Niespodzianka na ul. Pużaka. Czynny "nieczynny" przejazd kolejowy

Pojawia się pan w kamizelce odblaskowej i macha lizakiem tuż przed maską samochodu. Przejeżdża pociąg towarowy. Torami, które przez większość kierowców uważane są za nieczynne.
Wielu kierowców i pieszych nie miało jeszcze szczęścia spotkać pociągu na ul. Pużaka
Damian Krzanowski

To skrócona relacja jednej z naszych czytelniczek. Kilka tygodni temu (dokładnie 14 sierpnia po godz. 16.00) krośnianka jechała jako kierowca ul. Pużaka od strony "Zetki". Nagle, według niej metr od przejazdu kolejowego, wyskoczył mężczyzna w kamizelce odblaskowej i zatrzymał samochód lizakiem policyjnym. - Byłam zszokowana, zatrzymałam się kilka centymetrów od torów, po których chwilę później przejechał pociąg towarowy  - relacjonowała kobieta.

- Niestety, przed przejazdem nie ma żadnego znaku ostrzegawczego. Nie ma też rampy i pierwszy raz w życiu spotkałam tam pociąg - pisze czytelniczka portalu. Pod jej słowami mogłoby się pewnie podpisać więcej mieszkańców. Przed torowiskiem stoi wprawdzie jeden znak ostrzegawczy, ale jest mało widoczny i prawie nikt nie zwraca na niego uwagi. Tak jak na "nieużytkowany" przejazd kolejowy.

krośnianie mieszkający w pobliżu powinni się już przyzwyczaić.

Tymczasem okazuje się, że sierpniowe wydarzenie nie jest szczególne. Pociąg towarowy średnio raz, czasem dwa razy w miesiącu dostarcza materiały (m. in. węgiel) do firmy Panmar Wood. Jak twierdzą pracownicy firmy, krośnianie mieszkający w pobliżu powinni się już przyzwyczaić.

Niebawem Wydział Drogownictwa Urzędu Miasta podejmie działania mające podnieść bezpieczeństwo użytkowników ruchu. Zostanie przeprowadzona kontrola oznakowania w rejonie bocznicy i po dokonaniu analizy podjęta zostanie decyzja o ewentualnym uzupełnieniu oznakowania drogi.

Aktualizacja z 18.09:

Jak wynika z mapy obiektów kolejowych, bocznica na ul. Pużaka jest jednym z trzech rozjazdów w Krośnie, które wykorzystywane są na dostawy dla prywatnych firm:

1. Bocznica kolejowa „Panmar” Sp. Jawna odgałęzia się w stacji Krosno od toru nr 7 rozjazdem nr 13 w km 68,586 linii kolejowej nr 108 Stróże – Krościenko, zarządzanej przez PKP PLK S.A.

2. Bocznica "Stalprodukt" odgałęzia się od toru dojazdowego nr 10, bocznicy Huta Szkła BLOWEX S.A., rozjazdem zwyczajnym nr 15 w km 0,058.

3. Bocznica kolejowa „KHS Krosno nr 1” odgałęzia się w stacji Krosno od toru nr 1 rozjazdem nr 1 w km 67,711 linii kolejowej nr 108 Stróże – Krościenko, zarządzanej przez PKP PLK S.A.

KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
Darmodziej
11.09.2018 18:09

Kiedyś na tym przejeździe kolejowym były nawet zapory. Obecne rozwiązanie uważam za dużo lepsze, bo dzięki niemu czas oczekiwania przed przejazdem zmniejsza się do minimum.

Darmodziej
na forum od listopada 2017
davidov
11.09.2018 16:43

"Bocznica kolejowa „PANMAR” Sp. Jawna  odgałęzia się w stacji Krosno od toru nr 7  rozjazdem nr 13 w km 68,586 linii kolejowej 

nr  108 Stróże  – Krościenko, zarządzanej przez PKP PLK S.A.

Tak ta bocznica jest opisana na mapie bocznic przez Urząd Transportu Kolejowego,jest legalnie użytkowana i powinna przez zarządce drogi być prawidłowo oznakowana ,a nie jest. I tyle w tym temacie

davidov
na forum od listopada 2017
Endrju89
11.09.2018 08:37

Wiecie co ? Proponuje tam od razu postawić szlabany, walnąć po 20 znaków z każdej strony, dodatkowo budka z dróżnikiem albo nie wiadukt! O! Wtedy będzie bezpieczniej! Tak na poważnie, tej pani chyba nie uczyli na kursie, że na niestrzeżonym przejeździe/ bocznicy trzeba zachować szczególną ostrożność tudzież pierwszy raz w Krośnie ?!

Endrju89
na forum od listopada 2017
polmos
10.09.2018 20:40

Po co tam jakiekolwiek dodatkowe oznakowanie??? Przecież jak na ulicę musi np. wycofać naczepa (tzw. TIR), to kierowcy z obu kierunków muszą na chwilę stanąć i go przepuścić ! Nikt z tego powodu nie robi sprawy. Najważniejsze jest zapewnienie obsługi - ot takiego właśnie "faceta z lizakiem", który w odpowiednim momencie (nie nagle, tuż przed samochodem), wyjdzie i zatrzyma ruch (panią zapewne nieco przestraszył ten "nagle wyskakujący na ulicę" człowiek). W kwestii innych przejazdów kolejowych jest w Krośnie sporo do zrobienia, a od lat w urzędzie wiszą tylko piękne wizualizacje. "Omamy mamy więcej nic, fatamorgany pięknych dni..." jak śpiewała Republika. Zresztą, po co ja się produkuję, Krosno i tak jest skazane na powolny upadek, bo jest drogowo i kolejowo niemal odcięte od świata, a od czasów chyba Gomułki nikt z tym nic konkretnego nie zrobił. Przepraszam, prezydent wspomniał kiedyś na wizji (TV Rzeszów), że "karczemną drogą jechał". No i co z tego? Wywołało to jedynie uśmieszek redaktora... Ile lat jeszcze do Rzeszowa będzie prowadzić "karczemna droga" bez pobocza, o szerokości i standardzie odpowiadającym XIX-wiecznym galicyjskim furmankom? Mamy niby posłów z rządzącego PiS i g.. z tego. Zajmuja się ""ważniejszymi"" sprawami. Nie wstyd wam panowie?

polmos
na forum od listopada 2017
WSZYSTKIE KOMENTARZE (27)