Przypomnijmy, okoliczni mieszkańcy oprotestowali budowę masztu telekomunikacyjnego sieci Play przy ul. Zręcińskiej w Krośnie. W prokuraturze złożyli pismo, w którym domagali się ponownego rozpatrzenia postępowania na wydanie pozwolenia na budowę. Maszt wzbudza też kontrowersje ze względu na bliskość lotniska. Pisaliśmy o tym tutaj.
Z polecenia Prokuratury Rejonowej w Krośnie wznowione zostało postępowanie. Jednak obecnie inwestor ma prawo postawić maszt, bo ma wcześniejsze pozwolenie na budowę.
- Inwestycje realizowane przez P4 prowadzone są zgodnie z wymogami prawa i z zachowaniem wszelkich norm określonych przepisami budowlanymi i środowiskowymi. Wszystkie stacje bazowe sieci Play spełniają restrykcyjne normy w zakresie wpływu na otoczenie, określone m.in. w rozporządzeniu Ministra Zdrowia, a każda stacja bazowa podlega przed uruchomieniem badaniu realizowanemu przez akredytowane laboratorium - tłumaczy sieć Play.
Ekipa, która montowała maszt na działce przy ulicy Zręcińskiej, miała go w piątek (31.03) stawiać i i zakończyć pracę. Został wynajęty specjalny dźwig, który miał podnieść konstrukcję.
Jednak w czwartek (30.03), tuż przed północą, nieznany sprawca podłożył dwie opony obok samych anten. Nadpaleniu uległo większość z zamontowanych przekaźników, które znajdowały się najbliżej źródła pożaru oraz okablowanie (zasilanie i światłowody), które znajdowało się przy nich. Straty mogą sięgnąć kilkunastu tys. zł.
W związku ze zdarzeniem ma zapaść decyzja, czy będzie on stawiany w takim stanie i czy ewentualna naprawa będzie się odbywać później.
O całej sprawie została poinformowana policja, która ma wyjaśnić okoliczności podpalenia.
W związku z kolejnymi w ostatnim czasie przypadkami bezprawnych ataków na infrastrukturę telekomunikacyjną w Polsce, jako operator sieci Play stanowczo potępiamy wszelkie tego rodzaju czyny zabronione.
Budowane w Polsce stacje bazowe telefonii komórkowej realizowane są w pełni na podstawie obowiązujących przepisów. Proces budowy, uruchamiania, a następnie eksploatacji stacji jest restrykcyjnie uregulowany obowiązującymi przepisami, zarówno pod kątem budowlanym, jak i wymogów ochrony środowiska. Każda stacja bazowa musi spełniać m.in. restrykcyjne normy bezpieczeństwa, co jest przedmiotem kontroli bezpośrednio przed jej uruchomieniem, a także może być każdorazowo sprawdzane przez właściwe organy na etapie jej działania.
Infrastruktura telekomunikacyjna ma szczególne istotne znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa, zapewniając niezbędna w dzisiejszych czasach łączność, w tym dostęp do takich usług jak połączenia na numery alarmowe, czy lokalizacja w sytuacjach zagrożenia. Dlatego wszelkie tego rodzaju bezprawne czyny stanowią w praktyce atak na bezpieczeństwo każdego z nas.
Przypominamy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, zabór, niszczenie, uszkadzanie lub czynienie niezdatnym do użytku elementów wchodzących w skład sieci telekomunikacyjnej podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do aż 8 lat. Liczymy, że sprawcy tego rodzaju przestępstw będą z pełną stanowczością ścigani i karani przez właściwe organy. Liczymy również, że bez odpowiedniej reakcji ze strony odpowiednich służb nie pozostaną także przypadki podżegania – bezpośredniego lub w bardziej zawoalowany sposób – do niszczenia infrastruktury telekomunikacyjnej sieci ruchomych.
