Późna noc. Na jednym z parkingów w centrum miasta pojawia się młody człowiek. Próbuje sprayować po karoseriach samochodów. Osoba dyżurująca w centrum monitoringowym obserwuje całe zdarzenie na monitorze i natychmiast wysyła na miejsce patrol policji. W ten sposób udaje się udaremnić próbę uszkodzenia samochodów. To jeden z konkretnych przykładów efektów działania systemu monitoringowego.
Obraz z siedmiu kamer rozmieszczonych na terenie miasta przekazywany jest drogą radiową do Komendy Miejskiej Policji przy ul. Lwowskiej. W specjalnie przystosowanym pomieszczeniu funkcjonuje centrum monitoringowe. Przez całą dobę obraz na monitorach obserwują doświadczeni pracownicy. Mają oni możliwość sterowania kamerami w różnych kierunkach, a także przybliżania i oddalania obrazu.
W centrum pracują emerytowani policjanci, którzy odeszli ze służby nie wcześniej jak 2 lata temu. Dlaczego akurat oni? - Mają dużą wiedzę o zachowaniach przestępców, znają podejrzanych i doskonale orientują się w mieście - wyjaśnia insp. Wiesław Nowak, komendant krośnieńskiej policji.
- Obraz z wszystkich kamer jest automatycznie nagrywany, a materiał przechowywany jest na dyskach. Istnieje możliwość podglądu wideo, robienia zdjęć i wydruków. Każdy materiał można wykorzystać w późniejszym okresie czasu - mówi Robert Kochanek, który zajmuje się obsługą techniczną monitoringu.
- Na jednej z ulic samochód potrącił pieszego. Kierowca pojazdu nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu. Dzięki nagraniom udało się udowodnić jego winę - opowiadają policjanci. Inny przykład: dzięki kamerom ustalono sprawcę kradzieży telefonu komórkowego na przystanku MKS.
Policjanci i strażnicy miejscy są zgodni - system monitoringowy sprawdza się i jest pomocny. "W miejscach monitorowanych nie odnotowujemy popełniania przestępstw. Świadomość, że obraz jest utrwalany, a jego dokładność pozwala na zidentyfikowanie sprawców chuligańskich ekscesów, stanowi znakomity środek prewencyjny" - twierdzi policja w raporcie o stanie bezpieczeństwa miasta.
Potwierdza to także komendant straży miejskiej: - Kamery świetnie zdają egzamin, szczególnie na dworcu i przy ul. Staszica - mówi Marek Toropolski i przytacza kolejne przykłady efektów ich funkcjonowania: - Pewnej nocy młoda kobieta chodziła po murze kapucyńskim. W końcu spadła z niego. Lekarz stwierdził, że gdyby nie szybka reakcja centrum monitoringowego, dziewczyna mogłaby nie przeżyć.
Oprócz kamer stacjonarnych funkcjonuje także specjalny samochód - tzw. ruchomy punkt obserwacji wizyjnej. Auto z kamerą zainstalowaną na wysuwanym maszcie przyjeżdża na imprezy masowe, takie jak koncerty i mecze. Pojazd jest też często obecny na placu targowym przy ul. Legionów. - Przestępczość na terenie targowicy spadła gwałtownie, kieszonkowcy nie grasują już tak, jak kiedyś - twierdzi komendant policji.
Władze miasta przy współpracy ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo planują instalację kolejnych kamer. Na razie jednak szczegóły nie są znane. Brane są pod uwagę takie miejsca instalacji kamer jak:
Wizyjny system monitoringowy powstał w całości ze środków finansowych miasta.