30-metrowy maszt sieci Play, na którym znajdzie się kilkanaście anten, ma powstać w terenie usługowym, na małej działce przy ulicy Zręcińskiej. Sąsiaduje ona bezpośrednio z warsztatem samochodowym, a z drugiej strony z myjnią. W najbliższej okolicy jest też sklep, przychodnia i domy mieszkalne, a co najważniejsze lotnisko.
Prace przy fundamentach rozpoczęły się końcem lutego. Dopiero wtedy mieszkańcy dowiedzieli się o wydanym pozwoleniu na budowę obiektu. Wcześniej nie zostali powiadomieni, że takie postępowanie w ogóle się toczy. - Czujemy się pominięci w postępowaniu administracyjnym. Uważamy, że nie wszystko w nim zostało przeprowadzone zgodnie z prawem - mówi adwokat Jarosław Grabias, pełnomocnik właścicieli sąsiedniej nieruchomości.
Również "największy sąsiad", czyli spółka Lotnisko Krosno nie została uwzględniona jako strona w postępowaniu administracyjnym. Zgodnie z przepisami prawa lotniczego, stawianie 30-metrowej wieży na granicy lotniska będzie traktowane jako przeszkoda lotnicza. - Maszt będzie stanowił zagrożenie w bezpiecznym funkcjonowaniu lotniska. Podobne konstrukcje nie są spotykane w tak bliskiej odległości od portów lotniczych. Maszt zostanie zgłoszony do rejestru przeszkód lotniczych oraz odpowiednio oznakowany - informuje Katarzyna Bęben, prezes lotniska.
Jak dodaje, ze względu na specyfikę lotów szybowcowych, w tamtej okolicy zdarzają się niskie przeloty. Również w przypadku wystąpienia awarii samolotu maszt będzie bardzo dużym utrudnieniem do przeprowadzenia bezpiecznego manewru awaryjnego lądowania.
Jak wynika z map Urządu Lotnictwa Cywilnego, na której są zaznaczone strefy podejścia do lądowania, planowany maszt jest poza tym obszarem.
Według prawa, mieszkańcy nie zostali poinformowani o planowanej budowie, ponieważ inwestycja nie będzie bezpośrednio na nich oddziaływać - anteny znajdą się na dużej wysokości. - Jeżeli maszt komunikacyjny będzie zaopatrzony w 6 anten sektorowych oraz 7 anten radioliniowych, to nie ma możliwości, żeby generowane przez te anteny pole elektromagnetyczne nie miało wpływu na przylegające tereny - informuje Grabias. Dodatkowo wieża ma być postawiona na wąskiej działce, która ma szerokość ok. 20 m.
- Trudno mówić, że najbliższe nieruchomości nie są pod żadnym wpływem tej inwestycji. Jakiekolwiek zdarzenie, na przykład uszkodzenie, będzie miało bezpośredni wpływ na sąsiednie nieruchomości. Jeśli maszt się przewróci, sięgnie na jedną czy drugą sąsiednią działkę - twierdzi Jarosław Grabias. - Jeżeli dojdzie do kolizji samolotu czy szybowca, to skutki będą odczuwalne także na działkach obok - dodaje.
W planie zagospodarowania przestrzennego widnieje zapis, który mówi o tym, że w najbliższej okolicy lotniska nie można budować budynków wyższych niż 10 metrów. Dodatkowo, sąsiednia działka objęta jest zakazem budowy obiektów trudno dostrzegalnych z powietrza, np. masztów anten.
Jednak na działce, na której ma powstać antena, takiego zapisu już nie ma. Jest tylko ogólny, odnoszący się do tego, że na tego typu inwestycje jest przeznaczone inne miejsce w dzielnicy Polanka. - Inwestycja nie narusza ustaleń obowiązującego Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dopuszcza się realizację sieci i urządzeń infrastruktury technicznej - tłumaczy Urząd Miasta, który wydał pozwolenie na budowę.
Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że właściciele działek przylegających do tej, na której jest planowana inwestycja, są stronami postępowania, a zostali z naruszeniem przepisów pominięci. W Urzędzie Miasta złożyli wniosek o powtórne rozpatrzenie postępowania, w którym właściciele bezpośrednio sąsiadujących działek mieliby być uwzględnieni jako zainteresowane strony. Dodatkowo, zostało złożone zawiadomienie do prokuratury o możliwym złamaniu prawa.
Stanowisko sieci Play w sprawie inwestycji.
"Stacja bazowa przy ul. Zręcińskiej w Krośnie realizowana jest na podstawie ostatecznego pozwolenia na budowę wydanego w ramach postępowania administracyjnego, w którym to organ prowadzący określa strony postępowania. Inwestycje realizowane przez P4 prowadzone są zgodnie z wymogami prawa i z zachowaniem wszelkich norm określonych przepisami budowalnymi i środowiskowymi. Wszystkie stacje bazowe sieci Play spełniają restrykcje normy w zakresie wpływu na otoczenie, określone m.in. w rozporządzeniu Ministra Zdrowia, a każda stacja bazowa podlega przed uruchomieniem badaniu realizowanemu przez akredytowane laboratorium."
