Zaczynając swoją działalność, Anna Krukar nie przypuszczała, że marka "Krosno Len Men & Women" będzie rozpoznawalna w kraju i zagranicą. Len był obecny w jej życiu od najmłodszych lat, bo tato pracował jako brygadzista w krośnieńskiej „Lniance”, a ona sama chodziła tam na zabawy choinkowe (o zakładzie pisaliśmy tutaj).
Od zawsze też interesowała się modą, więc swoją ścieżkę zawodową związała z tą branżą. Zdobywała doświadczenie oraz wiedzę o polskim i zagranicznym rynku odzieżowym, pracując w modowej korporacji.
Chcąc rozwijać swoje zainteresowania, otworzyła galerię, do której sprowadzała odzież damską z niszowych marek w Polsce. Jeździła też po różnych targach modowych, na których zauważyła, że mężczyźni mają trudności ze znalezieniem czegoś dla siebie. – To był dobry czas na to, żeby wybrać kierunek, w którym chciałabym zmierzać – mówi krośnianka. Takie były początki manufaktury Krosno Len Men & Women.
Postawiła na zapomniany przez wielu len i zaczęła projektować oraz szyć koszule dla mężczyzn z tego materiału. Inspiracją byli dla niej Włosi, którzy uwielbiają lniane ubrania. Z początku trudności nastręczało zdobycie lnianej tkaniny, bo na polskim rynku jest coraz mniej przędzy. - W końcu udało nam się pozyskać wysokogatunkowy len od polskiego dostawcy - mówi.
Czym jest len?
To szlachetna tkanina wytwarzana z czystej przędzy lnianej. Może mieć różne stopnie grubości (rzadko lub gęsto tkany).
Jakie są właściwości lnu?
- sprawia, że mniej się pocimy, wchłania wilgoć,
- jest antybakteryjny i antyalergiczny,
- nie przepuszcza szkodliwego promieniowania UV,
- jest przewiewny,
- nie elektryzuje się, ma właściwości antystatyczne,
- nie wywołuje podrażnień i uczuleń,
- kiedyś był używany do bandażowania i celów serowarskich.
Krośnieńskie lniane koszule mają swój styl. Charakteryzują się kolorowymi wstawkami, wykończeniami szwów, czy zapięciami. Te elementy są wykonywane z tkanin pochodzących z recyklingu. W ten sposób zyskują one drugie życie w myśl popularnej dzisiaj idei „zero waste” (generowanie jak najmniejszej ilości odpadów). – Minimalizując produkcję odpadów i wykorzystując istniejące materiały czy guziki, staramy się dbać o środowisko – tłumaczy pani Ania.
Ubrania Krosno Len Men & Women w przeważającej większości są szyte na miarę. Klient może wybrać spośród ponad 40 podstawowych kolorów lnu i ponad 400 wzorów odszyć (fragmenty materiału używane do wstawek). - Jeżeli zamiawiający nie ma jak pobrać swoich wymiarów, wówczas może wysłać do nas koszulę, która jest na niego aktualnie dobra, a my z niej ściągniemy miarę - mówi krośnianka.
Miarę może wziąć też pani Ania, której zdarzało się pokonywać dla klientów wiele kilometrów. Bywa i tak, że oni sami przyjeżdżają do Krosna nawet z bardzo daleka. – Jeden z panów przyjechał z Wrocławia tylko po to, żeby zamówić koszulę i spodnie na miarę. W naszym mieście spędził zaledwie trzy godziny.
Po zaprojektowaniu koszulę szyje jedna z krawcowych, a praca ta wcale nie jest łatwym zadaniem. Trwa ponad siedem godzin. W sezonie letnim na zamówienie można czekać nawet od 4 do 5 tygodni. Koszt takiej koszuli to ok. 260 zł. W cenę wchodzi jedna poprawka krawiecka na wypadek, gdyby wymiary klienta uległy zmianie.
Każda koszula jest niepowtarzalna, bo fasony nie są powielane. Krośnianka stara się, żeby w każdym projekcie znalazł się jeden kontrapunkt, który go wyróżni. Mogą to być wyhaftowane inicjały, personalizowane odszycia, ozdobne guziki, czy wzorzyste podpięcia. Istnieje też możliwość personalizacji danej części garderoby. Na ubraniu hafciarka może wyszyć lub napisać wszystko.
W Krosno Len Men & Women możemy też kupić spodnie, spodenki, koszulki, marynarki, garnitury, bluzki i sukienki, w tym ślubne. Zdarzają się również nietypowe zamówienia. Jednym z nich było zamówienie od Sosnowskiego – One Man Band, gitarzysty znanego ze swojego charakterystycznego, zachrypniętego głosu, nierzadko porównywalnego do angielskiego muzyka Joe Cockera. – Przygotowaliśmy dla niego zestaw koszul scenicznych w charakterystyczną niebiesko-granatowo-czarną kratę, która jest rozpoznawalnym elementem jego garderoby - mówi krośnianka.
Lniane ubrania dla kobiet pojawiły się w ofercie manufaktury w tym roku. Powstała kolekcja, dla której inspiracją było Podkarpacie. – Naszym produktom nadałyśmy nazwy gór, wzniesień, rzek, miast, miasteczek i wsi z Podkarpacia – mówi pani Ania. - Mamy więc sukienkę Połoninę czy żakiet Chryszczata.
Oprócz tego w Krosno Len Men & Women powstają lniane: pościele, narzuty, poszetki, obrusy, serwetki, maseczki, opaski, ozdoby do włosów, torby, plecaki, czy worki na pieczywo, do których dołączony jest przepis na chleb babci Ani.
Manufaktura wciąż się rozrasta. Ubrania pod marką Krosno Len Men & Women cieszą się popularnością nie tylko wśród mieszkańców dużych polskich miast (Gdańska, Krakowa lub Warszawy), ale również u zagranicznych klientów z Niemiec, Francji czy Stanów Zjednoczonych.
Koszule noszą m.in. Mieczysław Jurecki, basista i gitarzysta Budki Suflera, Grzegorz „Ornette” Stępień, basista Oddziału Zamkniętego, czy Francois Lazerevich, wirtuoz gry na flecie i dudach. Krośnianka stworzyła też koszulę na ślub, który odbył się w Indiach.
- Moi klienci często chodzą na kawę krośnieńską do Zaparzymy (pisaliśmy o nich tutaj), opowiadam im też o marce ubrań Miluba (przeczytacie o niej tutaj). Coś w końcu trzeba robić, żeby ożywić Krosno. To jest takie ładne miasto, tacy fajni ludzie tu mieszkają, a tak się tutaj mało dzieje – mówi pani Ania i zapowiada, że ma kilka ciekawych pomysłów, które chce w przyszłości zrealizować.
Z Krosno Len Men & Women można skontaktować się na Facebooku i Instagramie.
Gratulacje i powodzenia. Na takim modelu Jak Tomek Jurys to wszystko wygląda pięknie.
Ubrania wykonane przez Anię to naprawdę majstersztyk. Takich ludzi potrzebuje Krosno! Powodzenia Aniu :)
Super pomysł. Powodzenia . Samych sukcesów ;)
Pomysł wart milion w złocie. W dobie wszechobecnego i tandetnego plastiku - coś wielkiego. Powodzenia.
Brawo Ania ! Trzymam kciuki i powodzenia.