Kto wjechał w myjnię? Sprawca już znany

Rozpędzone BMW wjeżdża na jedno ze stanowisk myjni, uszkadza jej konstrukcję, po czym odjeżdża - widać to na nagraniu z monitoringu. Właściciel myjni oszacował straty na 10 tys. zł.
Uszkodzony słup myjni. Właściciel szuka sprawcy

Wszystko zdarzyło się 6 grudnia br. na bezdotykowej myjni samochodowej przy ul. Dmochowskiego w Krośnie. O godz. 18:14 kamera monitoringu rejestruje jak BMW wjeżdża na myjnię, wpada w poślizg i uderza w konstrukcję obiektu.

- Sprawca jechał zbyt szybko. W wyniku mocnego uderzenia uszkodzona została obudowa osłony myjni, słup konstrukcyjny, doszczętnie rozbity został kosz - mówi właściciel myjni.

Na nagraniu widać też, że sprawca wjechał na stanowisko myjni, wyszedł z samochodu, obejrzał uszkodzenia swojego samochodu i podniósł tablicę rejestracyjną, która w wyniku uderzenia odpadła od pojazdu. Wrzuca ją do samochodu, rozgląda się i szybko opuszcza pechowe miejsce.

Samochód to BMW serii E (Coupé), koloru ciemnego. Najprawdopodobniej o numerach rejestracyjnych rozpoczynających się od RK. Kierowca to młody mężczyzna, wysoki brunet.

Szkody są pokaźnych rozmiarów, zostały oszacowane na około 10 tys. zł.

Właściciel myjni prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości kierowcy. Wyznaczył nagrodę w wysokości 300 zł. Poszkodowany prosi też samego sprawcę o ujawnienie się.

Szkody oszacowano na 10 tys. zł

- Ja nie chcę mu robić żadnych problemów. Chcę tylko, żeby się przyznał. Wtedy sprawa zostanie załatwiona polubownie, szkoda zostanie zlikwidowana z jego ubezpieczenia OC, a on sam jedynie straci około 100 zł - o taką kwotę wzrośnie mu ubezpieczenie - wyjaśnia właściciel.

Aktualizacja 

Pod dwóch godzinach od publikacji artykułu sprawca sam zgłosił się do właściciela myjni, przeprosił za swoje zachowanie. Sprawa zostanie załatwiona polubownie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)