Portalu
Monitoring to przede wszystkim sieć kamer zainstalowanych w różnych punktach miasta. Obraz z nich przekazywany jest "na żywo" do centrum monitoringowego. Jeśli będzie "coś złego" działo się w newralgicznych punktach miasta (np. bijatyki, niszczenie mienia itp.), wówczas odpowiednie służby będą mogły natychmiast zareagować.
Głównym celem budowy systemu monitoringu miasta jest właśnie poprawa bezpieczeństwa mieszkańców. - Zarówno osób, które poruszają się pieszo, jak i tych, którzy jeżdżą samochodami - mówi Robert Hanusek, zastępca prezydenta Krosna.
Kamery stałe zainstalowano już w następujących miejscach:
Miejsca te wybrano na podstawie doświadczeń policji. W ich pobliżu najczęściej dochodzi do demolowania przystanków MKS, niszczenia koszy na śmieci itp. Dla miasta takie szkody to duże koszty. Monitoring pomoże nie tylko je zmniejszyć, ale także znaleźć sprawców takich szkód.
- Formuła systemu oparta na łączności radiowej pozwala na bardzo łatwe przemieszczanie kamer z miejsc, które staną się bardziej bezpieczne do miejsc, które w przyszłości mogą okazać się mniej bezpieczne - mówi Robert Hanusek. - Taką kamerę możemy w każdym miejscu naszego miasta ustawić.
Na tym "mobilność" systemu się nie kończy. Trwają także prace nad samochodem policyjnym, który będzie miał zainstalowaną kamerę do monitoringu imprez zbiorowych (mecze, koncerty itp.) i innych zdarzeń w dowolnym punkcie miasta. - Praktycznie na każdą imprezę na terenie Krosna będzie można tym samochodem podjechać i bezpośrednio z niego monitorować zdarzenie. Dzięki takiemu rozwiązaniu będziemy mogli wyłapywać najbardziej agresywnych uczestników - mówią policjanci.
Obraz ze wszystkich kamer będzie przekazywany drogą radiową do Komendy Miejskiej Policji przy ul. Lwowskiej. Tam - w specjalnie do tego przystosowanym pomieszczeniu - obrazy z kamer będą obserwowane i rejestrowane. Zespół osób, które będą zarządzały kamerami jest już na etapie organizacji i szkoleń.
Jesienią zainstalowana zostanie także kamera przy skrzyżowaniu ul. Pużaka i Okulickiego, w pobliżu klubu Armagedon. - Chcielibyśmy, żeby ten teren też był monitorowany ze względu na podwyższone ryzyko zdarzeń w tym miejscu - mówi Robert Hanusek.
Zainstalowane już kamery są obecnie testowane i dostrajane. - Z końcem czerwca będziemy mogli cały system już zaprezentować - przewidują władze miasta.
Obecny etap prac nie przekroczy kosztów rzędu 300 tysięcy zł.
