tomkowicza Inwentarz zabytków powiatu krośnieńskiego" wydanej przez Piotra i Tadeusza Łopatkiewiczów. Murowane podcienia otaczały w całości krośnieński Rynek jeszcze w połowie XIX wieku.

Południowa pierzeja Rynku. Po lewej stronie widoczne również nieistniejące dziś podcienia pierzei wschodniej wraz z parterową zabudową. Fot. Jan Paczosiński z Sanoka, ok. 1880 rok

Wszystkich znających odpowiedzi na nurtujące nas pytania czy posiadających wiedzę na temat innych ciekawych historii związanych z naszym miastem, prosimy o włączenie się do naszej akcji "Szukamy ciekawostek miejskich". Przysyłajcie zdjęcia, opisy miejsc, elementów architektonicznych czy ciekawych napisów o historycznym znaczeniu. Dziękujemy za wszystkie już nadesłane. Dzięki Wam lista jest już długa. Będziemy je publikować.
E-mail: redakcja@krosno24.pl, tel. 13 493 44 44 lub osobiście: ul. Staszica 6, IIIp.

Patronat nad akcją objęło krośnieńskie Muzeum Rzemiosła.

Wykorzystano zdjęcia z publikacji: "Krosno na starych pocztówkach i dokumentach", "Krosno w czasie okupacji hitlerowskiej" autorstwa Zbigniewa Więcka oraz "Stanisława Tomkowicza Inwentarz zabytków powiatu krośnieńskiego" wydanego przez Piotra i Tadeusza Łopatkiewiczów.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)