Park sensoryczny powstaje przy ogródkach działkowych na ulicy Chopina. Prace przy nim są już zaawansowane. Do tej pory powstały drewniane mostki, przygotowano teren pod altanę i miejsce do grillowania - za niedługo stanie tam drewniana konstrukcja. Budowane są place sensoryczne oraz ścieżki spacerowe, które są wykładane kamieniami i kostką. Zamontowany zostanie gong, rurowe i drewniane dzwony oraz zegar słoneczny. Całości dopełnią rośliny.
Cały park ma pełnić funkcję dydaktyczną i terapeutyczną. Ma oddziaływać na zmysły i pomóc w rehabilitacji osób z niepełnosprawnościami. Spacerowicze będą mogli obserwować przyrodę. Do parku będzie można przyjechać także rowerem, będzie tam przebiegać ścieżka oraz powstanie plac ze stojakami.
Koszt inwestycji, która ma zostać zakończona w lipcu 2023 roku, to 1,5 mln zł. Park sensoryczny powstaje w ramach projektu "Kreujemy + Rozwijamy + Ożywiamy + Stymulujemy + Nakreślamy + Odmieniamy = KROSNO". Dofinansowany jest on z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. W jego ramach są realizowane różne inwestycje i wydarzenia. Całkowita wartość projektu to blisko 18 mln zł.
goatman dokładnie. Ścieżki wzdłuż Bursaków to jest infrastrukturalny absurd.
Ten kto to zaprojektował test nienormalny.
Najlepsze że podobno jakiś audyt robili w tamtym roku.
"Altana będzie miejscem, gdzie oprócz odpoczynku będzie można zapalić grilla". Super miejsce, wspaniala lokalizacja, dookola zieleń, cisza i śpiew ptaków...
> Do parku będzie można przyjechać także rowerem, będzie tam przebiegać ścieżka oraz powstanie plac ze stojakami.
To teraz pytanie konkursowe: w jaki sposób w pełni legalnie przyjechać tam z dzieckiem na rowerze, jadąc od Bursaków?
Od Bursaków w stronę parku prowadzi jeden z najbardziej bezsensownych ciągów pieszo-rowerowych w tym mieście. Raz jest to ścieżka rowerowa, raz chodnik dla pieszych, później znów ścieżka rowerowa i na koniec ścieżka pieszo-rowerowa. Chcąc przejechać ten odcinek "legalnie" trzeba raz jechać prawą stroną jezdni (z dziećmi do 10 lat - lewą, bo nie można z nimi jeździć ścieżką rowerową), później zjechać na jezdnię, później przejechać na przeciwną stronę (jest tylko zebra dla pieszych), a. później znów zmienić stronę jezdni. Po drodze jeszcze trzeba uważać żeby znaleźć się po właściwej stronie jezdni w okolicach mostu na ul. Asnyka. Park zapowiada się bardzo fajnie, ale komunikacyjnie jest tu dużo do zrobienia.
Ja bym jeszcze tężnie zafundował, bo po co do Iwonicza, czy Ciechocinka, a nawet na os. WSK.
Doliczyłbym do tej imprezy bardzo dokładny monitoring bo przystanki też były super nowoczesne z ładowarkami usb - były...
Jeszcze ekran akustyczny za pięć baniek i będzie GIT