polityka

Protest przed sądem: "Nie zgadzamy się na szykanowanie sędziów przez polityków"

Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w niedzielnej (1.12) demonstracji przed sądem w Krośnie. Mieszkańcy wyrazili w ten sposób gest solidarności z szykanowanymi sędziami: „Nie chcemy, aby sędziowie byli poddawani naciskom partii rządzącej, sądy muszą zachować swoją niezależność”.
Redakcja Portalu
W niedzielę przed sądem zgromadziło się ok. 80 osób
Przemek Polański

Krosno było jednym ze 105 miast, w których odbywały się takie demonstracje. Głównym powodem kolejnego zrywu Polaków w obronie sądów były polityczne szykany wobec sędziego Pawła Juszczyszyna z Olsztyna. Represji dokonały organy powołane przez PiS - tzw. neo-KRS oraz Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Sędzia został zawieszony w orzekaniu, wszczęto wobec niego także postępowanie dyscyplinarne.

- Trudno wytłumaczyć prostymi słowami, na czym polega cała sytuacja. Ale po raz kolejny obywatele muszą stanąć w obronie niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Po raz kolejny jesteśmy świadkami ataku polityków PiS na prawdziwą ostoję prawa i sprawiedliwości, czyli polskie sądy, których niezależność zapisana jest w polskiej Konstytucji – tłumaczył Adrian Krzanowski z Komitetu Obrony Demokracji w Krośnie (również dziennikarz portalu).

Podczas demonstracji odczytano słowa Krystiana Markiewicza,  prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia: „Teraz nadszedł czas wyzwania – wierzymy, że nie zostawicie Pana Sędziego i jemu podobnych sędziów samych, godząc się, żeby zamiast nich wyroki wydawali polityczni urzędnicy. Wierzymy w nasze społeczeństwo i potrzebujemy wsparcia jak nigdy dotąd”. Na te słowa zebrani zaczęli skandować hasło: „Solidarność naszą bronią!”.

- Polskie sądy to nasze wspólne sądy, nie pozwolimy politykom ich sobie odebrać – komentowała Sylwia Barnett, która przyjechała na demonstrację z Iwonicza. - Sędziowie, nie dajcie się politykom! - apelowali inni.

Adrian Krzanowski twierdził, że „atak na polskie sądownictwo przez polityków PiS to tylko część wielkiej zmiany, zwanej dla niepoznaki dobrą zmianą”.

- Chodzi o coś więcej. O zmianę ustroju. Obecna partia rządząca nie chce, by w Polsce funkcjonowała demokracja, kontrola społeczna i wolny rynek. Mamy do czynienia z kruczkami prawnymi i hackowaniem państwa, by jedna partia była źródłem prawa i sprawiedliwości, by opozycja miała minimalny wpływ na ustanawianie prawa, by media nie były wolne w informowaniu i wyrażaniu opinii, by gospodarka była centralnie sterowana. Wszystko to już widzieliśmy, wiemy do czego takie eksperymenty mogą doprowadzić – mówił. „Nie ma zgody! Nie ma zgody!” – skandowali zebrani z Krosna i okolic.

Krzyczano też hasła: „Konstytucja” i „Wolne sądy”.

To nie pierwsze takie wydarzenie w Krośnie. Mieszkańcy wielokrotnie spotykali się przed sądem już w 2017 i 2018 roku. 

Działania środowisk demokratycznych z Krosna można śledzić na fanpage'u Krośnianie dla demokracji.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU