Planowane osiedle ma składać się z 4 budynków. Pierwszy z nich, położony najbliżej ulicy Hallera, powstanie w ciągu dwóch lat. Będzie się składał z dwóch brył, sześcio- i ośmiokondygnacyjnych przesuniętych względem siebie. Niższy będzie miał 19 m, wyższy 25 m wysokości. W sumie cała bryła będzie miała 47 m długości i 29 m szerokości.
Zaprojektowano 65 mieszkań o powierzchni od 26 m2 do 75 m2. Każde z nich wyposażone będzie w płyty indukcyjne, piekarnik elektryczny do zabudowy, zlewozmywaki, baterie, wanny czy sedesy. W sumie może w nich zamieszkać 193 mieszkańców. Mieszkania w zależności od wielkości będą wyposażone w balkon, loggię lub taras.
Będzie to pierwszy blok TBS-u z garażem podziemnym, w którym będzie 47 miejsc.
- Wszystkie mieszkania są na wynajem. Wkrótce ruszy nabór z listy, na której jest już 800 wniosków. Najprawdopodobniej we wrześniu ogłosimy przetarg na następny, drugi blok - mówi Piotr Zawisza, prezes TBS-u.
Aby w przyszłości "załapać" się na takie mieszkanie, trzeba wpisać się na listę. Kiedy dana osoba się zakwalifikuje, musi wpłacić koszty partycypacji, czyli ok. 1100 zł za m2 mieszkania, na które się decyduje. Po przydziale najemca płaci czynsz w wysokości 13 zł za m2.
Za budowę pierwszego z bloków będzie odpowiedzialna firma KPB-Budownictwo Sp. z o.o., która wygrała przetarg z ofertą 25,4 mln zł. Prace maja rozpocząć się w ciągu najbliższych tygodni. Budowa ma potrwać ok. 20 miesięcy.
mikser to nie chodzi o życie w krzakach. Wszystko da się pogodzić, nowoczesne budynki i zieleń. Jest to korzyść i dla nas i dla przyrody. Dla części społeczeństwa ważny jest jeszcze komfort życia, zdrowie. A jak boisz się, że cofniesz się do średniowiecza przez tą zieleń to Cię pocieszę, że większość nowoczesnych miast na świcie cofa się to tego średniowiecza a w Polsce ta wajcha przestawia się z opóźnieniem. Globalne ocieplenie, powodzie, susze to wszystko postępuje i trzeba temu jakoś przeciwdziałać. Oczywiste jest, że samorządy wolą wycinać i betonować bo nie trzeba potem tego przycinać sprzątać. To są koszty ale to jest oszczędzanie na komforcie i zdrowiu. Młody człowiek jeszcze jakoś przeżyje na tej patelni ale wyobraź sobie swojego dziadka, babcie gdzie lekarz zaleci przez problemy sercowe życie w bardziej komfortowych warunkach a Ty przez swoją niewiedzę skazujesz takich ludzi na śmierć bo wiadome jest, że sercowcy w takich upałach długo nie pożyją. Co innego mieś możliwość schronić się pod drzewkiem gdzie jest 30 stopni w cieniu a co innego nie mieć takiej możliwości i smażyć się w 60-70 stopnia w słońcu na betonie.
Warto lekko odalić mapę i zobaczyć jaki przebieg będzie miała droga G do ulicy Sikorskiego, a potem do Via Carpatii.
Wiem, że Cena Czyni Cuda (CCC), ale to miejsce to będzie istny dramat akustyczny :|
Tak tylko te 'drzewa i krzaki', które zostaną wycięte oczyszczają miejskie powietrze, wytwarzają tlen, ochładzają powietrze w czasie upałów oraz są domem dla wielu ptaków. Domyślam się, że teraz będą bloki i kostka brukowa czyli tzw. patelnia albo nawet grill w upalne dni. Popatrzmy na nasz Rynek. Sama kostka. W upalne dni każdy ucieka z tej Patelni zwanej Rynkiem. I teraz się pytam czy nie dało by się znaleźć jakiegoś konsensusu? czyli zostawić część drzew i postawić bloki i ładnie to urządzić? I mieszkańcy będą mieć gdzie wypoczywać a tak to będą wypoczywać na patelni. Powiecie załóż sobie klime i po sprawie a Ja odpowiadam: Nie jest możliwe założenie klimatyzacji w każdym mieszkaniu w Krośnie bo zużycie energii elektrycznej będzie zbyt duże dlatego musimy obniżać temperaturę miast w naturalny sposób czyli zostawiając jak najwięcej drzew, traw. A gdzie są konsultacje z mieszkańcami miasta?
serce rośnie, tak pięknie rozwija się nam Krosno