„Vintage Music Shop” to sklep głównie dla miłośników muzyki i sprzętu muzycznego. Można w nim kupić wszystko, co jest związane z muzyką. Główną atrakcją są płyty winylowe, CD i DVD różnych gatunków muzycznych wydawane od 1940 do 2020 roku.
Zdarzają się wśród nich prawdziwe perełki np. brytyjskie wydania płyt winylowych. - Są to bardzo dobre wydania tłoczone w Wielkiej Brytanii, które cieszą się powodzeniem. W moim asortymencie można znaleźć m.in. solowe płyty Ringo Starra czy Paula MacCartneya z Beatlesów, Phila Collinsa, Genesis, Jean Michel Jarre’a, muzykę filmową czy klasykę rocka: Deep Purple, Led Zeppelina, Black Sabbath. Poza tym mam sporo płyt ze starym jazzem, znajdzie się też kolekcja płyt Elvisa Presleya, Eltona Johna, Stevie Wondera, Abby czy Madonny – wymienia Wojciech Wojtyczek.
W ofercie znajdziemy również sprzęt muzyczny: gitary akustyczne, elektryczne, elektroakustyczne i basowe takich marek jak: Gibson, Kramer, Ibanez, Washburn, PRS, BC Rich, Tengelwood, Peavey i ESP. Oprócz tego wzmacniacze kolumn i paki marek: Marshall, Fender, Randall, Blackstar, Ashdown i Mesa; różne akcesoria i gadżety muzyczne.
U Wojtka można kupić m.in. stare lampowe wzmacniacze. – „Lampiaki” nadal są poszukiwane i lubiane przez muzyków, mimo że cyfrowe wzmacniacze trochę je wyparły. Jak odkręci się na scenie takiego „lampiaka”, to czuje się tę moc – mówi właściciel sklepu.
Jeszcze do niedawna Wojciech Wojtyczek mieszkał w Wielkiej Brytanii. Za granicą spędził 14 lat. Do Krosna powrócił dziesięć miesięcy temu i otworzył sklep muzyczny „Vintage Music Shop”. - Od wielu lat szukałem pomysłu na siebie. Chciałem robić w życiu to, co daje mi satysfakcję, przy czym czułbym się szczęśliwy. W końcu odnalazłem siebie, a swoją pasję przekształciłem w pracę – mówi.
Jednak zanim zdecydował się na powrót, pracował w Londynie jako kucharz i grał w zespole muzycznym Thetragon. Gdy wybuchła pandemia, a w Wielkiej Brytanii w wyniku lockdownu zamknięto restauracje i odwołano koncerty, Wojciech wybrał się w podróż po Zjednoczonym Królestwie.
Zaczął też kupować gitary do własnej kolekcji. - Gdy miałem ich już dziesięć, znajomi sugerowali, żebym pomyślał o założeniu jakiegoś sklepu – mówi. - Postanowiłem, że wrócę do Polski i otworzę działalność związaną z muzyką.
Wojciechowi udało się nie tylko otworzyć sklep, ale również wraz z Damianem Jurkiem "Bladym" - bębniarzem z Thetragon, założyć zespół Wind Down. - Damian jest moim przyjacielem z dzieciństwa, z którym dorastałem i tworzyłem od najmłodszych lat.
Rynek muzyczny wciąż się zmienia i boryka z różnymi problemami. Jednym z nich jest pandemia, która mocno „zdewastowała” branżę muzyczną. – Sporo zespołów się rozpadło, zaczęli wyprzedawać swoje instrumenty i sprzęt.
Inną zmianą jest rozwój Internetu i serwisów streamowych. To z ich powodu spadła sprzedaż płyt kompaktowych. – Płytę, która kiedyś kosztowała prawie 12 funtów, teraz można kupić za 5 zł.