"Stacje bazowe telefonii komórkowej są bezpiecznie instalowane na obiektach lotniskowych i w bezpośrednim ich sąsiedztwie. Dotyczy to zarówno dużych portów lotniczych jak i mniejszych lotnisk w Polsce. Lokalizacja stacji bazowej przy ul. Zręcińskiej znajduje się w odległości ok. 500 metrów od podejść do pasów startowych lotniska Krosno i spełnia określone prawem wymagania w zakresie bezpieczeństwa dla ruchu lotniczego. Ponadto uzyskała akceptację Szefostwa Służby Ruchu Lotniczego Sił Zbrojnych RP w zakresie bezpieczeństwa dla ruchu lotniczego państwowych statków powietrznych."
Z polecenia Prokuratury Rejonowej w Krośnie wznowione zostało postępowanie ws. wydania decyzji o pozwoleniu na budowę. Inny skład osobowy będzie badał prawidłowość tego, co było wydane w pierwszym pozwoleniu. Obecnie inwestor ma prawo budować, bo ma wcześniejszą, ostateczną decyzję.
Urząd Miasta wydał drugie postanowienie w sprawie pozwolenia na budowę 30-metrowego masztu sieci Play na ulicy Zręcińskiej. Postępowanie było wznowione na wniosek Prokuratury Rejonowej w Krośnie. Decyzja podtrzymuje zgodę na budowę masztu.
Zapytajcie znajomych o nie pierwszy przypadek "tej" sieci w powiecie gdzie "temat jest zaklepany" a dziwnym sposobem po fakcie dowiadują się strony zainteresowane?! Jest to nagminne działanie na granicy prawa lub sprytnie go omijać. Co nie zmienia faktu, że my na te inwestycje narzekamy a potem z nich korzystamy (ja korzystam)! Tylko ja na swojej działce nic nie mogę postawić bo muszę zawiadomić o tym 4 sąsiadów i wszelakie urzędy!
Szanowna Redakcjo,
Podtrzymuję krytykę wobec Was za to, że bezrefleksyjnie przejmujecie urzędniczy metajęzyk i tym samym powielacie ten peerelowski idiotyczny przekaz. Nie zmienia to jednak Waszej zasadniczej roli, że jesteście jedyni, którzy jeszcze mają odwagę poruszać kontrowersyjne tamaty i pozwalacie o tym publicznie czytelnikom publikować wypowiedzi.
Ogólnie duży szacun, ale za niektóre szczegóły będę nadal beształ.
Pozdrawiam
co to za okropny beimienny peerelowski język
"Inwestycja nie narusza ustaleń obowiązującego Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dopuszcza się realizację sieci i urządzeń infrastruktury technicznej - tłumaczy Urząd Miasta, który wydał pozwolenie na budowę."
Urząd Miasta nic nie może tłumaczyć. Tłumaczyć może konkretna osoba np. Prezydent, Naczelnik Wydziału Budownictwa, Rzecznik Prasowy etc. W PRL tak było wicie, rozumicie, tak zrobi się bo takie są wyższe racje lub w imieniu władz najwyższych. W Krośnie nadal urzędnik chowa się za nazwą urzędu i występuje bezimiennie. Tak jakby się wstydził czy brzydził wydanej decyzji. Prawdziwym problemem jest to, że niektórzy dziennikarze i duża część obywateli to akceptuje.
Mnie najbardziej śmieszą te niskie latarnie uliczne o wysokości 3 metrów ustawione na całej Zręcińskiej, Lotników i Kaczorowskiego. Wyższych nie można było zamontować bo obok lotnisko, teraz okazuje się że maszt 30 metrów nie jest problemem, budynki w strefie przemysłowej też są dużo wyższe. To po co miasto wydaje tyle pieniędzy na lotnisko i infrastrukturę wokół niego skoro prywaciarz może robić co chce i ograniczyć bezpieczeństwo lotów? W ostatnich miesiącach absurd goni absurd w naszym mieście.
Taki maszt Play powinien postawić na końcu ulicy Dębowej w Krośnie, byłby wysoko na wzniesieniu i swoim zasięgiem objąłby dzielnicę Suchodół i Głowienkę gdzie obecnie z sygnałem jest dramat, zero, jedna, dwie kreski i w domu nie da się rozmawiać, jedynym ratunkiem jest Wi-Fi Calling by w domu rozmawiać.
A czy czasem przy lotnisku takie obiekty nie powinny być w pewnej odległości? Gdyż bliskość takiego obiektu może zakłócać radiokomunikację lotniczą
Ale zaraz. Przy budowie domu w obrębie lotniska obowiązuje plan ograniczający wysokość budowli i milion innych parametrów.
