Krosno mogło mieć dwóch posłów

Redakcja Portalu

Parlamentarzyści z Krosna: poseł Piotr Babinetz i senator Stanisław Piotrowicz - obaj z PiS

Kandydaci z Krosna i okolic - ile zdobyli głosów w Krośnie

* Jerzemu Borczowi zabrakło 1583 głosów, aby zdobyć mandat posła. Gdyby tylu krośnian więcej oddało na niego głos, Krosno miałoby też posła z Platformy Obywatelskiej.

Piotr Babinetz - zdobył mandat poselski - Prawo i Sprawiedliwość

Dziękuję mieszkańcom miasta i powiatu za poparcie Prawa i Sprawiedliwości i mojej osoby.

Apel Rady Miasta, by krośnianie wspierali kandydatów z Krosna był dobrą inicjatywą i był pomocny. Jednak w przypadku Platformy to poparcie było za słabe. Zabrakło ok. 1600 głosów dla Jerzego Borcza, by wszedł do Sejmu. PO w Krośnie wygrała z PiS o 1500 głosów, a sam kandydat krośnieński stracił na rzecz liderki Elżbiety Łukacijewskiej aż 2500 głosów. Przy tak dużym poparciu w mieście PO miała szansę na mandat z Krosna. Jednak wyborcy tej partii nie zmobilizowali się.

Była szansa na dwa mandaty z Krosna. Wtedy byłoby nam na pewno łatwiej działać mając przedstawiciela i w opozycji i koalicji, bo to są sytuacje kiedy można się wymieniać rolami w różnych bataliach.

Zamierzam wspierać władze miasta i lobbować na rzecz interesów Krosna. Być może będzie trudniej zabiegać o pewne rzeczy w relacjach z rządem, w sytuacji kiedy PiS opowiedział się jako opozycja. Jeśli jest się jedynym posłem z Krosna, to obowiązki wobec miasta i powiatu krośnieńskiego są duże. Myślę jednak, że współpraca będzie dobra.

To na pewno jest to duże wyzwanie, bo łatwiej działa się w samorządzie, w mieście czy sejmiku. W sejmiku byłem przewodniczącym klubu i jeżeli ilość radnych nie jest wielka, łatwiej jest zmobilizować grupę radnych, żeby przekonać ludzi do czegoś, np. przekonać zarząd województwa, żeby wpisać krośnieńskie lotnisko na listę najważniejszych projektów. W Sejmie jest to trudniejsze, więc na pewno jest to wyzwanie, ale trzeba będzie temu podołać.

Gratuluję Platformie Obywatelskiej bardzo dobrego wyniku w mieście. Wynik Prawa i Sprawiedliwości też jest lepszy niż w poprzednich wyborach. Cieszy słabszy wynik LiD-u. Samoobrona przypadkowo dobierała ludzi - od skrajnej lewicy do radykalnej prawicy. Jeżeli chodzi o Ligę Polskich Rodzin czy Ligę Prawicy Rzeczypospolitej, to widać, że wyborcy nie chcieli oddać głosów na partię, która nie przekracza progu i przenieśli je w jakiejś mierze na Prawo i Sprawiedliwość.

Stanisław Piotrowicz - zdobył mandat senatora - Prawo i Sprawiedliwość

Wygrała Platforma, ale trzeba też dostrzec pewien sukces po stronie Prawa i Sprawiedliwości. W szczególności, jeżeli chodzi o ilość mandatów w Sejmie, to będzie miał ich więcej niż wtedy, kiedy rządził. To jest sytuacja niebywała. Uważam, że pozytywnym zjawiskiem jest to, że pewne ugrupowania nie weszły do parlamentu, jak również i to, że polaryzuje się scena polityczna, a to powinno satysfakcjonować wszystkich. Dziś w Polsce do głosów doszły dwa największe ugrupowania PO i PiS - obydwie partie wywodzące się z korzeni solidarnościowych i myślę, że jest to powód do satysfakcji.

W okręgu uzyskałem przeszło 98 tys. głosów. Jest to drugi wynik w okręgu. W samym Krośnie zwyciężyła Platforma. Tym bardziej cenię sobie zwycięstwo. Chyba bardziej liczył się tutaj człowiek niż ugrupowanie.

Wyniki wyborów do Sejmu - Krosno

Oficjalne dane ze wszystkich komisji obwodowych w Krośnie

Wyniki wyborów do Senatu - Krosno

Oficjalne dane ze wszystkich komisji obwodowych w Krośnie

Jerzy Borcz - Platforma Obywatelska

Elektorat miejski jest dla Platformy zdecydowanie bardziej przychylny, co dobrze rokuje na przyszłość. Może w tym jest też trochę winy Platformy, że nie prowadzi agitacji na wsiach. Ta oferta wyborcza dla mieszkańców wsi okazała się mniej atrakcyjna. Wynik Platformy w wyborach krośnieńskich napawa nadzieją, że może w końcu zaowocuje mandatem. Stąd emigracja zarobkowa był największa. Gdyby tych ludzi trochę zostało, to może ten czwarty mandat dla Platformy by był. Niewiele zabrakło.

