Najpierw było mycie i suszenie. Potem fryzjerka zaplotła kilka warkoczyków na skroniach, a 80-centymetrowe blond pasma na czubku głowy związała w kok. Warkoczyki ścięła jako pierwsze, a następnie zabrała się za resztę. Zostawiła około dziesięciu centymetrów, które zaczesała do góry.
Wizyta w salonie trwała dwie godziny. Tyle czasu potrzeba było, aby obciąć włosy, które Michał zapuszczał przez pięć lat. Od początku z myślą o dzieciach, które choroba pozbawiła ich własnych włosów.
- Byłem w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Pewnego wieczoru oglądałem z mamą film. W przerwie puścili reklamę, pamiętam, że było tam duże hasło "pomagam". I informacja, że oddając obcięte włosy można pomóc dzieciom chorym na raka. Mamie, jak zwykle w takiej sytuacji, popłynęły łzy. Postanowiłem wtedy, że zapuszczę włosy, które kiedyś obetnę i w ten sposób pomogę - opowiada Michał, 14-latek z Odrzykonia, uczeń jednej z krośnieńskich szkół.
Michalina.
Dziewczyna.
Conchita.
Gej.
Homoś.
Pedał.
Z powodu długich włosów tak najczęściej wyzywało Michała kilku kolegów.
Lista osób, którym 14-latek zaimponował jest na szczęście o wiele dłuższa. Krótką relację z wizyty Michała u fryzjera, którą na Facebooku zamieściła jego mama, w niecały dzień polubiło ponad 60 tys. osób, a zobaczyło ponad 2 mln internautów.
Najczęściej piszą:
Brawa!
Gratulacje!
Czapki z głów!
Jesteś wielki!
Chapeau bas!
Szacun!
Anna Rutkowska, prezes Fundacji Przyjaźni WeGirls, do której trafią włosy Michała: - Z włosów, które dostajemy, robimy peruki dla dzieci, które w wyniku choroby straciły własne włosy. Czasami tracą je na pewien okres czasu, po chemio lub radioterapii, a czasami na zawsze. Czytając historię Michała od razu pomyślałam o nich. One też bywają przez rówieśników szykanowane, dlatego, że nagle wyłysiały. Niektóre z nich potwornie to przeżywają i choć dla ich rodziców wygląd schodzi na drugi plan, bo najważniejsze jest, aby wyzdrowiały, one same czują wstyd. Dlatego jeśli ktoś oddaje nam swoje obcięte włosy, to tak naprawdę pomaga przywrócić naszym podopiecznym godność.
- Michał? Dzięki niemu o naszej Fundacji usłyszała cała Polska. To nasz bohater.