Przecież po drugiej stronie lotniska przez kilka lat była zawieszona rozpoczęta już budowa domu jednorodzinnego bo wyszło kilka cm wyżej niż można przy lotnisku.
A tutaj 30m masz przeszedł?
Pytanie, które należy wyjaśnić to czy zawiodły przepisy, czy urzędnik czy po prostu wszystko jest zgodnie z planem zagospodarowania.
Jaki jest w ogóle sens tego masztu. Na ul. Zręcińskiej zasięg Play jest bezproblemowy. Zasięg w okolicach lotniska i na ul. Zręcińskiej zapewniają maszty w Szczepańcowej (maszt przy kościele) oraz na skrzyżowaniu ulic Podkarpackiej z Czajkowskiego (na dachu dawnego Carrefoura). Prędkość Internetu z tych nadajników jest w porządku, a więc nie są przeciążone. Z tego co mi wiadomo Play miał budować maszt w Polance, ale przy ul. Popiełuszki (przy tartaku) gdzie bardziej by się przydał, gdyż na Popiełuszki/Baczyńskiego są miejsca gdzie zasięg jest słaby. Na terenie powiatu krośnieńskiego jest wiele miejsc gdzie zasięg jest bardzo słaby lub nie ma w ogóle i nikt się tym nie zainteresuje, a na ul. Zręcińskiej gdzie problemu nie ma Play stawia kolejny maszt, aby zamiast 4 kresek było 5. A taka duża ilość tych masztów wynika z tego, że Plus i Play nie są się wstanie dogadać z Orange i T-Mobile i instalować anten na jednym maszcie. Orange i T-Mobile tylko się dogadują i korzystają z tych samych masztów, Plus ma swoje, a Play także. Często stoją obok siebie (np. w Szczepańcowej stoją 3 maszty. Jeden to Orange i T-Mobile, drugi to Play, a trzeci Plus, a przecież anteny można byłoby zamontować na jednym maszcie, a nie trzech).
I kolejny absurd Made in Poland. Urząd Miasta Krosna wydał zgodę na budowę infrastruktury, która będzie utrudniała funkcjonowanie lotniska w Krośnie, w rozbudowę, promocję i funkcjonowanie którego wydano i nadal wydaje się ogromne pieniądze i którego udziałowcem jest poprzez spółkę celową Urząd Miasta Krosna. Wydana decyzja oraz ewentualnie powstały maszt, niewątpliwie każe zastanowić się wielu pilotom o sensowności skorzystania z lotniska w Krośnie, co będzie dokładnie odwrotnym celem, do zamierzonego, przy tak wielkim wysiłku podjętym na przejęcie, rozbudowę oraz rozwój lotniska, które jest tak ważne dla Urzędu Miasta Krosna, dla którego rozwój miasta oraz przyciąganie nowych inwestrów, najlepiej z branży lotniczej oraz innych zaawansowanych technologii, jest priorytem i spędza sen z powiek włodarzom. Widzicie to ???? Ja widzę.
Dla nie widzących absurdu: kupiłem działkę za grube pieniadze, postawiłem na tej działce dom inwestując ogromny kapitał (między innymi z kredytu, który spłacam wraz z horrrendalnymi odsetkami obecnie) i rok od zakończenia budowy, ja sam pozwoliłem, aby w moim nowo wybudowanym domu, pijacy stworzyli sobie melinę, bo zima i muszą przecież gdzieś się schronić przed mrozem. Przecież to interes społeczny. Kogo obchodzi mój wąski, kilkuosobowy, prywatny interes, moje koszty i moja własność tracąca na wartości przez zlokalizowaną u mnie melinę.
Ja rozumiem: kto pod kim dołki kopie, ale żeby sam pod sobą ?!?
W Krościenku Wyżnym podobna sytuacja. Play chce wybudować maszt 42 m obok domów. O wszczętym w środę postępowaniu o pozwolenie na budowę poinformował 3 właścicieli działek sąsiednich. Pozostałych mieszkańców skrycie pomija. Dzisiaj uzyskałem wszystkie dostępne projekty i przekazałem Wójtowi Gminy Krościenko Wyżne. Mam nadzieję, że budowa masztu nie będzie tajemnicą, o której mieszkańcy dowiedzą się po fakcie jak w Krośnie.
Jeśli chodzi o lotnisko to służy garstce zapaleńców. Dziwie się natomiast że mieszkańcy nie wiedzieli o tym. Operator musiał kupić lub wydzierżawić działkę, podłączyć prąd, wreszcie złożyć stertę papierów do odpowiednich urzędów. Nikt nie interesował się co się dzieje na działce obok? Nie mogę w to jakoś uwierzyć.
I tak to się żyje w tej Polsce, nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, 30 metrowy maszt buduje się przy lotnisku które o niczym nie wie - a jednak ktoś pozwolenie wydał - jaja jak berety.