Mimo to wciąż są ludzie z muzyczną pasją, koneserzy muzyki i muzycy, którzy chętnie odwiedzają i kupują w takich sklepach jak „Vintage Music Shop”. Klientami Wojtka są nie tylko osoby z Krosna i okolic, ale również z różnych zakątków Polski.
– Mam klienta, który już kupił 15 płyt i mówi, żeby sprowadzać mu kolejne – mówi Wojciech.
- Zaglądam tu często. Uwielbiam winylowe płyty i ich dźwięk. Szukam muzyki z lat 80., głównie polski i zagraniczny rock. Brakowało w Krośnie takiego sklepu – dodaje Paweł, jeden z klientów.
- W Krośnie dawno nie było takiego klimatycznego miejsca. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie. To sklep z duszą i pasją – zachwala jedna z internautek.
„Vintage Music Shop” ma swoją stronę na Facebooku. Jest otwarty od poniedziałku do piątku w godz. od 10:00 do 18:00 oraz w soboty od 10:00 do 14:00.
Oprócz sklepu krośnianin prowadzi wypożyczalnię sprzętu oraz instrumentów muzycznych, serwis gitar, a także studio prób dla zespołów i osób indywidualnych przy ul. Tysiąclecia. Rezerwacji można dokonywać mailowo: vintagemusicshoppl@gmail.com lub telefonicznie: 797 983 253.
Świerszczu, a masz może płytę zespołu Gateway? :)
No Świerszczu, brawo!!! Będę częstym gościem. Pozdrawiam
Jasne, black crow. Masz tzw. absolutną trafność. Bo to nie był tylko sklep, ale też miejsce spotkań, wymiany doświadczeń, czasem pamiętnych tekstów od kupujących ("Mam pan coś nowego z takno ?...), opowieści o ulubionych płytach i po prostu - chyba już niedługo będzie można tak powiedzieć - kultowe miejsce. Nie wspominając o latach 90, kiedy to wychodziło się ze sklepu z reklamówką - wtedy oczywiście - nielegalnych kaset. Ale dzięki temu człowiek miał w domu masę muzyki, której do tej pory tylko słuchał fragmentarycznie w radiu. To co pisze kurnachata to zresztą smutna prawda. Streamy i jutuby to obecnie codziennośc. Ale przecież nic nie jest w stanie zmienić zapachu odpakowanego na świeżo winyla, albo radości z rozfoliowania nowego kompaktu. Inną jeszcze rzeczą były osoby w tym sklepie pracujące. Jak ktoś pamięta stojącego tam za ladą mojego drogiego przyjaciela "Pipula" wie o co chodzi... Jak ktoś ma jeszcze jakieś wspomnienia z "Fana", dawajcie. Był czas, że spędzałem tam więcej czasu niż w pracy :-)
W Warszawie jest podobny sklep i ma spore wzięcie, w samym Krośnie to już chyba wszyscy przerzucili się na serwisy internetowe Tunes z nagraniami albo zwyczajnie słuchają z Ytub. Samego sklepu płytowego FAN nie ma dopiero gdzieś od 5 lat więc to nie jest taka odległa historia.
@lonewolf, bo "Fan" nie był zwykłym sklepem muzycznym tylko miejscem spotkań, nomem omen, fanów muzyki :) w lecie pogaduchy przed sklepem, w zimie siedząc na schodkach w sklepie. Zawsze można było posłuchać nowych płyt, kupić coś w dobrej cenie, czasami dostać fajny plakat promujący nowy album. Miło powspominać ;)
A tego sklepu wpadnę na pewno jak będę w Krośnie
Tak trzymaj, Świerszczu :-) Pamiętam jeszcze nasze pogaduchy z "Fana" , z Tobą i z Twoim śp. braciakiem. Brak Go... Ale robisz świetną robotę. Keep on rockin' !
Szczerze gratuluje inicjatywy i chwalę pomysł na krzewienie muzycznych klimatów w naszym regionie. Mam nadzieję że takie sklep będzie długo w Krośnie działał.