Do 11 lipca br. wydano łącznie 5 tys. kart (średnio 400 na miesiąc). Kto może dołączyć do programu? Osoby zamieszkałe na terenie Krosna, które:
KKM honorowana jest m.in. w RCKP, MOSiR, Muzeum Rzemiosła, Zespole Krytych Pływalni (pełna lista dostępna jest: tutaj). Wysokość zniżek z kartą waha się od 5 do 50%. Dodatkowo, KKM może pełnić funkcję biletu elektronicznego w Miejskiej Komunikacji Samochodowej (MKS). Trzeba złożyć w tym celu odrębny wniosek w MKS.
W czwartek 5 lipca, odbyło się wielkie otwarcie nowych basenów przy ul. Bursaki. KKM daje na nie 34% rabat. To podzieliło naszych czytelników. Pod artykułem na ten temat: Otwarcie basenów na początku lipca. Znamy ceny biletów wywiązała się dyskusja pomiędzy zwolennikami karty a jej przeciwnikami.
Pierwsza strona uważa, że KKM to zasłużona nagroda za płacenie w Krośnie podatków, z których finansowane są kluczowe inwestycje w mieście (drogi, nowe atrakcje). Druga twierdzi, że karta dyskryminuje ludzi spoza Krosna, którzy też wydają tu swoje pieniądze. A według niektórych, będą wydawać ich coraz mniej, na czym straci finalnie budżet miasta.
Jeden z internautów wyjaśnia to w ten sposób: „Czy mieszkańcy Krosna, wyjeżdżając licznie w piękne weekendy poza miasto na grilla bądź na wycieczki do Rymanowa i Iwonicza płacą więcej za korzystanie z atrakcji tych miejscowości od ich rdzennych mieszkańców?”.
W kolejnym komentarzu pod wspomnianym artykułem z 5 lipca pada także kwestia Karty 3+, którą wygaszono na rzecz KKM. Karta 3+ wydawana była członkom rodzin wielodzietnych (z minimum trójką dzieci) od 2014 i zapewniała im bardzo wysokie zniżki, m.in. na baseny, lodowisko, kino, do RCKP. Zakończenie programu zaniepokoiło krośnian, którzy byli jego stałymi beneficjentami.
Pani Ilona, jedna z naszych czytelniczek zwraca uwagę, że „zniżki na wstęp do obiektów, które najbardziej ją interesują, są mniejsze, wynoszą od 10 do 25%, lub w przypadku kina – 1 zł”.
Magistrat w styczniu br. tak tłumaczył rezygnację z Karty 3+: „Karta Mieszkańca obejmuje podobny pakiet zniżek jak Karta 3+, oferowanych przez krośnieńskie jednostki organizacyjne i partnerów zewnętrznych uczestniczących w programie. Co więcej, jej uzyskanie wymaga mniej formalności i dodatkowo wydawana jest w formie elektronicznej”.
W okresie od 1 czerwca do 11 lipca br. z KKM skorzystano prawie 8,5 tys. razy. Najwięcej na basenie krytym przy ul. Wojska Polskiego (3991), potem w MOSiR i ArtKinie. Najczęściej z kart korzystają dorośli (58,5%) i dzieci (24.96%), a najrzadziej seniorzy (16,53%). Przypomnijmy, że jednym z celów KKM jest aktywizacja krośnian powyżej 60 roku życia.
Jak podaje Urząd Miasta, koszt 5,5 tys. kart to prawie 50 tys. zł. Do tego dochodzą opłaty za licencję (niewiele ponad 13 tys. rocznie) i wyposażenie dwóch stanowisk pracy przy ul. Lwowskiej 28A (prawie 31 tys.zł) oraz materiały pomocnicze (1 tys.). Wyrobienie karty jest darmowe, a duplikat kosztuje 20 zł.
Krośnieńska Karta Mieszkańca stawia w pewnym sensie na uprzywilejowanej pozycji mieszkańców Krosna w stosunku do osób spoza Krosna w zakresie korzystania z usług w RCKP, MOSiR, Zespole Krytych Pływalni itp. Natomiast Miasto dyskryminuje swoich mieszkańców płacących podatki w Krośnie w stosunku do osób z gmin ościennych w zakresie ulg na przejazdy środkami komunikacji miejskiej. Jak można przeczytać na stronie krośnieńskiego MKS-u ”ULGI W OPŁATACH ZA PRZEJAZD NA CAŁYM OBSZARZE DZIAŁANIA MKS --> ...Uprawnienia do korzystania z 50% ulgi w opłacie za przejazd -->…Renciści i emeryci będący mieszkańcami gmin Jedlicze, Korczyna, Krościenko Wyżne i Miejsce Piastowe". A więc Krosno jest jedyną gminą na terenie działania MKS-u, która nie przyznała swoim mieszkańcom takiej ulgi. Czy to nie jawna dyskryminacja? Czy emeryci/renciści Krosna będą częściej korzystali z ulgi wyjeżdżając na wieś niż mieszkańcy ww. gmin przyjeżdżający do Krosna? Czy Miastu nie zależy by jego mieszkańcy utrzymywali kontakty z rodziną na wsi i częściej odwiedzali pozostałych na wsi samotnych rodziców? I czy zyskuje na tym finansowo, czy raczej traci nawet tę 50 procentową odpłatność na rzecz busów? A może chodzi o to, by mieszkańcy Krosna wymeldowywali się z jego granic?
Jeżeli „jednym z celów KKM jest aktywizacja krośnian powyżej 60 roku życia”, to nieprzyznanie ulgi w przejazdach z jakich korzystają mieszkańcy sąsiednich gmin jest tego zaprzeczeniem. A jeszcze nie tak dawno na tym portalu rozważano temat „Czy to jest miasto dla starszych ludzi…”
Rozumiem intencję programu, by zachęcić do meldowania się w Krośnie, tak dzieje się w wielu miastach. Ale zdecydowanie wolę, żeby Krosno było miastem otwartym dla wszystkich, dla okolicznych wiosek, dla przyjezdnych i żeby nie tworzyło niepotrzebnych podziałów. Zameldowanie to nie jest sprawa, którą można łatwo zmienić. Mieszkanie czy dom to zwykle dorobek calego życia. Nikt tego nie zmieni ze względu na kartę kilkuzłotowych zniżek. Do zamieszkania w mieście mogą zachęcić raczej tanie mieszkania i dostępna praca, wsparcie dla przedsiębiorców, dostępne przedszkola, żłobki, nawet internaty i akademiki itp.Zniżki dla dużych rodzin są zdecydowanie bardziej potrzebne.