Jeśli przeciwni tej instalacji są bezpośredni sąsiedzi, to przepraszam, ale strzelacie sobie w stopę. Wam nic nie grozi. W telekomunikacji mówi się że "najciemniej pod latarnią" - i właśnie w tym rzecz. Najbliższe sąsiedztwo stacji bazowej, poza aspektem wizualnym, nie odczuje jej obecności. Stacji bazowych nie buduje się żeby zapewniały zasięg bezsporednio pod nimi, a promieniu kilku kilometrów dalej. Najmocniejszy sygnał dotrze do Waszych dalszych sąsiadów, ale oni pewnie się cieszą, że są dalej i ich to nie dotyczy ;)
Podobna dyskusja była jak w pobliżu Kopernika miała stanąć antena na dachu. Niektórzy rodzice już lepili czapeczki foliowe dla swoich pociech, a tymczasem te anteny nawet nie obejmowały swoim zasięgiem pobliskich budynków.
Ludzie widzą diabła nie tam gdzie trzeba. Więcej krzywdy robi w okolicy nadajnik telewizyjny na Suchej Górze czy mikrofalówka sąsiada niż taka stacja bazowa z którą ktoś w żenujacy sposób postanowił zawalczyć. Ale jak poprosić kogoś żeby wyłączył telefon (2G, 3G, 4G, WiFi, BT, NFC i wiele innych), to trzeba się bronić, bo przecież telefon taki potrzebny. Idę zrobić sobie popcorn w mikrofalówce bo mam ubaw czytając całą tą dyskusję :)
Proponuję przeciwnikom wszelkiego, wszechobecnego PROMIENIOWANIA śmiertelnego magnetycznego, elektromagnetycznego, mikrofalowego jakiegokolwiek oblepić swój dom, albo siebie samego folią aluminiową. Normalnie zrobić sobie taki ekran na człowieka i w nim siedzieć, będziecie bezpieczni wtedy.
Pamiętacie, jak w telewizji pokazywano te górki co same samochody jadą do góry? Na tym już skończył się biznes telewizji, bo da się to wytłumaczyć naukowo. Tak samo jest z rzekomą szkodliwością PROMIENIOWANIA. Poproszę wyniki badań że kiedyś komuś to zaszkodziło, dowody. Bez tego to zwykłe... i tu pada niecenzuralne słowo na p. Pozdrawiam. Życzę wyjarania mózgów przez demona 5g.
grizzly1 ciekawe, czy w domu masz router Wi-Fi z tak samo "zabójczym" promieniowaniem.
LUDZIE poczytajcie trochę. Wasz sprzęt domowy ma większy wpływ na was niż takie przekaźniki.
Czy tego chcecie czy nie świat idzie do przodu i Wy tego nie zmienicie. A jak Wam nie pasuje, to możecie wyjechać w głębokie Bieszczady i narzekać na brak zasięgu i internetu
Trzeba pamiętać, że operator otrzymał zgodę na realizację inwestycji i ma w tej chwili prawo postawić wieżę. Niszczenie czyjegoś mienia może być przestępstwem, więc popieranie go w komentarzach jest złym pomysłem. W okolicy jest sporo kamer więc myślę, że wykrycie sprawcy podpalenia to tylko kwestia czasu. Zaściankowość niektórych ludzi mnie przeraża.
Płaskoziemcy, antyszczepionkowcy i tego typu kolesie. Opowiadają bzdury o promieniowaniu a gapią się w znacznie bardziej szkodliwe komórki (żeby było jasne szkodliwość znikoma). No ale jak w podstawówce się nie uważało na lekcjach to preferuje się szamanizm i inne głupoty z internetu, a nie naukę
Internetowi wiedzą lepiej gdzie stawiać maszt, niż firma która wydaje na to grubą kasę
Stawianie go w takim stanie to raczej głupi pomysł, przeciez lepiej naprawiać, pomalować, jak na ziemi leży.
Sprzeciwiają się zapewne jedynie osoby mieszkające w pobliżu. Każdy korzysta z telefonów, siedzą z nosem w telefonie godzinami, wtedy to nie jest szkodliwe. Maszt jest stawiany w miejscu gdzie jest dobry i tak zasięg, a są miejsca w Polance, gdzie żeby zadzwonić trzeba wyjść z domu i szukać sygnału, o internecie można zapomnieć