W Krośnie słoneczniki zostaną posadzone wzdłuż ulicy Bieszczadzkiej, na zielonym terenie oddzielającym pasy ruchu w stronę Jasła i Sanoka, przy skrzyżowaniu z drogą do galerii handlowych. Z każdej strony pole będzie oddzielone od drogi pasem zieleni.
- Początkowo w tym miejscu miała być łąka kwietna – mówi Iwona Walaszczyk, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Krosna. – Jednak po konsultacjach z firmą Flower Power, która w ubiegłym i obecnym roku wykonuje prace związane z utrzymaniem kwiatów na terenie miasta, zdecydowaliśmy, że nasadzimy w tym miejscu słoneczniki, które zwiększą efekt estetyczny tego miejsca i będą też pożytkiem dla owadów.
Na polu zostaną zasiane duże słoneczniki pożyteczne, które osiągną wysokość od półtora do dwóch metrów wysokości oraz w mniejszej ilości niskie słoneczniki ozdobne. Te pierwsze będą jadalne, ale ze względu na ich położenie przy pasie drogowym – nie dla ludzi. Część ich nasion zostanie wykorzystana jako karma dla ptaków w szkolnych karmnikach. Pozostałe ziarna zostaną przeznaczone na siew na kolejny rok.
Słoneczniki są rośliną miododajną. Będą służyć owadom, w tym pszczołom, których ule znajdują się m.in. na dachu galerii Vivo! Krosno.
Utworzenie pola słonecznikowego wpłynie również na estetykę terenu. Wjazd do Krosna zrobi się atrakcyjniejszy.
Przygotowanie i oczyszczenie gruntu oraz zasianie ziaren zaplanowano na kwiecień tego roku. Ale zakończenie prac tak naprawdę będzie zależało od warunków pogodowych.
Wybór słoneczników nie jest przypadkowy. Słonecznik to również motyw nawiązujący do imprezy Karpackie Klimaty, która jest organizowana w Krośnie każdego roku w sierpniu.
Na razie będzie to jedyne takie miejsce w naszym mieście, ale jeśli słoneczników będzie dużo, to mogą pojawić się na skwerkach w różnych częściach miasta.
Świetny pomysł . Będzie zdrowo, kolorowo i ekologicznie. O pszczoły się nie martwcie. To są mądre owady i nic się nie stanie. Współczuję tym wszystkim, co każdą inicjatywę naszego miasta wyśmiewają i wszystko widzą w czarnych kolorach.
Więcej optymizmu. Pozdrawiam. KD
Zapominacie o jednym baaardzo istotnym aspekcie. Czy to będzie nasadzenie kwiatów czy słoneczników, dzięki temu rozwiązaniu znika problem konieczności regularnego koszenia! Wyjedźcie czasem poza Krosno, chociażby do Krakowa, a zobaczycie że słoneczniki czy łąki to nie tylko lokalny wymysł. To jest bardzo dobry pomysł.
Świetny pomysł.... :)
Na łąki kwietne też powinni znaleźć miejsce, a nasi lokalni pszczelarze wykorzystają takie miejsca