Do wokol_krosna : duże rodziny mają 500+ i mogą również korzystać z Krośneńskiej Karty Mieszkańca więc chyba nie mają żle ...
Krośnieńska Karta Mieszkańca stawia w pewnym sensie na uprzywilejowanej pozycji mieszkańców Krosna w stosunku do osób spoza Krosna w zakresie korzystania z usług w RCKP, MOSiR, Zespole Krytych Pływalni itp. Natomiast Miasto dyskryminuje swoich mieszkańców płacących podatki w Krośnie w stosunku do osób z gmin ościennych w zakresie ulg na przejazdy środkami komunikacji miejskiej. Jak można przeczytać na stronie krośnieńskiego MKS-u ”ULGI W OPŁATACH ZA PRZEJAZD NA CAŁYM OBSZARZE DZIAŁANIA MKS --> ...Uprawnienia do korzystania z 50% ulgi w opłacie za przejazd -->…Renciści i emeryci będący mieszkańcami gmin Jedlicze, Korczyna, Krościenko Wyżne i Miejsce Piastowe". A więc Krosno jest jedyną gminą na terenie działania MKS-u, która nie przyznała swoim mieszkańcom takiej ulgi. Czy to nie jawna dyskryminacja? Czy emeryci/renciści Krosna będą częściej korzystali z ulgi wyjeżdżając na wieś niż mieszkańcy ww. gmin przyjeżdżający do Krosna? Czy Miastu nie zależy by jego mieszkańcy utrzymywali kontakty z rodziną na wsi i częściej odwiedzali pozostałych na wsi samotnych rodziców? I czy zyskuje na tym finansowo, czy raczej traci nawet tę 50 procentową odpłatność na rzecz busów? A może chodzi o to, by mieszkańcy Krosna wymeldowywali się z jego granic?
Jeżeli „jednym z celów KKM jest aktywizacja krośnian powyżej 60 roku życia”, to nieprzyznanie ulgi w przejazdach z jakich korzystają mieszkańcy sąsiednich gmin jest tego zaprzeczeniem. A jeszcze nie tak dawno na tym portalu rozważano temat „Czy to jest miasto dla starszych ludzi…”
Rozumiem intencję programu, by zachęcić do meldowania się w Krośnie, tak dzieje się w wielu miastach. Ale zdecydowanie wolę, żeby Krosno było miastem otwartym dla wszystkich, dla okolicznych wiosek, dla przyjezdnych i żeby nie tworzyło niepotrzebnych podziałów. Zameldowanie to nie jest sprawa, którą można łatwo zmienić. Mieszkanie czy dom to zwykle dorobek calego życia. Nikt tego nie zmieni ze względu na kartę kilkuzłotowych zniżek. Do zamieszkania w mieście mogą zachęcić raczej tanie mieszkania i dostępna praca, wsparcie dla przedsiębiorców, dostępne przedszkola, żłobki, nawet internaty i akademiki itp.Zniżki dla dużych rodzin są zdecydowanie bardziej potrzebne.
Jestem przeciwna KKM - żyję, pracuję i robię zakupy - wszystko w Krośnie, ale nie mam zameldowania z racji mieszkania u dalszej rodziny. Jestem "gorszym" mieszkańcem choć napędzam lokalny przemysł i nie pobieram żadnych socjali oraz innych zapomóg. Istnienie KKM działa zniechęcająco do miasta na ludzi w mojej sytuacji oraz mieszkających pod Krosnem, a dojeżdżających do pracy i na zakupy.