Ja znalazłem się na fali wznoszącej, bo z ponad 4 tys. głosów w poprzednich wyborach zrobiłem teraz 7 tys. 700. To wyraźny postęp. Chyba dobrze jestem postrzegany przez elektorat, ale zawsze troszkę brakuje głosów. Kampanię miałem ładną, nikogo nie atakowałem, nie szkalowałem - jak zwykle zresztą.

Jestem w sejmiku, więc w jakimś sensie uczestniczę w życiu publicznym, ale tam jesteśmy zepchnięci do opozycji. Zwycięstwo PiS-u to jeszcze utrwali. Ja się cieszę z sukcesu Platformy w kraju. Jestem politykiem z krwi i kości. Prawie 8 tys. moich głosów przyczyniło się do wyniku procentowego w skali kraju. Swój obowiązek wobec partii spełniłem. Byłem senatorem i jakiś elektorat zawsze mam. Jestem zadowolony ze swojego wyniku, poza tym, że nie jest to mandatowe miejsce.

Grażyna Szelc - Lewica i Demokraci (Partia Demokratyczna demokraci.pl)

Cieszę się, że został odsunięty od władzy PiS. To były kiepskie rządy. Cieszę się, że nie ma Samoobrony i LPR w Sejmie. Troszeczkę rozczarowują mnie nasze wyniki, bo liczyłam na to, że będziemy mieć w skali kraju wyższy wynik, powyżej 16%, ale trzeba się zabrać do pracy i pracować dalej.

Wyniki w Krośnie pokazują, że Krosno nie odbiega od przeciętnego dużego miasta w Polsce. Opinie ludzi w Krośnie są takie same jak opinie ludzi w Warszawie, Krakowie. Nie jesteśmy żadnym zaściankiem. Jesteśmy bardzo nowoczesnym, europejskim miastem.

Wynik LiD w Krośnie jest średni. Taki jak w całej Polsce. Nie ma się co upajać, ale też nie leję krokodylich łez z tego powodu. Było kilka wpadek i można było troszeczkę lepiej to zorganizować. My dopiero jesteśmy na początku drogi. Dla nas te wybory były o dwa lata za wcześnie.

Jeżeli okaże się, że z wyborów na wybory otrzymuję coraz więcej głosów, to znaczy, że powinnam kandydować. Jeżeli się okaże, że tym razem otrzymałam bardzo niewielkie poparcie - to znaczy, że trzeba się wycofać.

Krzysztof Bęben - Lewica i Demokraci (pełnomocnik SLD)

Spodziewaliśmy się, że w okręgu wygra PiS. Takie były sondaże i tak się stało. W gminach PiS ma duże poparcie, w mieście inaczej się te siły rozłożyły i tutaj Platforma miała większość. Takie mamy społeczeństwo, tak zagłosowało. Liczyliśmy na mandat i mamy mandat. Jesteśmy z tego zadowoleni.

Józef Habrat - Samoobrona

Wynik Samoobrony przyjmujemy z pokorą. Wpływ na to miały wydarzenia wiązane z wykorzystywaniem służb CBA i ABW przeciwko własnemu wicepremierowi w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Czeka nas ciężka, trudna praca, aby odbudować zaufanie wśród wyborców. Tak dobry wynik Platformy Obywatelskiej ma odzwierciedlenie w głosach młodych mieszkańców miasta Krosna. W powiecie krośnieńskim wygrał PiS głosami elektoratu osób starszych. Gratuluję zwycięzcom.

Wyniki wyborów do Sejmu - powiat krośnieński

Oficjalne dane ze wszystkich komisji obwodowych w powiecie krośnieńskim (ziemskim)

Wyniki wyborów do Senatu - powiat krośnieński

Oficjalne dane ze wszystkich komisji obwodowych w powiecie krośnieńskim (ziemskim)

Hubert Kotarski - socjolog, Uniwersytet Rzeszowski

Zwycięstwo Platformy Obywatelskiej w Krośnie nie było jakimś wielkim zaskoczeniem ze względu na to, że jej elektorat to przede wszystkim mieszkańcy miast. Wynik PiS-u raczej też nie jest zaskoczeniem, choć porównując wynik sprzed dwóch lat nie jest to jakaś wielka różnica. Wyborcy, którzy dwa lata temu poparli partie tzw. przystawki, czyli Samoobronę i LPR w dużej części w tych wyborach zagłosowali właśnie na PIS.

Platforma mimo, że w powiecie przegrała z PiS-em, to należy te wyniki traktować jako sukces, ponieważ dwukrotnie podwoiła liczbę głosów w porównaniu z 2005 rokiem.

Jeśli chodzi o wynik w całym województwie to chyba też nie jest to jakimś wielkim zaskoczeniem, bo Polska wschodnia to rezerwuar Prawa i Sprawiedliwości. Tu jest bardzo zdyscyplinowany, konserwatywny elektorat. Wynika to z tego, że jest to region stosunkowo mało zurbanizowany, jest dużo terenów wiejskich, małomiasteczkowych - to miejsca gdzie Prawo i Sprawiedliwość rekrutuje swoich wyborców. Kolejna rzecz to taka, że jest to część południowo-wschodnia, która jest jednak słabo wykształcona. Elektorat Platformy Obywatelskiej to osoby z wykształceniem wyższym lub co najmniej średnim. Te różnice widać przede wszystkim w porównaniu z Polską zachodnią i dużymi miastami, gdzie są najlepiej wykształceni mieszkańcy.