Wypadek awionetki wyprodukowanej w Krośnie

Niewielka rekreacyjna awionetka JK-05 Junior lecąca z Pruszcza Gdańskiego rozbiła się wczoraj (22.06) w Krośnie na terenie fabryki amortyzatorów Delphi przy ul. Podkarpackiej. Pilot zdążył uciec z maszyny zanim zaczęła płonąć. Awionetka została wyprodukowana... w Krośnie.
Tak właśnie wygląda ultralekki samolot JK-05 Junior, który rozbił się w Krośnie
Artur Mercik

Około godz. 9.30 pilot awionetki JK-05 Junior o znaku SP-YWA poprosił krośnieńskie lotnisko o zgodę na lądowanie. Do lądowania zabrakło jednak kilkuset metrów. – Widziałem nadlatujący samolot między drzewami. Nagle zaczął tracić równowagę i obniżał lot. Chwilę później usłyszałem huk. – opowiadał naoczny świadek zdarzenia. Awionetka zaczepiła o dach biurowca fabryki amortyzatorów Delphi i runęła tuż przy budynku. Miejsce wypadku dzieliło od skrzyżowania ul. Podkarpackiej z ul. Zręcińską ok. 100-200 m, kilkadziesiąt metrów dalej rozciąga się już płyta lotniska.

W tym miejscu rozbił się samolot

Samolot upadł na beton z wysokości trzeciego piętra. Pilotowi awionetki - mimo złamania nogi - udało się z niej wyjść i odbiec. Chwilę później maszyna stanęła w płomieniach i wybuchł bak z paliwem. Straż pożarna, która przyjechała zaraz po zdarzeniu, dogaszała już tylko resztki samolotu. Na miejsce przybyła także policja, która zabezpieczyła teren biało-czerwoną taśmą. Spadająca awionetka nie wyrządziła jednak większych szkód materialnych w fabryce amortyzatorów Delphi w Krośnie.

Ze spalonej awionetki pozostały tylko resztki. Zostały jednak zabezpieczone dla komisji badającej przyczyny wypadku

47-letni pilot Wiktor Jacyno-Onuszkiewicz z Pruszcza Gdańskiego został przewieziony do krośnieńskiego szpitala. Okazało się, że oprócz złamania nogi i ran na głowie, pilot ma dość poważne urazy kręgosłupa – badanie tomograficzne wykazało uszkodzenie kręgów lędźwiowych. Czekają go poważne operacje nogi i kręgosłupa.

Relacja pilota: – W pewnym momencie przestało pracować śmigło. Zacząłem szukać miejsca do lądowania. Wiedziałem, że do lotniska nie dolecę, ale zauważyłem zielony teren przy budynku [Delphi]. Niestety zaczepiłem kółkiem o dach biurowca i stało się to co się stało – opowiadał wczoraj w szpitalu pilot pechowej awionetki.

Dziennikarzy nie wpuszczano na teren wypadku, nikt także nie chciał wypowiadać się w sprawie ewentualnych przyczyn zdarzenia. Przypuszczenia są różne: awaria silnika, awaria przekładni z silnika na śmigło, wadliwe paliwo (pilot tankował po drodze w Mielcu), podmuch wiatru. Sprawę bada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych z siedzibą w Warszawie.

Wiktor Jacyno-Onuszkiewicz jest doświadczonym pilotem – w powietrzu spędził ponad 1000 godzin, latał m.in. na samolotach odrzutowych. Awionetką latał turystycznie, dla przyjemności. Choć na co dzień pracuje jako specjalista ubezpieczeniowy, nie miał wykupionego pełnego ubezpieczenia aero-casco.

JK-05 Junior został zaprojektowany i zbudowany w krośnieńskiej firmie "Ekolot" 
 Artur Mercik

Co ciekawe, samolot JK-05 Junior został zaprojektowany i zbudowany w krośnieńskiej firmie "Ekolot". Samolot testował na krośnieńskim lotnisku m.in. doświadczony pilot Zygmunt Wania. Opinia pilota o samolocie była bardzo pozytywna, a niektóre własności ocenione wręcz rewelacyjnie, co potwierdzało wcześniejsze doświadczenia z lotów prototypu i samolotów użytkowanych we Francji. Ogólna ocena pilota: samolot jest bardzo łatwy i przyjemny w pilotażu i niezwykle bezpieczny.

Dane techniczne JK-05 Junior:
  • Rozpiętość – 10 m
    Długość – 5,95 m
    Wysokość – 2,30 m
    Masa własna – 270 kg
    Prędkość max – 179 km/h
    Samolot jest wyposażony w umieszczony w kadłubie za skrzydłami, strzelający do góry spadochronowy system ratunkowy GRS. Montaż i demontaż samolotu z udziałem trzech ludzi trwa ok. 10 minut.
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)