- W tych placówkach wciąż trwają rozmowy co do dalszego przebiegu strajku – mówi Jerzy Kielar, prezes krośnieńskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jak zaznacza, coraz mniej nauczycieli decyduje się na protest w związku z sytuacją w kraju i tym, że rząd nie planuje ustąpić. Dodaje, że wpływ na decyzje o zwieszeniu mają również kwestie finansowe. Nauczyciele za czas strajku nie otrzymają wynagrodzeń.
- Nie ma żadnej woli ze strony rządu, ale też nie można strajkować w nieskończoność – mówi prezes Kielar.
Ogólnopolski protest nauczycieli rozpoczął się 8 kwietnia. W Krośnie strajkowało 21 szkół i placówek oświatowych. Listy strajkujących są podpisywane przez uczestników codziennie. Każdego dnia nauczyciele i pracownicy indywidualnie decydują, czy przystępują do protestu.
- Jeśli chodzi o sytuację krajową, widać co się dzieje – mówi Jerzy Kielar. - Jeżeli rząd przyszedł na ostatnie spotkanie i zaproponował obniżkę pensji nauczycieli, a nie podwyżkę, to o czym rozmawiać?
Wciąż trwają negocjacje pomiędzy rządem a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych.
Czyli jednak władza wygrała z protestującymi i powstał ogromny wyłam. Taki jest polski trudny kraj ze nawet podstawy włoskiego strajku nie wychodzą.
Przedszkole nr 8 zawiesiło strajk od jutra pracuje normalne.